reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Widzę, że nie tylko ja panikuję z byle powodu :) Stresuję się pierwszym USG czy na pewno wszystko będzie ok. Najgorzej to mieć za dużo czasu na myślenie i jeszcze czytać różne głupoty w internecie. Co do farbowania włosów to ja w mojej pierwszej ciąży farbowałam kilka razy, zarówno sama jak i u fryzjera. Zresztą zaszłam 4 miesiące przed ślubem, więc musiałam jakoś wyglądać. Teraz też na pewno ufarbuję, bo miałam sombre robione w maju więc do lipca wyglądałabym jak idź stąd i nie wracaj ;)


No pewnie po fryzurce do lipca pewnie nie byłoby już śladu :) ja narazie wyglądam jak kupa nieszczęścia mój mnie niepoznaje zapuscilam się tak że brak słów aż wstyd się przyznać ale co jak nie mam na nic siły no a teraz w szpitalu warunków na jakieś kuracje upiekniajace :)
 
reklama
Ja farbowałam normalnie w ciazy teraz tez idę przed swietami bo już mi siwe wyłażą


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
ja dzisiaj mam jakiś ciężki dzień, niby nic mi nie jest, czuje się dobrze, ale tak mnie dopadły jakieś negatywne myśli :\ do tego najchętniej bym płakała nie wiadomo czego :\ to chyba szaleństwo hormonów w ciąży:(
 
ja dzisiaj mam jakiś ciężki dzień, niby nic mi nie jest, czuje się dobrze, ale tak mnie dopadły jakieś negatywne myśli :\ do tego najchętniej bym płakała nie wiadomo czego :\ to chyba szaleństwo hormonów w ciąży:(
Ja wczoraj wieczorem przed zaśnięciem złapałam dołka. Zaczęły mi dziwne myśli wpadać do głowy, że ja chyba zwariowałam, po co mi to wszystko, znów poród, pieluchy, wstawanie i bunty 2-latka, a teraz już mam tak dobrze z odchowanym 7 latkiem. Oczywiście rano wstałam znów szczęśliwa, że będę mieć maleństwo. To chyba hormony jednak :) W pierwszej ciąży też tak miałam. Zresztą ciężko mi się oswoić z tą myślą, nie byłam jeszcze u lekarza więc to mi się wydaje takie nierealne.
 
Ja ide do fryzjera w nastepna sobote. Nie farbowalam wlosow pol roku, a I swieta ida wiec nie ma opcji. Poprosze o delikatniejsza farbe bez amoniaku.

W Pl I tak zle nie jest jesli chodzi o opieke medyczna ciezarnej.
U Nas w Irlandii (pomimo, iz to w miare katolicki kraj) to ciazy do 12tygodnia sie nie uznaje tzn jesli sie plami lub traci ciaze to sie w nia nie ingeruje ( widocznie tak musi byc, taka wola Boza).
Nie pomoga, nie dadza nic na uratowanie fasolki... pozostawia samej sobie.
 
Ja wczoraj wieczorem przed zaśnięciem złapałam dołka. Zaczęły mi dziwne myśli wpadać do głowy, że ja chyba zwariowałam, po co mi to wszystko, znów poród, pieluchy, wstawanie i bunty 2-latka, a teraz już mam tak dobrze z odchowanym 7 latkiem. Oczywiście rano wstałam znów szczęśliwa, że będę mieć maleństwo. To chyba hormony jednak :) W pierwszej ciąży też tak miałam. Zresztą ciężko mi się oswoić z tą myślą, nie byłam jeszcze u lekarza więc to mi się wydaje takie nierealne.
mam dokładnie to samo też jeszcze nie byłam na potwierdzeniu i do tej pory się cieszyłam i wszystko fajnie, a dziś mnie jakieś wątpliwości dopadły aż wstyd się przyznać, mam nadzieję, że jutro jednak wstanę z lepszym nastawieniem :)
 
mam dokładnie to samo też jeszcze nie byłam na potwierdzeniu i do tej pory się cieszyłam i wszystko fajnie, a dziś mnie jakieś wątpliwości dopadły aż wstyd się przyznać, mam nadzieję, że jutro jednak wstanę z lepszym nastawieniem :)
Będzie dobrze to tylko hormony :) To Twoja pierwsza ciąża? Bo już się gubię za dużo nas tutaj ;)
 
No i wrociliśmy z tego obiadu u dziadków M. Informacje o dzidzi przekazemy im jednak w Boże Narodzenie wraz ze zdjęciem jak dzidzi będzie juz bardziej widoczne.
Ale się tam objadłam. Obiad odwieczorek i kolacja i pare herbatrk. Jestem teraz wzdęta jakbym conajmniej w 6msc była.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
mam dokładnie to samo też jeszcze nie byłam na potwierdzeniu i do tej pory się cieszyłam i wszystko fajnie, a dziś mnie jakieś wątpliwości dopadły aż wstyd się przyznać, mam nadzieję, że jutro jednak wstanę z lepszym nastawieniem :)
Ja już byłam na potwierdzeniu i niby wszystko ok, serduszko jest, wszystko ok szyjka zamknieta na zamek z szyfrem ładnie i wysoko, a i tak mam jakieś irracjonalne obawy że coś jeszcze się może stać złego. Możecie mnie za to myślenie w tyłek kopnać chociaz z drugiej strony z każdnym następnym dniem coraz wieksze szanse na spokój są.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
reklama
ja dzisiaj mam jakiś ciężki dzień, niby nic mi nie jest, czuje się dobrze, ale tak mnie dopadły jakieś negatywne myśli :\ do tego najchętniej bym płakała nie wiadomo czego :\ to chyba szaleństwo hormonów w ciąży:(
Kurcze, ja tez tak mam. I jakos tak mi glupio, bo smutno mi jak bym sie ta ciaza nie cieszyla. I w ogole jakos tak mnie nic nie cieszy[emoji53]

0d1yskjo72vqgv4p.png

mhsvvcqgy72d4kw0.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Do góry