Kto po in vitro?

[chlopkers]

Ale się teraz uśmiałam z Twojego posta, aż się popłakałam. Może u Ciebie te stopy nie będą tak puchły jak u nas. Przypomniałam sobie jak moja znajoma była w ciąży w 9 miesiącu oczywiście była zima, śnieg a ta biedna w klapkach od męża w rozmiarze 43 i grubych skarpetach zapitalała po mieście bo jej się zachciało truskawkowej czekolady, mówiła że nikt nie przeszedł obok niej obojętnie była atrakcją sama w sobie na pocieszenie dodam opuchlizna po porodzie jej zeszła i rozmiar buta sprzed ciąży też

Maryanka to dobrze, ze ja w niewielkiej miejscowosci mieszkam, ludzie moze nie beda sie za bardzo na mnie patrzec jak bede popierdzielac w tych meskich klapkersach w grudniu popoludniu [emoji23][emoji6]

 

[chlopkers]

A nie ja sie nie denerwuje

To dobrze [emoji4] ja to tylko mam nadzieje, ze oni z czasem nam nie zdelegalizuja in vitro. Bo wtedy bedzie strasznie. Ale niestety nie ma co liczyc ze bedzie lepiej..

 

[chlopkers]

No właśnie w miejscu gdzie chodzę do ginekologa to ta moja doktor tego nie robi przyjeżdżają doktorzy z Warszawy. A jak zspytalam o test Pappa to oni tego nie robią i trzeba iść do laboratorium. No dobrze że trzeba iść tylko nie wiem w którym momencie a Pani z recepcji nie ma pojęcia;-)

To sie dowiedz czy jesli zrobisz badania krwi w dniu usg, czy pozniej po tych np dwoch tygodniach o ktorych pisza tu dziewczyny, czy przyjmie Cie ktorys rozsadny lekarz i zinterpretuje wyniki? Bo jak nie, to moze lepiej byloby miec te wyniki przy sobie juz na usg? Kurcze, powinno to byc jakos zorganizowane, przeciez to nie pacjentka ma sie sama diagnozowac. Od tego sa lekarze..

 

[Jodzia]

Masz racje. Z tym to sa jaja niezle. Dla mnie nie do wiary bylo np ze cytologia w novum wazna jest rok. Wg mnie to zdecydowanie za dlugo i prosilam o cyto tuz przed transferem, dla samej siebie

Tam gdzie ja miałam to 6 miesięcy cytologia wazna. Ale np biocenoza tez. A to sama robilam jeszcze 2 tyg przed punkcja dla pewności.

 

[anita9014]

To sie dowiedz czy jesli zrobisz badania krwi w dniu usg, czy pozniej po tych np dwoch tygodniach o ktorych pisza tu dziewczyny, czy przyjmie Cie ktorys rozsadny lekarz i zinterpretuje wyniki? Bo jak nie, to moze lepiej byloby miec te wyniki przy sobie juz na usg? Kurcze, powinno to byc jakos zorganizowane, przeciez to nie pacjentka ma sie sama diagnozowac. Od tego sa lekarze..

No właśnie nie mam za bardzo od kogo się teraz dowiedzieć. No cóż różne są opinie, pójdę na to USG 25 lipca i niech mi powie co i jak. Bo innego wyjścia nie widzę ;-)

 

[shaggy]

Yeti [emoji23] i..bywają gorzej spuchniete A zdjęcia nie oddają tego co widać na żywo,[emoji23] to zdjęcie akurat miałam w galerii robione jakoś miesiąc temu [emoji16] Zobacz załącznik 878453

Wypisz wymaluj moje

 

[shaggy]

No z tego co wiem to maja mi pobrac dzien wczesniej krew po to aby wyniki juz byly i mozna je wtedy podstawic do programu, ktory wylicza prawdopodobienstwo.
Wynik mam poznac na wizycie a nie 3 dni po...

Krew do Pappa tak ? ja mialam tez dzien wcześniej tak ze wyniki naniosl po usg i wszystko juz bylo po badaniu

 

[anita9014]

Krew do Pappa tak ? ja mialam tez dzien wcześniej tak ze wyniki naniosl po usg i wszystko juz bylo po badaniu

Ja już z tym testem szczerze zgłupiałam;-) czytam teraz co w internecie i tez różne rzeczy piszą;-)

 

[Never give up]

Tak ja mam na 12

Czyli kochana widzimy się na kawie w poczekalni... ;-) jestem po Tobie ;-)

 

[shaggy]

Cała puchne stopy widać mega no i jeszcze palce u rąk do tego mi dretwieja i najgorzej po nocy, ciężko rozpracowac palce bo też trochę boli ja z tymi stopami jestem przerażona i nie raz płakałam , że nie mogę nic innego założyć np. Jak deszcz padał ..
hahaha no właśnie serio w lato to jest męczące a co potem w zimę u niektórych

Ej a bola Cie palce w zgieciach? bo ja po nocy to mam wrażenie że spie z zacisnietymi pięściami bo tak mnie te zgiecia bola :/