reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny :)

Chciałam się przywitać, bo już od dawna Was czytuję, ale nigdy jakoś nie zebrałam się w sobie, aby się zalogować i coś napisać. Mam na imię Kasia i jestem po jednym nieudanym in vitro w sierpniu. Właśnie zaczęliśmy z mężem drugie podejście, tylko stymulacja na długim protokole. Powiedźcie mi, jak radzicie sobie z tym wiecznym stresem i napięciem... Za pierwszym razem było łatwiej, z większą nadzieją. Teraz wiedząc co mnie czeka jestem cała w nerwach.
Fajnie że się ujawniłaś, to bardzo fajne miejsce które mega pomaga w tych stresowych sytuacjach :-) powiedz jak skończyło się pierwsze podejście? Miałaś jakiś transfer?? Ja też dużo gorzej znosiłam drugie podejście ale musisz być dobrej myśli:-)
 
reklama
Dzisiaj rano miałam 8 zastrzyk gonapeptylu, więc jeszcze więcej przede mną niż za, a psychicznie czuję się 100razy gorzej, niż pod koniec krótkiego. A jak Wam poszło 1 in vitro? U Nas była kompletna klapa, z 6 zapłodnionych komórek tylko jedna doszła do stadium moruli.
A gdzie się leczysz? Przede mną jeszcze więcej.. ja w sobotę mam wizytę i zaczynam. U nas też nie było dobrze, z 6 zaplodnionych doszly 3, transfer 2 zarodków i klapa.. codziennie myślę o tym wszystkim i się strasznie boję.
 
Dziewczyny dziekuje za slowa otuchy. Troche pobuczalam. Ale minimalna nadzieje zawsze mam wiec czekam do czwartku. Jeżeli jednak nic by sie nie wyklulo do tej pory to jakie jest dalsze postepowanie? Domyslam sie ze mam sie skontaktowac z klinika, isc na wizyte (?), odstawic leki i czekac na @. A co pozniej? Czy do criotransferu moge podejsc juz w nastepnym cyklu? Czy powi nam robic jakies badania dodatkowe przed nastepnym transferem? Cos zalecacie?

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana konsultacja z lekarzem i jakby nie było żadnych dodatkowych przeszkód to możecie działać od razu. Ale jeszcze nie czas na takie myśli,daj jeszcze szansę Kropkowi.
 
Fajnie że się ujawniłaś, to bardzo fajne miejsce które mega pomaga w tych stresowych sytuacjach :-) powiedz jak skończyło się pierwsze podejście? Miałaś jakiś transfer?? Ja też dużo gorzej znosiłam drugie podejście ale musisz być dobrej myśli:-)
Jak już chwilę wcześniej pisałam jednej dziewczynie u Nas była kompletna klapa przy pierwszym podejściu z 6 zapłodnionych komórek tylko jedna doszła do stadium moruli, a transfer był w 5 dniu, więc za wiele szans nie było
 
A gdzie się leczysz? Przede mną jeszcze więcej.. ja w sobotę mam wizytę i zaczynam. U nas też nie było dobrze, z 6 zaplodnionych doszly 3, transfer 2 zarodków i klapa.. codziennie myślę o tym wszystkim i się strasznie boję.
Leczę się w Katowicach w Centrum Medycznym Angelius. Mnie najbardziej przeraża to, że znowu może się NIC nie udać, że znowu to WSZYSTKO pójdzie na marne
 
Gdzie sie leczysz ? Ja jestem w novum tam tez podobno podaja 2-3 dniowe [emoji5]

Ja się leczę w Lublinie w ab ovo. Z tymi zarodkami to różnie. Ja za bardzo się nie znam w jakich przypadkach podają 3 a w jakich 5 dniowe. U nas dr powiedział ze nie ma problemu z czynnikiem męskim wiec 3 dniowe wystarcza. Ale ile w tym prawdy nie mam pojęcia. Może dziewczyny będą wiedziały więcej [emoji6]trzymam kciuki będzie dobrze [emoji110]️[emoji110]️


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jak już chwilę wcześniej pisałam jednej dziewczynie u Nas była kompletna klapa przy pierwszym podejściu z 6 zapłodnionych komórek tylko jedna doszła do stadium moruli, a transfer był w 5 dniu, więc za wiele szans nie było
W takim razie mam nadzieję że to podejście pojdziee znacznie lepiej i da Wam upragnione dwie kreski. A powiedz co jest u Was przyczyną in vitro??
 
reklama
W takim razie mam nadzieję że to podejście pojdziee znacznie lepiej i da Wam upragnione dwie kreski. A powiedz co jest u Was przyczyną in vitro??
Głównie bardzo kiepska morfologia nasienia, a po 1 nieudanym in vitro zrobiliśmy test HBA u małżonka, który też wyszedł źle. U mnie zmagamy się tylko z lekko podwyższonym tsh i prolaktyną oraz niską rezerwą jajnikową.
 
Do góry