lafantynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2018
- Postów
- 791
Dziekuje dziewczyny!! Jesteście wspaniałe!! Bardzo pomagacie w tym cholernie trudnym czasie. Dzwoniłam dziś do kliniki, czekam na @ i zgłaszam się na monitoring do crio.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
I tak trzymać! Nie ma sensu rozpamiętywać, trzeba iść dalejDziekuje dziewczyny!! Jesteście wspaniałe!! Bardzo pomagacie w tym cholernie trudnym czasie. Dzwoniłam dziś do kliniki, czekam na @ i zgłaszam się na monitoring do crio.
A teraz mam taka zgage ze chyba wolalam juz tulic ten kibel
Po szczepieniach tak robia ze druga probke robia z jakims innym facetem. Ja tez tak mialam
No to musialac miec nielada stresa po wyniku bety. A pozniej ogromny surprise na usg [emoji7] oby juz bylo tylko dobrze Kochana!no ale skoro Pani Dr mowi, ze to cud, to nie ma co sie spierac [emoji4] trzeba byc dobrej mysli [emoji173][emoji173][emoji173]Przede wszystkim Adansonia ooooogroooooomne gratulacje. Wydarłaś to dziecko, teraz już musi być dobrze. Wczoraj dziewczynki już chciałam wam pisać że jednak cudu pod Wawelem nie będzie. Wstałam rano i wszystkie objawy zniknęły. No to jak przystało na starego narkomana trzeci raz z rzędu poleciałam na beta hcg. Przyrost o 33 procent czyli doooopa. Szybciutko poleciałam warować do Ingi, na całe szczęście przyjęła mnie na koniec. Serduszko jest. Inga mówi że w swojej karierze miała 2 cuda ten jest 3. Przypadek amedyczny. No cóż, jako stara fanka in vitra coś nie mogę zaakceptować że można być w ciąży bez arsenału leków, zastrzyków, skutków ubocznych. Zażywam dosłownie 3 tabletki luteiny podjęzykowej i tylejak tak można!!!! A do tego nic nie czuję.
Surykatko a jak wieści z wczoraj? Lafantynko takie niestety jest życie, następnym razem zaskoczy. Wiem co przeżywasz i naprawdę nie wiem za co. Dżoasia Kurcia oj będzie się działo. Murawa masz już to tsh?
To ja tak mialam od dluzszego czasu ze od ok 19 mnie lapala. Potem mialam z tydzien spokoju a teraz kozwa od rana do wieczora i nic na cholerstwo nie dzialaMi się ostatnio delikatna też zdażyła parę razy![]()
Przy transferze nie widac zarodkow tylko znaczniki - pecherzyki powietrza umieszczone przed i za zarodkiem [emoji4] przynajmniej u nas tak bylo przy obydwu transferach.Dziewczyny wiecie moze dlaczego tak jest ze podczas transferu widac zarodek pojawiajacy sie w macicy a pozniej po zagniezdzeniu mimo ze juz sporo urosnie to jeszcze dlugo go nie widac a usg? Bo nie rozumiem tego w ogole [emoji14]
No kurcze niekoniecznie bo przed szczepieniami nie robila allo mlrow
Na dawcę nasienia jasne, że oczywiste że się nie decydujemy, bo to nonsens przy naszym dobrym nasieniu, a na dawce limfocytów raczej tez nie, bo w rodzinie nawet nie wiedzą, że takie "czary mary" robimyAle robiła to zamienne badanie, które chyba wskazywało na brak/słabe hamowanie. Przy dawcy ma hamowanie na dobrym poziomie (@dżoasia wcale to nie znaczy, że bedą Wam zalecać dawcę do procedury).
Nam coś P mówił, że czasem zalecają szczepienia limfocytami mężczyzny spokrewnionego, tylko nie pamiętam przy jakich to okolicznosciach
Zostaje jeszcze encorton i immunosupresja lub więcej szczepień.
To wypoczywaj i juz nie stresuj maluszka [emoji4] bardzo sie ciesze ze na prenatalnych wszystko ok [emoji173][emoji173]O rany, serduszko juz? Gratuluje!!!
No to pieknie! Kolejne 6 tygodni i prenatalne![]()
Ja tez nie wiele kumam. Z ciaza tak do polowy jako tako jestem obeznana co byc powinno ale po 20 tygodniu ni hu hu. A noworodki to czarna magia dla mnie, nic nie wiemno nic, życie nauczy
Dziewczyny jestem po prenatalnych. Wszystko ok na usg. Tylko serduszko walilo jak szalone bo ja prawie zeszlam na zawal ze stresu i to moja wina. W sobote mam wizyte u gina i man nadzieje bedzie bilo juz spokojniej. Jade do domu spać bo czuje sie jak by to byla polnoc a nie 12...