reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja

Dołączył(a)
21 Grudzień 2018
Postów
3
Hej dziewczyny!
Chciałam uspokoić wszystkie mamy,którym wyszły złe wyniki biochemi krwi. (Test Pappa) . Zdarza się to coraz częściej a kobiety kierowane są na dalsze badania jak amniopunkcja. W 90 przypadkach na 100 wynik jest prawidlowy( bez wad genetycznych).Gdybym zaszła w ciążę drugi raz nie zdecydowalabym się już na test Pappa przy prawidłowym usg. Po dwóch tygodniach stresu i morzu łez okazało się,że wszystko jest ok czego życzę wszystkim kobietkom!!
Pozdrawiam ;***
 
reklama
Ja gdzieś wyczytałam że najlepiej je robić w dniu USG a potem skorygować wyniki. Ja miałam prawie dwa tyg wcześniej bo lekarka chciała abym już przyszła z gotowymi wynikami. No i nie wyszły za dobre... na USG niby wszystko w normie, kość nosowa widoczna, ale i tak mnie czeka wizyta w poradni genetycznej i amniopunkcja... wolę zrobić niż żyć w niepewności...
 
Ja gdzieś wyczytałam że najlepiej je robić w dniu USG a potem skorygować wyniki. Ja miałam prawie dwa tyg wcześniej bo lekarka chciała abym już przyszła z gotowymi wynikami. No i nie wyszły za dobre... na USG niby wszystko w normie, kość nosowa widoczna, ale i tak mnie czeka wizyta w poradni genetycznej i amniopunkcja... wolę zrobić niż żyć w niepewności...
Mialam to samo w pierwszej ciazy usg wzorowe a badania z krwi bardzo złe (krew pobierana 2 tyg przed usg). Po połączeniu tez złe wyniki. Moglam robić amniopunkcję- ginekolog mi zaproponował to badanie, ale odmówilam. Balam się, bo amniopunkcja tez niesie ryzyko. Urodzilam zdrową córkę.
Przy drugiej ciązy nie robilam testu pappa tylko usg. Stwierdzilam ze to niepotrzebny stres. Jak robić badanie krwi to np. Nifty, jest duzo dokładniejsze.
 
Iga 5msc :)
20190115_111453.jpg
20190115_111239.jpg
 
Hej dziewczyny!
Chciałam uspokoić wszystkie mamy,którym wyszły złe wyniki biochemi krwi. (Test Pappa) . Zdarza się to coraz częściej a kobiety kierowane są na dalsze badania jak amniopunkcja. W 90 przypadkach na 100 wynik jest prawidlowy( bez wad genetycznych).Gdybym zaszła w ciążę drugi raz nie zdecydowalabym się już na test Pappa przy prawidłowym usg. Po dwóch tygodniach stresu i morzu łez okazało się,że wszystko jest ok czego życzę wszystkim kobietkom!!
Pozdrawiam ;***
Kochana gdybym ja to przeczytała 3.01 byłoby o wiele mniej łez i paniki :( na szczęście teraz już mam lepsze podejście do tych moich wyników. Liczy się tylko usg dla mnie i pozytywne myślenie
 
Jedna z teorii spiskowych jest taka że kliniki zarabiają na amniopunkcji a co za tym idzie falszuja wyniki. Biznes to biznes . Jestem w ciazy razem z moją koleżanka która też ma 30 lat ,badania robiliśmy w tej samej klinice i obydwie mialysmy źle wyniki. W klinice czekając za zabieg bylam w kolejce za 3 mlodszymi na moje oko dziewczynami. Trochę mi to wszystko nie pasuje...Pani która zadzwoniła do mnie żeby poinformować mnie o wynikach była nieco nietaktowna i usłyszałam tylko że żadnych informacji przez tel mi nie udzieli bo przy tak złych wynikach odbiór tylko osobisty . Pojechałam...odbierana wyniki a konsultacja odbyła sie się rejestracji na głos prZy innych którzy tam siedzieli. W sumie nie dowiedziałam się nic oprócz tego że mam podwyższone ryzyko ZD i od razu zostałam umówione na amniopunkcje ,dopiero mój ginekolog trochę mnie uspokoił twierdząc że przy dobrym usg jakie mam szansę ze urodze zdrowe dziecko jest bardzo wysoka i ze coraz częściej przyjmuje kobiety ze złymi wynikami biochemii. Ja miałam ryzyko 1:137. Na amnnio i tak się zdecydowałam jednak w innej klinice (az tak się zrazilam) ..oczywiście zaproponowali mi test FISHa za który zapłaciłam 900 zł i na drugi dzień miałam wynik.
Dziewczyny drugi raz bym się nie zdecydowała na test pappa A Wy się nie przejmujcie..wiem łatwo mówić..Ale sama to przeżyłam..
Pozdrawiam:)
 
