Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Myślę, że studiowanie w innym mieście, daleko od domu zmusza nas do zamieszkania tam bo codzienne dojazdy albo są mega utrudnieniem, albo zwyczajnie nie są możliwe
Zmieniłam... czyli jednak przyszła, brrr :/@Ogien121212 gratuluje kochana
@Docia1975 przykro mi ale jeszcze @@@ nie ma wiec wiesza jak co to chetnie potowarzysze ci w przyszlym cyklu bo ja wlasnie zaczęłam kolejny juz 7 a ze siódemka to moja szczesliwa liczba bo urodzilam się 7.07 to licze ze w lipcu może los zrobi mi urodzinową niespodzianke heheh @Lanvin nastepna @@@ 6.07. 7cs (ostatni ) hahahah
@Flower przykro mi z powodu uczennicy ...
@siwa84 dobrze ze coraz lepiej u ciebie kochana zycze ci duzo duzo dobrego i obys jak najszybciej mogla starac sie o kolejnego dziudziusia i tym razem nie musiala tyle sie smucic ...
Fajnie, że zacznie pracę, mnie to dużo nauczyło.
zawsze to kilka tysi później na rzeczy do mieszkania mialam a takk to pewnie po roku studiów już bym tego niee miała [emoji14]
A w ktorym jestes tyg?Beta u mnie tego samego dnia jest wynik . Jutro też idę
Ja np. całe studia mieszkałam z rodzicami(to samo miasto) mimo iż miałam mieszkanie. Po prostu ciężko mi było od cycka się oderwać. Każdy jest inny i ma inne potrzeby. Mieszkanie dostałam od rodziców i to też nie jest tak ze nie wiem co to jest zarabiać i utrzymać się. Nie mam kredytu i żyje mi się łatwiej. Ale to chyba nie oznacza ze jestem mniej zaradna od tych co sami musieli zapracować na własne M. Dopiero po ślubie przenioslam się do siebie. PS. Żeby nie było, rodzice też nie mają kredytu na moje mieszkanie, bo na taką opcję to bym nie poszła. Moja kumpela w wieku 16 lat zaszla w ciążę i juz wtedy wyniosła się od rodziców. Bo tak chciała, tego potrzebowała. Chciała sama o sobie i swojej rodzinie decydować. Ile ludzi tyle potrzeb.
