Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Ja też dziś jak zwykle nerw! Tyle,że na dzieciaki bo mojego jeszcze nie ma! Dziś coś dziwnego ze mnie wyszło..hmm jak by trochu z krwią. Najpierw pomyślałam,że czekolada ale przecież nikt w mój kąpielowy nie wyciera gęby od czekolady! I oby dwie pachwiny ciągną na raz! Na dodatek jakieś mocniejsze przepowiadacze się zaczęły! Byłam już pod prysznicem i zobaczymy później! Gnaj chłopa do roboty! A co do porodu to niech się nie sugeruje kolegami!Jakiegoś doła łapię.
Mój przyszedł po 3 z pracy i mówiłam mu że obiad ma sobie podgrzać bo ja nie mam siły. I co jest prawie 20 a ten siedzi w telefonie. Pewnie bo najlepiej jakbym ja to zrobiła. Miał być ze mną przy porodzie a teraz coś już kręci. A bo to koledzy nie byli i on też nie musi. A co mnie koledzy obchodzą. Wrr miał mi poodkyrzac i lipa z tego co on zobaczy o 20 tej. Ocho idzie burza i mnie.
.pomaga mi we wszystkim,chce gotować i tylko mówi żebym się położyła i odpoczela.chyba ten szpital go tak wystraszył
. Przy pierwszym porodzie był ze mną i teraz tez chce być ale pepowiny nie przetnie bo się boi
.w nocy miałam 4 spacerki a teraz boli mnie brzuch "okresowo".wezmę prysznic na odmulenie bo piękne słońce u mnie.muszę zrobić pranie i poprasowac bo puste szafy