Tak, tak...napewno ktoś ustąpi



Ja to sobie myślałam, że jak wygląd brzucha nie będzie budził wątpliwości, że to nie ciąża spożywcza, to ludzie będą bardziej życzliwi. Nic bardziej mylnego. Widzę że ludzie patrzą na brzuch i szybko odwracają głowę, że niby nie widzą. Ostatnio byłam u naczyniowca-kolejka 8 krzeseł wszystkie zajęte. To stanęłam na przeciwko i oparłam się o ścianę. Popatrzyli na twarz, na brzuch i fru głowa w bok

Biedaków potem pewnie karki bolały, bo jak raz obrócił głowę to już nie mogli spojrzeć w drugą stronę, bo musieliby znowu spojrzeć na mnie

Tylko raz ekspedientka w sklepie powiedziała, żebym jej wózkiem podjechała to mi zapakuje arbuza-dobra duszyczka-młoda, jeszcze jej nikt nie powiedział że ciężarne trzeba ignorować. A jak byłam na początku i właśnie bywało słabo w kolejkach, to żałowałam że nie mam mdłości, bo chętnie bym nie jednego obrzygała

