reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Jeszcze dzis ogladalam taki webinar z bloga towsrodku o endometriozie i dziewczyny pokazywaly badania ze komorki jajowe osob z endometrioza sie o wiele gorzej implantuja. I to nie dlatego ze srodowisko w macicy jest zle tylko ze komorki do kitu. Bo jak osobom z endometrioza podawali komorki dawczyn to bylo wszystko w normie...
I jeszcze podobno razem z endometrioza ida w parze podwyzszone komorki nk. Wiec juz sie domyslam czego sie spodziewac...

A to ciekawe ze Pasnik mowi ze pai ma cos wspolnego z odrzucaniem zarodka. Myslalam ze ten czynnik ma cos wspolnego bardziej z krzepliwoscia. Czy sie myle?
Kurcia a łykasz mleczko pszczele? Ponoć dobre na komórki. Ja nie mam dostępu do takiego świeżego (takie jak np bertha jadła jakiś czas temu - nie wiem, czy dalej je stosuje) ale zamówiłam ze swansona i też zaczęłam łykać. Może nie będzie jakiegoś szału, bo to kapsułki, ale zawsze lepiej takie niż żadne :D
 
reklama
Jestem jedynaczka ale u mnie w rodzinie role Waszych bratowych pelni jedna z moich kuzynek.. az dziw bierze ze mozna miec takie zycie.. ona mega wygodna, nie zdazyla jeszcze pomyslec o dzieciach gdy juz byla w pierwszej ciazy, pozniej zeby nie wracac do pracy (bo ja stresuje-jest nauczycielka w szkole) szybko drugie dziecko. A ze macierzynstwo zbyt meczace to na kazde zawolanie ma swoja mame.. a jej M zapiernicza jak maly samochodzik i utrzymuje wszystkich. Szczescie w nieszczesciu ze on jest informatykiem, wiec stac go na niepracowanie drugiej polowki [emoji6]
Ja ti nie wiem . Trzeba nie mieć żadnych swoich ambicji ,żeby pozwolić facetowi na siebie zarabiać . Nie miałabym sumienia tak żyć ...
 
Ja nalewam więcej wody niż w zaleceniach i nie ma już takiej tragedii. Jak rozpuszczałam w 200ml to mnie aż ciągnęło :baffled:
Piszesz o ferti ?? Ja to rozpuszczam w mniejszej szklaneczce zwby szybciej wypić . Jak robiłam w 200ml ,wydawało mi sie ze się to nigdy nie skończy a tak moment i po krzyku .
 
Piszesz o ferti ?? Ja to rozpuszczam w mniejszej szklaneczce zwby szybciej wypić . Jak robiłam w 200ml ,wydawało mi sie ze się to nigdy nie skończy a tak moment i po krzyku .
Ja nie moglam tego przelknac jak bylo takie "geste" - a jak juz przelknelam to mi sie chcialo wrocic. A jak jest bardziej rozcienczone to jest nawet ok:)
 
Kochana, poczekaj spokojnie na wynik z biopsji. Wyślij mu wynik i dołącz wtedy wszystkie nurtujące Cię pytania. Pozwól mu zadziałać całościowo. Jak mu nie dasz wszystkich wyników to jakim cudem od razu ma ci dać odpowiedź co do leczenia? To jakby zaszyć ranę bez dezynfekcji. Nie bądźcie kobity nachalne bo się gościu wkurzy i nie będzie dawał maila albo zacznie hajsy liczyć za konsultacje mailowe. Moja rozmowa z nim też trwała raptem 1,5 min, ale jak się go poprosi, żeby poczekał kilka sekund i przygotuje się coś do pisania, to mówi na tyle pomału i spokojnie, żeby zdążyć zanotować.
Tak dokładnie wiem co już mi jest:( teraz prześle mu w maju biopsje i ustali ten kolejny plan :( recepty nie wyślę bo tak jak mówi może kasa bedZie wywalona w błoto :( matko tyle czasu , ale czekam ....dochodzi do tego jeszcze czas leczenia myślenie, ze z 3 mc to bedzie ok od maja? To prawda moja rozmowa trwała zaledwie 5 min jak nie mniej było raz dwa krótko i na temat
 
Jeszcze dzis ogladalam taki webinar z bloga towsrodku o endometriozie i dziewczyny pokazywaly badania ze komorki jajowe osob z endometrioza sie o wiele gorzej implantuja. I to nie dlatego ze srodowisko w macicy jest zle tylko ze komorki do kitu. Bo jak osobom z endometrioza podawali komorki dawczyn to bylo wszystko w normie...
I jeszcze podobno razem z endometrioza ida w parze podwyzszone komorki nk. Wiec juz sie domyslam czego sie spodziewac...

A to ciekawe ze Pasnik mowi ze pai ma cos wspolnego z odrzucaniem zarodka. Myslalam ze ten czynnik ma cos wspolnego bardziej z krzepliwoscia. Czy sie myle?
Ma wspolnego i z krzepliwoscia i z tym ze jest problem z inplantacja
 
reklama
Do góry