sssurykatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 312
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chciałbym, ale nie mam zarodków. Lekarz zasugerował, że 5 stymulacja w moim przypadku ociera się o szaleństwo. Miałam już stymulacje zerowe.O!Boże. Leżę z tobą w tej łazience i płaczę. Dgd to nie koniec. Póki nie jesteś pogodzona trzeba iść dalej i walczyć.
@Dgd streść swoją historię. Może coś razem wymyślimy.Chciałbym, ale nie mam zarodków. Lekarz zasugerował, że 5 stymulacja w moim przypadku ociera się o szaleństwo. Miałam już stymulacje zerowe.
Nie tego się spodziewałamPrzepraszam, że dopiero teraz. Mąż mi schował po okuliście tel. i zabrał na miły obiad, a później na spacer jakby przeczuwał, co się święci. Nie broniłam się. I tak wydłużyliśmy sobie nadzieję do wieczora... W domu sprawdziliśmy wyniki i niestety... Beta poniżej 0,111 dpt. Progesteron spada... Zalałam się łzami w łazience i nie pamiętam czy zemdlałam czy zasnęłam. Mąż mnie pozbierał z podłogi. Nie wiem co ze sobą zrobić. Myśl, że to koniec nie daje mi spokoju. Boję się końca a czuję, że nic już nie mogę zrobić. Dzisiaj taki dzień na przemyślenia... Przypomniałam sobie o swoich wszystkich Okruszkach. Moje 2 pierwsze transfery były imienne. Znałam płeć okruszków i każdy w dniu transferu dostał imię. Troszkę ze mną pobyły... później żegnałam się z każdym po imieniu. Ten transfer był bezimienny i może dlatego tak ciężko mi się pożegnać. Przepraszam Okruszku, że nie umiałam Cię zatrzymać
Przepraszam za to co piszę, ale cuda się nie zdarzają, dzisiaj tak myślę. @Kurcia @sssurykatka całą moją nadzieję i sercę oddaje Wam. Bardzo mocno trzymam kciuki!
Slonce rycze razem z mezemPrzepraszam, że dopiero teraz. Mąż mi schował po okuliście tel. i zabrał na miły obiad, a później na spacer jakby przeczuwał, co się święci. Nie broniłam się. I tak wydłużyliśmy sobie nadzieję do wieczora... W domu sprawdziliśmy wyniki i niestety... Beta poniżej 0,111 dpt. Progesteron spada... Zalałam się łzami w łazience i nie pamiętam czy zemdlałam czy zasnęłam. Mąż mnie pozbierał z podłogi. Nie wiem co ze sobą zrobić. Myśl, że to koniec nie daje mi spokoju. Boję się końca a czuję, że nic już nie mogę zrobić. Dzisiaj taki dzień na przemyślenia... Przypomniałam sobie o swoich wszystkich Okruszkach. Moje 2 pierwsze transfery były imienne. Znałam płeć okruszków i każdy w dniu transferu dostał imię. Troszkę ze mną pobyły... później żegnałam się z każdym po imieniu. Ten transfer był bezimienny i może dlatego tak ciężko mi się pożegnać. Przepraszam Okruszku, że nie umiałam Cię zatrzymać
Przepraszam za to co piszę, ale cuda się nie zdarzają, dzisiaj tak myślę. @Kurcia @sssurykatka całą moją nadzieję i sercę oddaje Wam. Bardzo mocno trzymam kciuki!
Pierwsza stymulacja 10 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 zarodki się zatrzymały, badanie genetyczne.@Dgd streść swoją historię. Może coś razem wymyślimy.
Pierwsza stymulacja 10 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 zarodki się zatrzymały, badanie genetyczne.
Druga stymulacja 8 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 się zatrzymały, badanie genetyczne.
Pierwszy transfer 10.2017 zatrzymanie bety w 14 dpt.
Drugi transfer 04.2018 podobnie.
Trzecia stymulacja 07.2018, 10 oocytów, 0 zarodków (żaden nie dotrwał do blastocysty).
Zmiana kliniki, 4 stymulacja, 17 oocytów, 5 komórek, 1 zarodek 3 dniowy (2 nie dotrwały do blastocysty z 3 zapłodnionych). Dalej wiadomo...
Badania genetyczne ok., immunologia w miarę, tylko lekki problem z KIRami. Paśnik nie widzi większych problemów. Histeroskopia przed 2 transferem - ok. Nie mam już pomysłów niestety. Lekarze chyba też.
A powiedz...jaka klinika?Pierwsza stymulacja 10 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 zarodki się zatrzymały, badanie genetyczne.
Druga stymulacja 8 oocytów, 4 komórki, 1 blastocysta, 3 się zatrzymały, badanie genetyczne.
Pierwszy transfer 10.2017 zatrzymanie bety w 14 dpt.
Drugi transfer 04.2018 podobnie.
Trzecia stymulacja 07.2018, 10 oocytów, 0 zarodków (żaden nie dotrwał do blastocysty).
Zmiana kliniki, 4 stymulacja, 17 oocytów, 5 komórek, 1 zarodek 3 dniowy (2 nie dotrwały do blastocysty z 3 zapłodnionych). Dalej wiadomo...
Badania genetyczne ok., immunologia w miarę, tylko lekki problem z KIRami. Paśnik nie widzi większych problemów. Histeroskopia przed 2 transferem - ok. Nie mam już pomysłów niestety. Lekarze chyba też.
Rób rób [emoji6] [emoji6] [emoji4]ojeju, ale akcja, hmmm, beta rośnie, choć nie jest za wysoka, no nic, w takim razie trzymamy dalej kciukasy
a ja po tych twoich przejściach chyba zrobię betę 10 dpt