Kochane ponawiam wpis, ptoszę o radę:
Jestem po 4 transferze, poprzedzonym immunosupresją, obstawiona intralipidem, clexane, acardem, encortonem i wygląda na to, że po raz kolejny porażka. Leczę się w Invicta, więc 6dpt miałam weryfikację i beta 1,9. Nie mam nadziei, przy blastce powinno być wyżej. Poprzednio identyczna sytuacja. Z kliniki zalecają brać dalej leki i kolejna beta 10 dpt. Tak się zastanawiam , czy nie lepiej zrobić ją dziś 8 dpt, będzie widać czy coś ruszyło, czy nie i jak coś to odstawię leki. Jak myślicie?