reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
@mis0890 co tam u Ciebie,u Was?
Jak Michalinka? Jak znosi żłobek? Mam nadzieję że zdrowo.
A wasze niebieskie starania? Coś w tym kierunku działacie?
Wszystkiego dobrego[emoji8]
Hej hej :) naszą Misia w żłobku czuje się jak w domu, widać po jej rozwoju pozytywne efekty spędzania czasu w grupie dzieci...ale i też niestety te negatywne (tydzień temu odebrałem dziewczyny że szpitala bo mała miała zapalenie ucha, gorączkę i inne "przyjemności"). Mamy na szczęście możliwość, żeby ją jeszcze ten tydzień nie posyłać od razu do żłobka. Budujemy odporność Misi, budujemy dom, LCB się mierzy, nastawienie na Blue raz lepiej raz gorzej, od pewnego czasu schowałem swoje marzenia do ostatniej szuflady, może kiedyś przyjdzie czas, żeby ją otworzyć i oddychać pełną piersią :) wszystko ma swój czas, a ja nierzadko miewam sytuację, że czuję się jak na walce gladiatorów;) damy radę, rola głowy rodziny to nie tylko wzloty, trzeba walczyć nieugięcie. Póki co serce z radości drży, kiedy słyszę z tych małych usteczek "tata tata" :) carpe diem.
A co u Ciebie? Jak się ma Twoje różowe szczęście? Życzę Ci jak zawsze uśmiechów na każdy kolejny dzień :)
 
Ostatnia edycja:
Hej hej :) naszą Misia w żłobku czuje się jak w domu, widać po jej rozwoju pozytywne efekty spędzania czasu w grupie dzieci...ale i też niestety te negatywne (tydzień temu odebrałem dziewczyny że szpitala bo mała miała zapalenie ucha, gorączkę i inne "przyjemności"). Mamy na szczęście możliwość, żeby ją jeszcze ten tydzień nie posyłać od razu do żłobka. Budujemy odporność Misi, budujemy dom, LCB się mierzy, nastawienie na Blue raz lepiej raz gorzej, od pewnego czasu schowałem swoje marzenia do ostatniej szuflady, może kiedyś przyjdzie czas, żeby ją otworzyć i oddychać pełną piersią :) wszystko ma swój czas, a ja nierzadko miewam sytuację, że czuję się jak na walce gladiatorów;) damy radę, rola głowy rodziny to nie tylko wzloty, trzeba walczyć nieugięcie. Póki co serce z radości drży, kiedy słyszę z tych małych usteczek "tata tata" :) carpe diem.
A co u Ciebie? Jak się ma Twoje różowe szczęście? Życzę Ci jak zawsze uśmiechów na każdy kolejny dzień :)
Hej,hej :) Zdrówka dla malutkiej. Takie są niestety uroki skupisk dzieci,ale im szybciej zetknie się z tym całym świnstwem,tym szybciej nabierze odporności. Ważne że miejsce do którego uczęszcza podoba jej się i sprzyja rozwojowi.
Masz rację,bycie głową rodziny to nie jest łatwa rola. Dużo wyrzeczeń ze swojej strony na rzecz tych najbliższych. Ale kiedy sie kocha to przychodzi bardzo naturalnie. Duże wyzwanie przed Tobą aby zapewnić dziewczynom własny dom. A kiedy już będziecie na swoim wtedy przyjdzie czas na otwarcie dolnej szuflady,tej z Twoimi marzeniami. Na wszystko przyjdzie czas. A teraz ciesz się swoją Michalinką i celebruj każdą chwilę razem. Bo czas szybko mija i już nie wróci.
Ja teraz doświadczam nowych doznań. Mój najstarszy syn powoli wyfruwa z gniazda. Już nie jestem dla niego najważniejszą osobą. Pojawiła się osoba która skutecznie mnie zastępuje i to jest ...sama nie wiem. Wczoraj jak oglądałam ich zdjęcia to się popłakałam. Dopiero był okruszkiem którego tulilam do piersi a dziś on tuli. Tyle emocji i niewiadomych...
Cieszę się ze mam moją małą dziewczynkę w tych chwilach,bo dzięki temu nie skupiam całej uwagi na młodym. I tak,wiem że to naturalna kolej rzeczy,ale dziwnie kłuje w sercu.
Moja Ania jest cudowna. To moje małe błogosławieństwo. Od początku ciąży fruwam 3cm nad ziemią i jeszcze nie opadłam. Znajomi mówią że ciągle mam uśmiech na twarzy,mimo zmęczenia. Cóż,tak ma człowiek który jest spełniony i szczęśliwy.
Maleńka jest bardzo radosnym dzieckiem. Ksiazkiwo się rozwija i jest dość bystra jak na swój wiek. Dzięki Bogu omijają nas kolki i nieprzespane noce dzięki czemu mogę się cieszyć pełnia macierzyństwa.
Życzę Ci wytrwałości w budowaniu zamierzonych celów.
I mam nadzieję,głęboko w to wierzę że i tobie kiedyś nie będzie schodził uśmiech z twarzy unosząc się przy tym 3cm nad ziemią[emoji8]
 
Dziewczyny a pamiętacie kto ma córkę z króliczków? :) czy coś pomieszalam i nikt nie ma?
U mnie będzie dziewczynka [emoji3059] raczej z króliczków[emoji6]
Screenshot_2019-10-21-15-29-06-886_com.android.chrome.jpeg
 
reklama
Jak to w koncu jest z tą owulacja zawsze w owu chłopy czy to loteria . Bo tak dziś jestem juz po owu która była wczoraj ,niestety przegapilam. A czy dzisiejsze działania coś dadzą to się okaże.
Ale zaczęłam czytać i co artykuł to inna teoria. Macie jakieś wnioski?
Mam dwie córy chłop by się przydał dla równowagi malzonka bo piesek suczka królik dziewczynka ikon biedny sam z taka niesprawiedliwosci samych bab w domu
I tak się zastanawiam jakie są teorie na chlopcow
 
Do góry