halfalive
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2019
- Postów
- 418
Witam. 9 sierpnia miałam zabieg łyzeczkowania ( w 13 tygodniu ciąży okazało się, że serduszko mojego dziecka nie bije, lekarz zdiagnozował zaśniad groniasty częściowy). Po zabiegu zgodnie z wytycznymi ginekologa rozpoczęłam cotygodniowe badania poziomu beta hcg. W pierwszym miesiącu hormon spadał bardzo szybko, później coraz wolniej. Byłam na wizycie kontrolnej 11 października i mój ginekolog trochę się zmartwił, ponieważ stwierdził, że nie jest do końca dobrze, że beta nie spadła do 0 w ciągu dwóch miesięcy ale kazał się nie martwić, bo spadek, nawet powolny jest dobrym sygnałem. W ciągu ostatnich kilku tygodni beta spadała dosłownie 2 lub 1,5 jednostki na tydzień. W tamten poniedziałek, a więc 8 dni temu była na poziomie 1,5 mlU, a więc bardzo nisko, z czego się cieszyłam. Dzisiaj znów zrobiłam badania i wynik bardzo mnie zmartwił. Hormon jest na dokładnie tym samym poziomie ci tydzień temu. Nie spadł ani trochę! Dodam, że od początku choroby oddaje krew w tym samym laboratorium, więc nie ma mowy o różnicy w wynikach. Pomóżcie, nie wiem co mam robić. Czy powinnam zrobić przeswietlenie płuc? Następna wizytę u ginekologa mam dopiero 6 grudnia, jest bardzo szanowanym specjalistą i nawet na prywatne wizyty czeka się miesiącami. Boję się co będzie za tydzień! Co jeśli zobacze na wynikach wyższy poziom? Nawet nie chce i tym mysleć. Dodam, że WBC też mam poniżej normy od kilku tygodni. Proszę o radę