reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

I d***. Dziś beta 14,51, a w środę była 19,41. :(:(:( Co za porażka.:(:(:( A jeszcze wczoraj wieczorem zrobiłam "sikańca", bo z nerwów mnie nosiło i jak byk wyszła druga krecha. No masakra na całej linii. :(:(:(
 
reklama
A przypomnij czy miałaś kiedyś do transferu embrioglue albo ah? Oprócz sterydu może warto intralipid chociaz w dniu transferu wziąć. Heparynę miałaś? Acard?
Może ten Era Test mógłby ciś wnieść - anemarie pisała o nim wczoraj. Miewasz swoje owulacje? Może na cyklu naturalnym podejście - niektóre dziewczyny lepiej zaskakują właśnie na naturalnym. Nie wiem co ci jeszcze doradzić.
Nie mam swoich naturalnych cyklów , od samego początku jako jeszcze dziecko miałam nie regularne miesiączki ale nikt wtedy nigdy nie traktował tego poważnie...
Później próbowano to leczyć antykami ale też nie pomogło... W efekcie całkowicie wstrzymali mi @ tak że teraz zawsze muszę mieć wywoływana , nie mialam nigdy embrioglue ani ah czy też intralipidu, jeśli chodzi o przygotowanie to za każdym razem byłam obwarowana lekami właśnie typu heparyna, acard, estrofem, divigel , crinone dupek i wszelkie witaminki oraz nospa a w dniu transferu zawsze dożylnie atosiban, miałam robiony też sccrecing oraz 2 histeroskilopie i raz łyżeczkowanie macicy , i mam jeszcze insulinoopornos biorę na to siofor...
Matko chyba o niczym nie zapomniałam...
 
Wiesz co ja tez miałam łącznie 4 transfery ( jeden się nie odbył bo jajka były puste) a zarodki tez miałam różne, jedne lepsze drugie mniej.. i mi dopiero pomogło ( tak mysle ze to to) włączenie encortonu i fraxiparine. Hmm może jakbyś miała tez fraxiparine to by zadziałało. Tak sobie mysle tylko, bardzo chciałabym coś mądrego Ci napisać i jakos pomoc...
A co to jest to fraxiparine ?
 
reklama
Nie mam swoich naturalnych cyklów , od samego początku jako jeszcze dziecko miałam nie regularne miesiączki ale nikt wtedy nigdy nie traktował tego poważnie...
Później próbowano to leczyć antykami ale też nie pomogło... W efekcie całkowicie wstrzymali mi @ tak że teraz zawsze muszę mieć wywoływana , nie mialam nigdy embrioglue ani ah czy też intralipidu, jeśli chodzi o przygotowanie to za każdym razem byłam obwarowana lekami właśnie typu heparyna, acard, estrofem, divigel , crinone dupek i wszelkie witaminki oraz nospa a w dniu transferu zawsze dożylnie atosiban, miałam robiony też sccrecing oraz 2 histeroskilopie i raz łyżeczkowanie macicy , i mam jeszcze insulinoopornos biorę na to siofor...
Matko chyba o niczym nie zapomniałam...
to proś koniecznie o embrioglue i ah. Ja tylko do ostatniego transferu nie miałam embrioglue i beta nie drgnęła. Tym bardziej, że u ciebie jak nie do końca z tym endometrium jest ok, to może dodatkowe medium pomogłoby bąblowi się zagnieździć.
 
Do góry