reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

To chyba coś nie tak działa. Mam rozumiec , ze masz glukometr... zjadłas cos i zmierzyłas cukier po godz i potem po dwóch...
Więc po godzinie wynik powinien byc mniejszy niz 140 , a po dwóch jeszcze mniejszy. Jak ja sprawdzałam u siebie to po 1 godz wynik 125 np a po dwóch było juz poniżej 100.
Wszystko też zalezy co zjadłas i ile. Ale cukier powinien spadac nie rosnąc. Powinnas również zmierzyc rano na czczo.
Nie jadłam nic bo byłam na czczo tylko kazali mi wypić ta glukoze. Zadała też cukier i tam mi spadło na czczo było 93, po h 174, po 2h 123
 
reklama
Nie jadłam nic bo byłam na czczo tylko kazali mi wypić ta glukoze. Zadała też cukier i tam mi spadło na czczo było 93, po h 174, po 2h 123
o już lepiej.. na czczo 93 za wysoko , po godz mniej niz 180 więc ok , po 2 mniej niz 140 więc ok. I teraz ważne na czczo czy zachowałas odpowiedni odstep godzinowy ?
 
o już lepiej.. na czczo 93 za wysoko , po godz mniej niz 180 więc ok , po 2 mniej niz 140 więc ok. I teraz ważne na czczo czy zachowałas odpowiedni odstep godzinowy ?
No tak chyba tak tzn najpewniej co do minuty. Ale ta insulina to masakra chyba. Tyle lat się staram może znalazłam przyczynę. To się da jakoś wyleczyć?
 

Załączniki

  • 15487960658763325360192369999916.jpg
    15487960658763325360192369999916.jpg
    947,5 KB · Wyświetleń: 76
Moj gin kazał brać progesteron jak przed transferem, czyli 400mg dziennie ale ja brałam więcej bo miałam straszny niedobor i wolałam nie ryzykować. Wg tych norm mam za mało ale z tego co inni piszą to nie ma tragedii. Chyba zostanę przy tych dawkach które mam i powtórzę badanie za kilka tygodni. A kojarzycie kiedy łożysko przejmuje produkcję progesteronu?

Od 12 tygodnia, ale ja ze sztucznego progesteronu zeszłam w 15-16 tygodniu dopiero, bo stopniowo odstawilam leki. Najpierw odstawilam duphaston a potem zmniejszałam luteine. Po odstawieniu duphastonu i po całkowitym odstawieniu luteiny mój gin badał mi poziom progesteronu we krwi, żeby upewnić się, że wszystko działa. Ale w podobnym czasie co ja odstawiala progesteron @Mieciu85 i u niej była potrzeba dużo dłuższej suplementacji. Każdy organizm jest inny.
 
reklama
Dziękuję Kochana! Jestem po 4 inseminacjach, 1 stymulacji w Gamecie w Łodzi- protokół długi (niestety bez transferu - nieprawidłowe kom jajowe)- wtedy Dr Radwan nie dawał nam szans na nic, mówił o banku kom. jajowych. Nie poddaliśmy się. Dalej leczyliśmy się chwile w Angelius w Katowicach a potem w Antrum w Bytomiu - tam 2 transfery (1 transfer protokół krótki 5 kom. jajowych, 3 obumarły transferowano 2 morule - bez efektu, ale tez moje TSH ponad 5 [może to było przyczyną], nie sprawdzono wcześniej bo bylo ok, a 2 transfer - pobrani 5 kom, 3 obumarły, 2 zamrozono bo miałam zespół hiperstymulacji i brałam Diostinex (KOSZMAR), transfer z 2 mrożaczków: 1 morula 1 blas. - bez efektu, ale powikłane zapaleniem pęcherza z kolką nerkową). Nie mamy żadnych zarodków crio. Poza tym jestem po radiojodzie w 2015r z powodu nadczynności tarczycy - obecnie niedoczynność - biorę Letrox. Nigdy nie byłam w ciąży. Miałam laparoskopię, histeroskopię, drożność jajowodów - wszystko ok, nasienie męża przebadane 6x - OK. Nie byłam konsultowana immunologicznie, nie brałam nigdy sterydów. AMH z 08.2018r 2,07...
Kurcze nie zła ta Twoja historia Ptaszynka. Widziałam, że dziewczyny Co już dużo podpisały...
Moje udane ivf jest od P Radwana z Gamety też. Dziwię się, że tak od razu się u Ciebie poddał..?
Myślę, że dziewczyny Ci tutaj dobrze radzą skoro meza ciężko do KD przekonać. Powalcz jeszcze a jak by nie wyszło to może i mąż dojrzeje do decyzji...
 
Do góry