Witam [emoji4] u mnie dziś pochmurno, w nocy tak lało że musiałam wstawać okna zamykać. Od jakiegoś czasu chodzi za mną nurtujący problem [emoji1] Kiedy i jak zacząć myśleć o zabezpieczeniu przed odejściem wód? Macie jakieś pomysł? Głównie martwi mnie że odejdą, o ile w ogóle odejdą, to w łóżku a ja nie mam żadnych nakładek na materac tylko podkłady.
I wczoraj pojawił się drugi problem w mojej głowie, otóż jak zabezpieczyć się po porodzie żeby przypadkiem nie wpaść. Macie jakieś rady? Czy anty można stosować przy kp?
A jak! [emoji1] tylko ciekawe czy w ogóle mam co liczyć na urodzenie wcześniej skoro u mnie nic się nie dzieje, zero skurczy przepowjadajacych, rozwarcia, skróconej szyjki, ucisku czy napinania brzucha.
Szczerze to ja też [emoji1] jakby to była najprzyjemniejsza przygoda mojego życia [emoji1]
Ciekawe po jakim czasie pożałuje tej myśli Jana
A masz jakieś pomysły żeby urodzić szybciej? Ja jedyne co narazie planuje to picie naparu z liści malin i seks. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Wątpię żeby u mnie pomogło np chodzenie po schodach bo chodzę codziennie po kilka razy, tak samo jakieś mycie okien czy sprzątanie bo na bieżąco się schylam i coś robię.