reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tajny Zakon Toaletowców - czyli pieluchom już dziękujemy!

Irlandia

Mama Kwietniowa 2006
Dołączył(a)
11 Październik 2005
Postów
2 467
Miasto
Aleksandrów Łódzki
Zaczynam nowy wątek. Wiem, że niektóre dzieci już z powodzeniem korzystają z nocników, ale myslę, że tej jesieni i zimy wiele dzieciaczków będzie się na dobre żegnało z pieluchami. My już kupiliśmy Olkowii nocnik i teraz Olo uczy się na nim siadać po drzemkach. Na razie w pieluszce, po to żeby wiedział, że po spaniu jest nocnik. Wkrótce moja mama razem z nami zacznie Olka wysadzać na dobre. Mam ambitny plan, ze do drugich urodzin Olo będzie już bez pieluchy, ale jak same wiecie wszelkie plany można przy dzieciach schować do kieszeni.
Zapraszam zatem do dyskusji, wylewania żali, porad i ogólnie do udzielania się. ;-)
Mam nadzieję, że juz na wiosne wszystkie z dumą będziemy mówiły:
"Pieluchom już dziękujemy!"
 
reklama
Irlandia strzał w 10 z tym watkiem, my na razie tu nie bedziemy zagladac bo nuie walczymy z nocnikiem, odpusciłam sobie ale chetnie sobie poczytam i może naucze sie jakiś sposobów na sadzanie na nocnik.;-);-):tak::tak:
 
U nas nauka trwa - kupkę już Ingunia woła (co prawda jakieś 15 razy dziennie:-)).
Teraz zaczęłąm ją sadzać na siusiu i kłaść nacisk na to, że siusiu też trzeba robić do nocniczka. Niestety dziś nie wyszło bo jest strasznie marudna od wczoraj i nie chce współpracować w żadnej sprawie:no:
 
Julek siada bez problemów na nocnik, ale nawet za często woła. A to znów nasza wina, bo od początku zabawialiśmy go na nocniku. Generalnie tak jak i my lubi lekturę podczas wizyt w wc :-D
No i jak jestem zajęta, mówię, że nie mogę się z nim pobawić, to słyszę "pka" (kupka) lub "sia" (siusiu).
No i przedwczoraj rano olałam to, bo zaraz po kaszce siedział na nocniku i nic nie wysiedział, a ja akurat myślałam, że Julek chce mnie tylko oderwać. I kupa trafiła w pieluchę.
Bo poza tym kupka raczej jest kontrolowana, ale o tym, że sika informuje mnie akurat w trakcie :-(
Tez liczę na drugie urodziny bez pieluchy :tak:
 
no coz - u nas nocnik kurzy sie w lazience ... mala nie chce na nim siadac ... ale prawda jest tez taka, ze u nas nie ma zabawy ani czytania ani jedzenia na nocniku ... jestemy tego stanowczymi przeciwnikami i sami sie do tego tez stosujemy :)
mysle ze jeszcze troche potrwa zanim mala siadzie na nocnik z checia, mimo ze podglada nas w wc jak tylko nadarzy sie okazja :)
nie sadze aby 2 urodziny obyly sie bez pieluchy ...
 
Ja już od kilku dni przestałam sama sadzać Julka na nocniku po jedzeniu tylko czekam aż sam zawoła "pka" (czyli, że chce kupę). Wtedy siadamy i od razu jest co ma być :-D
Więc i czas "lektury" się skrócił, bo wczesniej służyło to do utrzymania go na nocniku, a teraz tylko jako zajęcie "w trakcie".
Nie mam serca mu odmawiać, bo sama 90% prasy przeglądam w kibelku :-D
Ale już jestem z tej kupki do nocnika bardzo zadowolona. Od dawna potrafiłam sama oszacować kiedy zrobi i wysadzałam go w tym czasie, ale teraz jest luksus, bo sam się dopomina i skróciło nam to znacznie czas "wysiadywania".
 
U nas nocnik się kurzy ale za to nakładka na sedes nie:-)Victor narazie siedzi łądnie ale siusiu tylko raz zrobił a kupy nie zdążyłam hehe ale z czasem będzie lepiej.
 
Ja myślałam,że to nigdy nie nastąpi, ale jednak :)
O nie, nie myślcie sobie, że Jagoda się załatwia na nocnik. Nie ma tak dobrze.
Ona tylko/aż zaczęła zauważać, że ma coś w pieluszce.
No i od czasu do czasu usiądzie na nocnik. A kilka razy nawet pozwoliła sobie ściągnąć pieluchę zanim usiadła.
Jak dla mnie, to dużo :)
 
reklama
Joaska to nasze maluchy sa na tym samym poziomie hehe Victor tez zauwaza,ze pielucha pelna ale to juz klucz do sukcesu jak dla mnie:-)
 
Do góry