reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Rozumiem, że tarczyca teraz wyrównana? Badałaś się na insulinooporność? Jeśli nie to koniecznie. Jakie masz amh? Mąż z nasieniem w porządku, tak?
Czyli miałaś 2 transfery? To jeszcze mało. Wielu dziewczynom tu udaje się za entym razem, mi osobiście za piątym. Wiele dziewczyn, którym nie udało się nigdy zaimplantować bada sobie immunologię u docenta Paśnika w Łodzi. Jeśli chodzi o kliniki na śląsku to chyba dużo dziewczyn chwali tutaj Gyncentrum w Katowicach.

Bardzo, bardzo dziękuję za porady...! Insulinooporność badałam - ok, tarczyca obecnie wyrównana (przy drugim protokole z mrożakami troche zwariowała przez hormony, musialam zmodyfikowac dawki Letroxu, obecnie ok). AMH mam 2,07 ng/ml - jeszcze ok. Mąż badał nasienie chyba z 6x, w każdej klinice - wszystko ok, móglby być dawcą w banku. W Gyncentrum jeszcze nie bylam. Poki co u dr Mańki w Angelius Provita i teraz Dr Horak w Antrum......Jestem załamana :(
 
Witaj[emoji4] Ja też jestem właśnie po 2 nieudanym transferze i też zaraz po transferze miałam zapalenie pęcherza. Dr mówiła że może mieć to wpływ ale nie musi. Moze być mnóstwo innych przyczyn. Niestety nikt nie widzi i nie wie tego co tam się dzieje i dlaczego się nie udaje.
Trzeba kochana szukać dalej przyczyny, próbować i nie podawać się. Kiedyś się uda. Zostań tu z nami a zobaczysz że forum dodaje siły i woli do walki. Każdy ma gorszy dzień. Glowa do góry[emoji4]

Dziękuję.....:* tak, dziś mam gorszy dzień, a to pewnie dlatego, że wszystkie ale to wszystkie moje kolażanki maja już dzieci, a nawet po 2...3....a ja nawet nigdy w ciąży nie byłam.....czuję się stara i bezwartościowa.....:(
 
Hej, dziewczyny, dziękuję za pamięć i trzymanie kciuków, u mnie niestety brak dobrych - wieści beta 0,6 :(
Dziś płaczemy, jutro zastanowimy się co dalej
Bardzo mi przykro:(. Może jednak przed kolejnym transferem warto podrążyć mocniej temat insulinooporności. Ciężko coś doradzić, bo równie dobrze, to może być loteria. Trzymaj się kochana.
 
@Akatombo czekamy na dobre wieści ✊✊✊
@NataliaNNN jak się dzis czujesz?
Kochana, brzuch mnie pobolewa jak na okres, czasami zakuje. Już nie krwawię i dziś robiłam betę, pielęgniarki mnie rano jeszcze wkurzyły, nie mogły się wkłuć- 4 podejścia robiły wrrrr :/ no i czekam na tą bete, już z 50 razy się logowałam na stronę. A jak u Ciebie?
 
Dziękuję.....:* tak, dziś mam gorszy dzień, a to pewnie dlatego, że wszystkie ale to wszystkie moje kolażanki maja już dzieci, a nawet po 2...3....a ja nawet nigdy w ciąży nie byłam.....czuję się stara i bezwartościowa.....:(
Chyba każda z nas miała takie myśli tutaj. Najlepiej nie patrz na innych i nie porównuj się do nikogo. To nie pomaga niestety. Pamiętaj, że cuda się zdarzają. Ja już zaczęłam oswajać się z myślą, że będę bezdzietna, a tu za chwilę szok. Pierwsza w życiu ciąża w wieku 37 lat i to naturalna. Życzę Ci kochana takiego cudu.
 
reklama
Chyba każda z nas miała takie myśli tutaj. Najlepiej nie patrz na innych i nie porównuj się do nikogo. To nie pomaga niestety. Pamiętaj, że cuda się zdarzają. Ja już zaczęłam oswajać się z myślą, że będę bezdzietna, a tu za chwilę szok. Pierwsza w życiu ciąża w wieku 37 lat i to naturalna. Życzę Ci kochana takiego cudu.

Dziękuje Kochana :* nawet nie wiesz jak podnoszą na duchu takie słowa....
 
Do góry