Cześć dziewczyny
Ja już dzisiaj u mamy, po pobraniu krwi i śniadaniu
Nie wiem, ile mi zajmie nadrobienie, ale mam ponad 400 zaległych postów, więc trochę to może potrwać...
Tak tak musiałam się wziąść za siebie bo przecież tak bardzo mocno kocham tego mojego małego szkraba a jak ja smutna to i On więc nie mogłam na to pozwolić i tak się zbieram [emoji4]
Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
Musimy się jakoś trzymać choć jest ciężko.... Ja też próbuję nie być smutna, choć czasem inaczej się nie da...
Ale próbuję się pozbierać....
Wczoraj O wrócił po pracy, nie pojechał na budowę, żebym nie siedziała sama i trochę mi poprawił humor... Do tego czekająca na mnie wanna wody z solą, magnezem, olejkami, itd... Spędziłam 2h w wannie, zrobiłam skórki, maseczkę, i próbuję jakoś się trzemać...
Najważniejsze, że mamy nasze maleństwa, i dla nich musimy być silne - ja też nie chcę, żeby Hania czuła że jestem smutna....