@Lola88

Twój wynik świadczył jedynie o podwyższonym ryzyku!I babsko z rejestracji nie miało.prawa uzyc terminu 'przy tak złych wynikach'

W ostatniej ciąży miałam wynik 1:57, USG było tego samego dnia.Wszystko prawidłowe.A gdy odebrałam biochemię nagle się okazało, że 'jest wysokie ryzyko zespołu Downa u plodu' itd.Pojac nie mogłam jak to możliwe, że w dwa tygodnie z 'prawidlowe' jest 'wysokie ryzyko'.I oczywiście propozycje roznych testów za kilka tysiecy złotych.Odmowilam

Moim błędem było to, że poszłam na badanie refundowane do innej kliniki, niż ta w której robiłam badania w poprzednich ciążach.W drugiej ciazy miałam wynik 1:163 (co również uprawniało mnie do amniopunkcji) ale mój doktor powiedział, że na jego oko płód jest zdrowy, a decyzja zależy ode mnie Na amnio się nie zdecydowałam.
Ale w trzeciej ciąży ryzyko wywindowało w górę, zrobiłam amniopunkcję.Czekalam na wynik 6tygodni! Zdążyłam mieć już drugie USG prenatalne, tym razem u MOJEGO genetyka dr Kocylowskiego z Poznania (polecam potrafi wyczerpująco odpowiedzieć na każde pytanie) i wszystko było ok.Ale kamień spadł mi z serca dopiero jak zobaczyłam na papierze:

46,XX - kariotyp żeński prawidłowy

Dziś mój kariotyp żeński prawidłowy skończył 3miesiace i moim darem od losu, upragniona córeńka.
 
Miałam robione badania prenatalne, z USG wyszło wszystko w porządku, lekarka proponowała mi test Pappa dodatkowo gdybym chciała, ale nie zdecydowałam się bo co raz częściej właśnie słyszę że wychodzą złe wyniki, a dzieci są zdrowe. Szkoda nerwów. Gdyby cos nie tak wyszło z USG to może bym się zastanawiała, ale tak to uważam że lepiej nie robić;P
 
Ja miałam dzisiaj identyczna sytuacje. Z USG wszystko ok, lekarz proponuje pappa, bo takie są zalecenia obecne. Ale tez mi powiedział, ze według starych zaleceń (jeszcze z roku chyba 2015?) by mi na podstawie mojego wyniku pappy nie musiał proponować. Wiec powiedziałam dziękuje i cieszę się wynikiem USG. Jak by coś było nie tak, to od razu Nifty lub inne badania tego typu.
 
reklama
Ja miałam usg b.dobre ale zrobiono mi test pappa (Nie wiem czy żałuję czy nie bo dostałam skierowanie na amnio i się zdecydowałam na rozszerzone aCGH wynik po tygodniu). Ryzyko jest zawsze wady genetycznej ale teraz mam pewność, że tych wad na 100% nie mam a ryzyko wyszło straszne. A wiem, ze kobiety miały strasznie małe ryzyko 1: 8 678 a rodziły dziecko z wadą. Ku pokrzepieniu: ryzyko że względu na wiek 36 lat podstawowe 21 1:194, 18 1:433, 13 1: 1 369. Ryzyko skorygowane po usg 21 1: 1 820, 18 1: 1 353, 13< 1: 20 000. Ryzyko po teście pappa tragedia 21 1:32, 18 1:119, 13 1: 491. Beta hcg 1,2475 MoM, Pappa-a 0,1581 MoM. Dziś dostałam informację, że mam zdrowego synka
 
Do góry