Staram sie czytac na bierzaco chociaz od mojego wpisu ale nie nadazam a chciala bym

wczesniej tez Was podczytywalam ale od poczatku tez jakos nie moge znalezc czasu bo dla mnie doba to zamalo nawet na zwykle domowe obowiazki

z tym wyrostkiem to mialam tak samo ..lekarz oznajmil ze godzina i nie bylo by mnie na swiecie i tak sie zastanawiam jak kolezanka czy lekarz tak spapral ze tyle zrostow i nie drozne jajowody czy to tak poprostu jest naturalna konsekwencja gojenia po operacji i liczy sie fart jak sie zrastaja rany. Ja wlasnie czytalam duzo opini dobrych o prowicie i chcialam tam podejsc do zabiegu ale z tego co slysze to zrobilo sie =tasmowo= o gyncentrum katowice tez slyszalam a gdzies wyczytalam wyrzuty matki po iv ze przez znich urodzila chore dziecko i olali sprawe...nie wiem nie bylam nie widzialam. Kazdy chwali ostrawe ale wiadomo w kazdej klinice polowa chwali a polowa sie znajdzie co nie poleca . Dlatego mam metlik w glowie i strach ze sie nie uda , mrozaczkow nie bedzie a skad ja wezme na nastepny zabieg

zwlaszcza bedac mieszkanka Polski...bo tylko u nas cyrki robia zamiast nam pomagac...