Jeśli maluch nie radzi sobie z grudkami to możesz mu podawać dalej zmiksowane dania albo te pierwsze słoiczki. Przykładowo rano kaszka, w południe zupa jarzynowa (gotowane warzywa + kropla oliwy/odrobinę masła+ gotowane mięso np. łyżka indyka/pół żółtka, wszysto zblenduj, jeśli wyjdzie za rzadkie możesz dołożyć łyżkę kleiku ryżowego albo ziemniaki, konsystencja niech będzie jak dań ze słoiczka dla malucha od 5 miesiąca), na podwieczorek owoce np. zblendowane gotowane/pieczone jabłka. W międzyczasie pierś i przegotowana woda dla niemowląt. U nas furorę robiły zblendowane buraki.
Za jakiś czas spróbuj ponownie dań dla większego dziecka, z grudkami. Dziecko musi wygodnie siedzieć przy jedzeniu i najlepiej go nie rozpraszać. Przeczytaj sobie co robić przy zakrztuszeniu i zadławieniu, będziesz spokojniejsza.
Przygotuj porcję zupki jarzynowej jak porannej kaszki, ale podaj dziecku tyle ile zechce zjeść. Podobnie z owocami. Możesz tworzyć różne dania np. do owoców dodawać kleik ryżowy lub manne. Zasada jest tylko taka, że z nowościami ostrożnie, nie wszystko na raz.
Mój maluch ma skończone 9 miesięcy i jedzenie to dla niego frajda, dostaje też jedzenie metodą blw. Gotowy słoiczek też czasem zjada. Zobaczysz, u Ciebie też będzie ok.