Tak się cieszyłam, to oczekiwanie na kolejną szansę, wpatrywanie się w testy, rozpoznawanie owu, planowanie to już moje piękne wspomnienia... boli, bol serce. Za 2 lata ja będę miała 39 lat i to już bedzie za późno, mąż 44 lata i raczej będę się bała chorób zwiazanych z wiekiem...
reklama
Monia0281
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2016
- Postów
- 493
Buniczek ja też jestem w takiej sytuacji jak Ty, mój mąż za granicą pracuje i to od kilku dobrych lat. Powiem tak na początku było bardzo ciężko, masakra po prostu. Jednak jak mówią człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić, nawet do życia w rozłące
Ja mimo tego cały czas myślę o 3 dziecku chociaż mój był bardzo sceptyczny na początku co do tego pomysłu. Poczekaj trochę, zobaczysz jak będziecie sobie radzić jak mąż wyjedzie, może jednak zmienicie zdanie. A 2 lata to w końcu nie aż tak długo, może jeszcze zdążycie rzutem na taśmę

Ja mimo tego cały czas myślę o 3 dziecku chociaż mój był bardzo sceptyczny na początku co do tego pomysłu. Poczekaj trochę, zobaczysz jak będziecie sobie radzić jak mąż wyjedzie, może jednak zmienicie zdanie. A 2 lata to w końcu nie aż tak długo, może jeszcze zdążycie rzutem na taśmę
Mikallo, Monia dziękuję, za miłe słowa.
Imama wiesz co, ja też mimo zdięcia, które zamieściłaś jakoś nie wierzę w chłopca, Jesteś moim czarnym koniem na dziewczynkę
no jakoś tak czuję, że właśnie w tych 10% pomyłki będziesz. A u lekarza byłaś tego samego co z chłopakami, bo wiem że tamten dobrze odczytał płec na tak wczesnym określaniu.
Imama wiesz co, ja też mimo zdięcia, które zamieściłaś jakoś nie wierzę w chłopca, Jesteś moim czarnym koniem na dziewczynkę
Ostatnia edycja:
Imama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 810
Buniczek tak myślałam gdzie się podziałałas. Bardzo mi przykro ze akurat w takim momencie po takim planowaniu itd wynikła u Ciebie taka sytuacja ze mąż wyjezdza! Nie mam słów na pocieszenie, pewnie bardzo Ci ciężko ale wiadomo każda z nas wie czy może sobie pozwolić na ciąże czy nie. Ciężko jest samej pewnie sama tez nie podjęłabym się ciąży w takiej sytuacji. Pewnie potrzebujesz czasu [emoji8]
Maziajka przykro ze negatyw ale wierze ze zaniedlugo się Wam uda! Będę trzymała cały czas kciuki [emoji7]
Maziajka ja również z tego zdj wnioskowalabym ze chłopak bo ewidentnie coś tam powyżej widać. Ale jeszcze nadzieje mam. W poniedziałek określę czy coś lepiej widać i faktycznie się coś unosi.
Majorcia dziękuje mam nadzieje ze jednak jest tam moja wymarzona córka [emoji166] pomyłki zdarzają się na późniejszych etapach to na tak wczesnym myśle zawsze jakaś szansa jest.
Monia miejmy nadzieje ze zaniedlugo się dowiem bo niepewność ciężka
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Maziajka przykro ze negatyw ale wierze ze zaniedlugo się Wam uda! Będę trzymała cały czas kciuki [emoji7]
Maziajka ja również z tego zdj wnioskowalabym ze chłopak bo ewidentnie coś tam powyżej widać. Ale jeszcze nadzieje mam. W poniedziałek określę czy coś lepiej widać i faktycznie się coś unosi.
Majorcia dziękuje mam nadzieje ze jednak jest tam moja wymarzona córka [emoji166] pomyłki zdarzają się na późniejszych etapach to na tak wczesnym myśle zawsze jakaś szansa jest.
Monia miejmy nadzieje ze zaniedlugo się dowiem bo niepewność ciężka
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
kitqa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2016
- Postów
- 1 053
Buniczek ale mi przykro, źle wyszlo, patowa sytuacja ale jestem wstanie zrozumiec twoja decyzje.
