reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Proces starzenia sie komorek jest czyms bardzo naturalnym , ktorego niestety nie da sie zatrzymac ani spowolic,fajnie by bylo. AMH nie mowi o tym jakiej jakosc sa komorki tylko o ich pozostalej ilosci. Ze zdrowych komorek , powinno sie okolo 44-50%zaplodnic i podzielic..jesli nie ma problemu z czynnikiem meskim powinny dojsc do stadium blastocysty. Z pomiedzy tych 50% moga sie jeszcze wylonic takie ktore nie beda sie rozwijac liniowo albo beda za wole lub za szybkie.To zmniejsza rowniez szanse na powodzenie, ale ich nie wyklucza. Dobry doswiadczony embriolog potrafi ocenic czy jest to sens implantowac czy nie.
Twoj styl zycia, choroby , leki... wszystko sie na to procentowo sklada.
Od 35 roku zycia , dochodzi genetyka, chromosomy czesto wiaza sie tylko do pewnego momentu i staja. Dzieje sie tak juz po implantacji.

Jesli zostaly ci 4 wysokiej klasy blastki to mysle ze to w sumie dobrze swiadczy. Nigdy nie ma tak ze pobieraja 10 komorek i jest 10 blastek.
Mojej dawczyni pobrano 9 zostaly 3 blastki i jeden 3 dniowy. Pani embriolog mowila ze to bardzo dobry wynik.
No to jest ze mną nie tak!!!!??? Ciągle tylko myślę i wymyślam. Wszystkie badania u mnie świetne, endo bardzo dobre, lekarz też powiedział że 4 blastki to bardzo dobry wynik. Nawet immunologa mi wyszła świetnie. Ja po prostu już ni będę nic badać tylko postaram się :) zaufać lekarzowi i tak podejdę do tego transferu bo już oszalec z tym wszystkim można. A może właśnie za dużo myślę.
 
reklama
No to super Ci sie unormowal cukier, tak tez tak mialam ze nie widzialam kompletnie roznicy miedzy cukrem wieczorwm a rano a wrecz czasem idac spac mialam cukier nizszy niz ten rano. Rowniez bralam insuline, 28jednostek przed pierwsza kolacja i 2 przed druga i w zasadzie i tak cukier mi sie nie wyrownal naczczo. Tez mowiono mi o tej glikemii nocnej czyli kilka razy idac w nocy siusiu mierzylam cukier i jesli byl wysoki jadlam cos np.gatsc orzechow czy pol kromkj chleba. Cukier w nocy wyzszy oznacza, ze organizm "gloduje" stad robi podwyzsza glukoze zeby sie ubezpieczyc na zapas. Czyli poprostu jadlam za malo obfity posilek na druga kolacjr tak kolo 23 godziny. Mierzylam rowniez codziennie ciala ketonowe w moczu, bo lepiej miec troszczke wyzszy cukier niz ketony w moczu dla dzidziusia.
Ja już przestałam wariować. Biorę insulinę przed głównymi posiłkami czyli trzy razy dziennie po 2 jednostki. Na noc czyli o 22 biorę 2 jednostki insuliny nocnej. Już nie latam stale z glukometrem ale unikam jak ognia makaronów i pieczywa. Rosół czy pomidorową spokojnie mogę zjeść ale z ziemniakami, które gotuję w całości. Ketony mam wtedy kiedy ściśle przestrzegałam diety i jeszcze nie byłam na insulinie.
W sklepach można kupić jogurty bez cukru, słodycze i czekolady. Ostatnio odkryłam w moim mieście cukiernię gdzie nie używają cukru tylko naturalne inne zamienniki.
 
Ostatnia edycja:
Hej:) odebrałam dziś wyniki testu papa. No i wszystko okej ale nie wiem jak zinterpretować te wyniki, tzn wogole nie wiem o co kaman:oops:
Wiec: hcg wolna podjednostka beta 56,70
Papp-a 2,60 czy coś Wam to mówi??
 
Hej:) odebrałam dziś wyniki testu papa. No i wszystko okej ale nie wiem jak zinterpretować te wyniki, tzn wogole nie wiem o co kaman:oops:
Wiec: hcg wolna podjednostka beta 56,70
Papp-a 2,60 czy coś Wam to mówi??
U mnie beta 64 a pappa 1.8. U mnie beta ok tylko pappa powinno być nieco wyższe. Patrząc na Twoje wyniki wydają się całkiem ok. Powinni przeliczyć na ryzyko które jeszcze uwzględnia parametry USG.
 
