K
kasiulka0901
Gość
U nas masakra i koszamr. Rochul położony do łóżeczka drze się wniebogłosy, jakby go ktoś ze skóry obdzierał



od ponad półgodziny się drze jak tylko odkładamy go do łóżeczka:-(
Nie wiem o co chodzi.
Mieliśmy gości i odwiedził nas jego mały kolega, z którym lubi się bawić. nie mogę uwierzyć, że to ta wizyta aż tak bardzo go rozbiła
Już wcześniej był marudny po poobiedniej drzemce
zębów nie widać, kataru brak...
poadźcie coś jak Wam przychodzi do głowy.




od ponad półgodziny się drze jak tylko odkładamy go do łóżeczka:-(
Nie wiem o co chodzi.
Mieliśmy gości i odwiedził nas jego mały kolega, z którym lubi się bawić. nie mogę uwierzyć, że to ta wizyta aż tak bardzo go rozbiła

Już wcześniej był marudny po poobiedniej drzemce

zębów nie widać, kataru brak...
poadźcie coś jak Wam przychodzi do głowy.

mnie sie wydaje ze mu sie nie chce spac jeszcze
to ze popoludniu tarl oczka to nic bo przyszedl ten kolega pobawil sie z nim i jak narazie spac mu sie nie chce

Nie zmieniałam też mydła, ani pieluszek, kremów itp.
Wcześniej wychodził mu liszaj na polikach jak go coś uczulało, a teraz policzki ma ładne i zdrowe