Oby ci szybko przeszlo. U mnie dupa z badania prenatalnego[emoji35] [emoji20]. Trafilam na pania pochodzenia z Indii[emoji35] maluszek byl zle ulozony, pani stwierdzia bym 5min pochodzila po korytarzu, jak wrocilam znowu na badanie to stwierdzila ze maluch za duzo sie wierci i nie wykona pomiarów(nawet nie dala czasu by dziecko sie uspokoilo tylko od razu stwierdziła ze nie wykona badania). Zatem wyjasnila w ktorym miejscu sa raczki, nóżki, glowka ( na tym etapie kazdy chyba rozroznia czesci ciala dziecka). Powiedziala ze nastepne badanie to w 20tc. Z mojego badania tylko tyle wiem gdzie dziecko mialo czesci ciala nic wiecej a i zapytala czy zdjecia chcemy ale za nie trzeba zaplacic 10 f , mowie nie ma problemu chcemy dwa i bylam pewna ze to bedzie 3D a ona wreczyla zwykle czarnobiale i malo wyrazne [emoji33] kpina to powinno byc za darmo. Jestem wsciekla bo to juz 12+6 i w UK nie mam gdzie zrobic prywatnie prenatalnych badan a na kolejne szpital umowil mnie 20tc. Pojechałam do mojej poloznej co teraz z tym zrobic to powiedziała ze z krwi pobiora w 15t4d i teraz nie wiem czy to nie za pozno. Glowa mi pęka z nerwow i plakac mi się chce, gdybym wiedziala ze tak oleje badanie to bym do Polski poleciala i zaoszczedzila nerwow.