Ja już przestałam wariować. Biorę insulinę przed głównymi posiłkami czyli trzy razy dziennie po 2 jednostki. Na noc czyli o 22 biorę 2 jednostki insuliny nocnej. Już nie latam stale z glukometrem ale unikam jak ognia makaronów i pieczywa. Rosół czy pomidorową spokojnie mogę zjeść ale z ziemniakami, które gotuję w całości. Ketony mam wtedy kiedy ściśle przestrzegałam diety i jeszcze nie byłam na insulinie.
W sklepach można kupić jogurty bez cukru, słodycze i czekolady. Ostatnio odkryłam w moim mieście cukiernię gdzie nie używają cukru tylko naturalne inne zamienniki.
Mnie dietetyczka caly czas powtarzala, ze dobrze dobrane pieczywo jest podstawa w cukrzycy ciazowej. A jesli chodzi o jogurty czy slodycze bez cukru, patrz na to jakie zawieraja slodziki bo w ciazy trzeba unikac wszelkiej masci slodzikow. Nie dla ciezarnych niestety lakocie, ktore jedza nie ciazowi diabetycy:( Ale tak jak mowisz trzeba zachowac umiar i rozsadek w tej diecie bo szczesliwa mama to i szczesliwe dzidzi:)
 
Cześć dziewczyny podczytuje Was już chyba ze dwa lata... jestem po 4 próbach... jedna zakończyła się zagnieżdżeniem ale niestety beta spadła.... pozostałe trzy nawet nie dały dwóch kresek leczę się w Gyncentrum w Kato... miałam dużo badań.... genetyka ok... immunolog zalecił intralipid... nie pomógł.... niby podwyższone komórki NK miał razem encortonem zablokować... ja się na tym nie znam... ufam lekarzowi.... ale ostatnio myślę o tym czy przyczyna tych niepowodzeń mogło być podwyższone tsh i to ze po ostatnim niepowodzenie wyszło że mam Hashimoto... lekarz niby ginekolog endokrynolog ale kurde mam wrażenie że to olał przy kolejnych próbach.... nie badał w ogóle mojego tsh.... macie namiary na jakiegoś dobrego endokrynologa Gliwice/Katowice
Ja namiarpw nie mam, ale chcialam rzec ze fajnie ze pp 2 latach sie odezwalas[emoji4]
 
no ja się już ze starością mych komórek pogodziłam. Podchodzimy do KD .Pytałam o te Kiry, bo podobno są też odpowiedzialne za zadomowienie zarodka. Więc chcę podrążyć temat przed.
Mam dwa pytanka do dziewczyn korzustakacych z kd. Mi wczorak w novum ppwoedzial ginek ze jest tragedia z komorkami ze jest deficyt bo nie ma chetmych do odsawania a z mrozonymi szanse mniejsze. Powiedzcie prosze ile w Waszycj klinikach czekalyscie na komorke? I czy korzystacie z mrozonych czy nie?
Pytanie drugie jestescie na jAkims forum o kd??
 
Dziewczyny wczoraj miałam transfer 2 zarodków a dziś mam strasznie wzdety brzuch wrecz nie mogę się wyprostować nigdy tak nie miałam, boli ale to raczej jakby żołądek brzuch bardzo dziwne, wzięłam nospę i Relanium jednak nic nie pomaga a po domu biega 10.5 miesięczny chłopiec wiec o lezeniu nie ma mowy
 
reklama
No to jest ze mną nie tak!!!!??? Ciągle tylko myślę i wymyślam. Wszystkie badania u mnie świetne, endo bardzo dobre, lekarz też powiedział że 4 blastki to bardzo dobry wynik. Nawet immunologa mi wyszła świetnie. Ja po prostu już ni będę nic badać tylko postaram się :) zaufać lekarzowi i tak podejdę do tego transferu bo już oszalec z tym wszystkim można. A może właśnie za dużo myślę.
No jest taka opcja , ze to moze trzeba by bylo glowe odstawic. Czasami naprawde nic sie nie dzieje , trzeba trafic na te wlasciwa komorke. Naturalnie tez nie mozesz zajsc 12 razy pod rzad w roku w ciąże.
Tez mysle ze 4 blastki to b. dobry wynik❤️❤️
 
Do góry