reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jadłospis dla 7mio miesięcznego bobasa

Marynia88

Moderator
Dołączył(a)
30 Październik 2019
Postów
8 273
Miasto
Piotrków Trybunalski
Witam, jestem mamą 7mio miesięcznego bobaska który nadal jest na piersi ale jakieś półtora miesiąca temu zaczęłam rozszerzać Mu diete. Synek je owoce, warzywa, delikatne mięsko i rybke ale wszystko w formie papek (słoiczki od 4 i 5 miesiąca) oraz kaszki. Ostatnio kupiłam Mu słoiczki od 6go miesiąca i mój Maluszek zakrztusił się kawałkami które tam były, nie był to przypadek. Bardzo się przestraszyłam i postanowiłam sobie że będę sama przyrządzać posiłki, nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać, co podawać, w jakich proporcjach. Bardzo proszę o pomoc.
 
reklama
Jeśli maluch nie radzi sobie z grudkami to możesz mu podawać dalej zmiksowane dania albo te pierwsze słoiczki. Przykładowo rano kaszka, w południe zupa jarzynowa (gotowane warzywa + kropla oliwy/odrobinę masła+ gotowane mięso np. łyżka indyka/pół żółtka, wszysto zblenduj, jeśli wyjdzie za rzadkie możesz dołożyć łyżkę kleiku ryżowego albo ziemniaki, konsystencja niech będzie jak dań ze słoiczka dla malucha od 5 miesiąca), na podwieczorek owoce np. zblendowane gotowane/pieczone jabłka. W międzyczasie pierś i przegotowana woda dla niemowląt. U nas furorę robiły zblendowane buraki.
Za jakiś czas spróbuj ponownie dań dla większego dziecka, z grudkami. Dziecko musi wygodnie siedzieć przy jedzeniu i najlepiej go nie rozpraszać. Przeczytaj sobie co robić przy zakrztuszeniu i zadławieniu, będziesz spokojniejsza.
Przygotuj porcję zupki jarzynowej jak porannej kaszki, ale podaj dziecku tyle ile zechce zjeść. Podobnie z owocami. Możesz tworzyć różne dania np. do owoców dodawać kleik ryżowy lub manne. Zasada jest tylko taka, że z nowościami ostrożnie, nie wszystko na raz.
Mój maluch ma skończone 9 miesięcy i jedzenie to dla niego frajda, dostaje też jedzenie metodą blw. Gotowy słoiczek też czasem zjada. Zobaczysz, u Ciebie też będzie ok.
 
Jeśli maluch nie radzi sobie z grudkami to możesz mu podawać dalej zmiksowane dania albo te pierwsze słoiczki. Przykładowo rano kaszka, w południe zupa jarzynowa (gotowane warzywa + kropla oliwy/odrobinę masła+ gotowane mięso np. łyżka indyka/pół żółtka, wszysto zblenduj, jeśli wyjdzie za rzadkie możesz dołożyć łyżkę kleiku ryżowego albo ziemniaki, konsystencja niech będzie jak dań ze słoiczka dla malucha od 5 miesiąca), na podwieczorek owoce np. zblendowane gotowane/pieczone jabłka. W międzyczasie pierś i przegotowana woda dla niemowląt. U nas furorę robiły zblendowane buraki.
Za jakiś czas spróbuj ponownie dań dla większego dziecka, z grudkami. Dziecko musi wygodnie siedzieć przy jedzeniu i najlepiej go nie rozpraszać. Przeczytaj sobie co robić przy zakrztuszeniu i zadławieniu, będziesz spokojniejsza.
Przygotuj porcję zupki jarzynowej jak porannej kaszki, ale podaj dziecku tyle ile zechce zjeść. Podobnie z owocami. Możesz tworzyć różne dania np. do owoców dodawać kleik ryżowy lub manne. Zasada jest tylko taka, że z nowościami ostrożnie, nie wszystko na raz.
Mój maluch ma skończone 9 miesięcy i jedzenie to dla niego frajda, dostaje też jedzenie metodą blw. Gotowy słoiczek też czasem zjada. Zobaczysz, u Ciebie też będzie ok.
Dzięki wielkie, bardzo sztywno i z ogromnym stresem podeszłam do tego tematu, Twój wpis uświadomił mi że takie kucharzenie dla nawet takiego maluszka może być świetną zabawą dla synka i dla mnie i że wcale nie musi wyjść z tego katastrofa. Dziękuję. A co do metody blw to też mam zamiar ją wprowadzić, za jakiś czas i już bez spinania się. Jeszcze raz wielkie dzięki.
 
Jeśli maluch nie radzi sobie z grudkami to możesz mu podawać dalej zmiksowane dania albo te pierwsze słoiczki. Przykładowo rano kaszka, w południe zupa jarzynowa (gotowane warzywa + kropla oliwy/odrobinę masła+ gotowane mięso np. łyżka indyka/pół żółtka, wszysto zblenduj, jeśli wyjdzie za rzadkie możesz dołożyć łyżkę kleiku ryżowego albo ziemniaki, konsystencja niech będzie jak dań ze słoiczka dla malucha od 5 miesiąca), na podwieczorek owoce np. zblendowane gotowane/pieczone jabłka. W międzyczasie pierś i przegotowana woda dla niemowląt. U nas furorę robiły zblendowane buraki.
Za jakiś czas spróbuj ponownie dań dla większego dziecka, z grudkami. Dziecko musi wygodnie siedzieć przy jedzeniu i najlepiej go nie rozpraszać. Przeczytaj sobie co robić przy zakrztuszeniu i zadławieniu, będziesz spokojniejsza.
Przygotuj porcję zupki jarzynowej jak porannej kaszki, ale podaj dziecku tyle ile zechce zjeść. Podobnie z owocami. Możesz tworzyć różne dania np. do owoców dodawać kleik ryżowy lub manne. Zasada jest tylko taka, że z nowościami ostrożnie, nie wszystko na raz.
Mój maluch ma skończone 9 miesięcy i jedzenie to dla niego frajda, dostaje też jedzenie metodą blw. Gotowy słoiczek też czasem zjada. Zobaczysz, u Ciebie też będzie ok.
Miesiąc jakoś Nam przeleciał na papkach. Teraz synek ma już 8 miesiecy i znów postanowiłam spróbować dań dla 6cio miesięczniaka ( z grudkami ) i niestety reakcja była taka jak miesiąc wcześniej - synek się krztusi. Pojawiła się u mnie lekka panika. Mój bobasek wygląda na zdrowego, nie ma aft czy pleśniawek. Wydaje mi się że powinien sobie dawać radę z grudkami. Czy jest jakiś sposób by pomóc synkowi w nauce gryzienia? Czy może mam dalej czekać i nie starać się czegokolwiek przyspieszać?
 
Powiem szczerze, że czasem dzieci mają problemy z grudkami, wiele mam tu na forum o tym wspominało, u nas łatwo jakoś poszło. Mamy forumowiczki z większym doświadczeniem może coś doradzicie :)
 
Do góry