reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Dzień dobry :) ja od godziny Was nadrabiam. Wszyscy śpią, a ja jak zwykle teraz nie mogę spać od 6 ;) cóż zrobić :p
Impreza sie udała, ale zmęczona byłam strasznie.
Co do kościoła, to ja nie dam rady chodzić.. jest mi słabo nawet jak siedzę. Od przyszłego tygodniu spróbuje w soboty chodzić, może mniej ludzi to i mi będzie lepiej.

@Agatka29 daj znać po szpitalu!
 
reklama
Witam się z rana :) udało mi się nadrobić cały wczorajszy dzień [emoji14] Łatwo nie było :p
Wczoraj było dość spokojnie jak na naszą grupę, ale najważniejsze, że udało się nadrobić ;)

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Mam tak samo ide wczwcześniej jak jakas babcia żeby usiasc
A najgorsze są te spojrzenia bab, że młoda a siedzi. Ale już się tym nie przejmuje. W pierwszej ciąży to nawet słyszałam jak pod nosem mruczały, że siedzi a starszej nie ustąpi. Teraz należę do innej parafii to i ludzie inni :-)
 
@mallutka a woda święcona próbowałaś ? :D Moja teściowa to anioł. Jak się wprowadziliśmy do nich na miesiąc na czas remontu, to czułam się jak u zajebistego psychoterapeuty, który w dodatku codziennie robi Ci śniadanie :D
Co do wody święconej :D Byłam dość schorowanym dzieckiem. Pewnego lata spędząlam z rodzeństwem wakacje u mamy mmojego ojca. Strasznie religijna, myślę ze jakby mieszkała w Warszawie to by przywiązywała się do krzyża pod pałacem prezydenckim :D W kazdym razie dostałam boleści brzucha(wieloletni problem z jelitami) ale to takich ze az sie tarzałam po podłodze. Mama zostawiła dla mnie moje leki a ta sie uparla ze mi nie da bo leki to zło. I co? I kazała mi wypić wodę swieconą... Nastęonego ranka zabierała mnie karetka :D

Klaudia ja mam to samo tylko, że mój stary jest strasznym sknera!! Dla niego kupienie zwykłej bzdety do domu to wydatek...:crazy:
To u Nas na szczęscie tak nie ma. Policzyliśmy sobie ile wydamy na urządzenia tak jak chcemy i bralismy pod uwage zapas na około 15tyś. Mamy taki sam gust, wiedzielismy ze wszystko musi byc dobrej jakos bo ma słuzyć na lata. Jeszcze mój Ł zaczął sobie kupowac sprzęty typu wiertarki, szlifierki, bo mówi ze teraz jestesmy na swoim i on musi być złotą rączką :D ALe wychodzi mu to :)

A co do poronien ja nie doswiadczylam tego ale mam taki lek jak sie naczytam i oslucham datego w pracy powiedziałam dopiero w 11 tyg. Aczkolwiek i tak dalej mam jakis niepokoj ze może być cos nie tak:/
To i ja tak miałam... Ale musiałam dac pracodawcy zaswiadczenie o ciązy juz 5 tyg, bo mialam duzo nocnych zmian i czasami praca po 12 h... Ale bardzo fajnie do tego podeszli, trzymali info dla siebie, wiecpopracownikach się nie rozeszło :)

Zaraz wstaje zrobię sniadanko ogarnę siebiw i małego i na kontrol jade, juz mnie zdążyło na kibelek Pogonic ech.. chyba cała ciaze będę tak przeżywać, swoją drogą mam być w szpitali po obchodzie a w niedziele to pewnie gdzieś kolo 10 dopiero?
A moj mąż ranny ptaszek iobudzi mnie bo zmywa podloge wcziraj juz mi sie nie chciało to dziś z samego rarana bo przeciez niedziela
Dodam ze zaczol mi tak pomagac bardziej po ostatnim Usg jak byl że mna :) no i wie jak bylo w pipierwsz ciąży
To mój Ł jak wczoraj w nocy wrócił z pracy patrzy na mieszkanie i domnie z tekstem "sprzątałaś?!" wiec się przyznałam ze tak. A on do mnie z wywodem ze mam uważać na Nas, ze przeciez on by posprzątał i na koniec dał mi bana na sprzątanie :D Ale jak zobaczył że zostawiłam mu troche pizzy to mu przeszło :D
 
reklama
Ja powiedziałam szefowi, bo jednak to jest ważne robiąc długoterminowy plan projektu, a reszta miała się dowiedzieć później - wyszło inaczej, bo kumpel z pokoju przyniósł na śniadanie rybę, i przez pół godziny siedziałam blada przy oknie walcząc z odruchami wymiotnymi [emoji23]
Na szczęście w pracy mam fajną ekipę i szefa :)

A potem podobnie, krwawienie, szpital, łóżko... Na szczęście się uspokoiło, i teraz się zastanawiam, czy mam zacząć robić sweterek, czy jeszcze poczekać aż będę znała płeć [emoji23]
(sweterek będzie na szydełku, szary, z tej kupionej dzisiaj włóczki, a wykończenia różowe albo błękitne [emoji16])

0d1yrjjgtd95fou3.png



Oczywiście że rób jak tylko masz chęci to działaj:) ja nie mam takich talentów niestety, a szkoda :)
 
Do góry