Super, że ogarnięte [emoji106]
Jedna rzecz do zrobienia mniej [emoji6]
A z ilością ciasta to ja akurat też tak miałam, ciasta miałam zamówione duuuuuużo... Praca (a wtedy nas było w centrali jakieś 70 osób, plus praca O - jakieś 20 osób...), rodzina, sąsiedzi....
Do pracy było chyba po 2 kawałki na osobę, poza zarządem itd, oni dostali po małej paczce oddzielnie (wtedy gdzie indziej pracowałam), O do pracy jakoś porównywalnie, łącznie było 200 kawałków, a rodzina i sąsiedzi to były paczki z dwoma kawałkami żeby mieli się czym w domu dzielić....
Jak to popakowaliśmy, to potem ciasto mi się po nocach śniło [emoji23]