Choc ja bym na taka rozłąkę sie nie zdecydowała. Nie czarujmy sie, dwa lata to bardzo dlugo, a zycie w pojedynke jest bardzo ciezkie. Dlatego spakowałabym rodzine i pojechala za mezem, i wiem ze on pojechalby za mna. Nad nami tez wisi widmo ze meza przeniosa do Sztokholmu...wtedy pakuje nasze zycie w sek i jedziemy. Zaraz powiesz ze mam male dzieci i to mniejszy problem bedzie, a ja sobie mysle ze twoje dzieci nauczylyby sie jezyka, poznaly inny swiat a wrocic zawsze mozna
przeciez wtedy to tylko dwa lata gdy jest sie razem
Choc ja bym na taka rozłąkę sie nie zdecydowała. Nie czarujmy sie, dwa lata to bardzo dlugo, a zycie w pojedynke jest bardzo ciezkie. Dlatego spakowałabym rodzine i pojechala za mezem, i wiem ze on pojechalby za mna. Nad nami tez wisi widmo ze meza przeniosa do Sztokholmu...wtedy pakuje nasze zycie w sek i jedziemy. Zaraz powiesz ze mam male dzieci i to mniejszy problem bedzie, a ja sobie mysle ze twoje dzieci nauczylyby sie jezyka, poznaly inny swiat a wrocic zawsze mozna
Gosica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2013
- Postów
- 1 034
Imama, tak jak piszesz nadzieje trzeba jeszcze mieć. Dziewczyny piszą ze ten nub w sumie podobny do córeczki Maziajka, w sensie tez jest cień. A kat, cóż może kwestia sprzętu, ułożenia dziecka.
Powiedz jest szansa żeby lekarz ten w poniedziałek zrobił zdjęcia nuba?
Ja patrząc na zebrane statystyki które spełniała przy planowaniach uważam ze powinna być córka, nie wierze ze jesteś w tych 10% i na dodatek z takim wysokim przyrostem bety![emoji7]
Buniczek, przykro mi ze taka decyzje musiałaś podjąć. Wierze ze jest Ci smutno, tez przeżywałaby to bardzo. Ale dobrze ze umiesz oszacować swoje siły. Może jednak po powrocie męża zdecydujecie się na staranka-39 lat to nie taka tragedia jeśli chodzi o wiek rodziców i starania o dziecko.
Marzycielka, szkoda ze negatyw. Ile już miałaś cykli starankowych?
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Powiedz jest szansa żeby lekarz ten w poniedziałek zrobił zdjęcia nuba?
Ja patrząc na zebrane statystyki które spełniała przy planowaniach uważam ze powinna być córka, nie wierze ze jesteś w tych 10% i na dodatek z takim wysokim przyrostem bety![emoji7]
Buniczek, przykro mi ze taka decyzje musiałaś podjąć. Wierze ze jest Ci smutno, tez przeżywałaby to bardzo. Ale dobrze ze umiesz oszacować swoje siły. Może jednak po powrocie męża zdecydujecie się na staranka-39 lat to nie taka tragedia jeśli chodzi o wiek rodziców i starania o dziecko.
Marzycielka, szkoda ze negatyw. Ile już miałaś cykli starankowych?
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
gorligorligor
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2012
- Postów
- 552
Ale wiecie marzenia, nadzieja, wiara....chyba nie umiera nigdy! Znam osobę, która wyszła dość późno za mąż, starała się o dziecko z jakimiś problemami, ale suma summarum urodziła zdrowego synka i potem córeczkę i jest najszczęśliwsza pod słońcem. Także bywa i tak
buniczrk nie skreślaj jeszcze marzeń o kolejnej dzidzi!
reklama
gorligorligor
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2012
- Postów
- 552
co do Wiliama i Kate, też ich lubię
słyszałam, że druga córa ma być. No i fajnie
a co do sław i bogartch...zauważyłyście, że oni dziwnym trafem mają parki a nawet nastała pewna moda na bliźnięta? No przecież jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszystko to 100%"dar natury" 
Podziel się: