reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny. Mam wyniki bety: 86.89! Nie wiem co teraz. Moj lekarz jest na urlopie. Biore wszystkie leki bez zmian. Czy to nie za niski wynik na 10 dpt blastocysty ? Cały czas mam takie dziwne bole jak na okres ktore ciagna az do nogi. Wiem ze teraz musze bete powtorzyc za dwa dni. Nigdy nie mialam takiego wyniku. Czy przy takim wyniku moze to byc ciaza biochemiczna? Przepraszam za tyle pytan :)
To całkiem dobry wynik na 10dpt, ja przy 80 tego samego dnia miałam zdrowa ciążę.. I to z bardzo rozwiniętych blastke więc jak widzisz każdy zarodek ma swoje tempo.. najważniejszy jest teraz przyrost oczywiście ale taka beta dobrze rokuje ;)
 
reklama
Dziewczyny. Mam wyniki bety: 86.89! Nie wiem co teraz. Moj lekarz jest na urlopie. Biore wszystkie leki bez zmian. Czy to nie za niski wynik na 10 dpt blastocysty ? Cały czas mam takie dziwne bole jak na okres ktore ciagna az do nogi. Wiem ze teraz musze bete powtorzyc za dwa dni. Nigdy nie mialam takiego wyniku. Czy przy takim wyniku moze to byc ciaza biochemiczna? Przepraszam za tyle pytan :)
Ważny przyrost teraz.Gratki
 
Hej dziewczyny . Ja dziś po wizycie po nieudanym invitro ( do transferu nie doszło ) i ręce mi opadają . Lekarz nie wie jaka przyczyna była , ze zarodek przestał sie rozwijać . Badań żadnych genetycznych nie będą robić , bo to wg nich nic nie wykażą . Na większość moich pytań lekarz reagowal -nie wiemy , to sie okaże, nie można tego przewidzieć .. żadnych badań krwi , nic .. nie wiem czy tu w Holandii to normalne . Na zasadzie - uda się o się uda - nir to nie ..może w prywatnych klinikach inaczej podchodzą do tego . Ręce opadają . W październiku mam dostać zastrzyk za zatrzymanie owulacji w celu wyleczenia endometriozy, a pOzniej znów będą stymulować do invitro .. a może to wogole nie endometrioza była przyczyna nieudanych inseminacji tylko coś nie tak z jajeczkami ?? Załamka
 
reklama
Do góry