nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 328
A czemu?Nie wiem ale ja bede cisnąć mojego dr. Bo bardzo mi zależy na małej różnicy wieku.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A czemu?Nie wiem ale ja bede cisnąć mojego dr. Bo bardzo mi zależy na małej różnicy wieku.
No i brawo!!! Czyli idziesz tak samo jak @Adus16Dziewczyny czytam forum co wieczór zza krzaków, uzależniłam sięKibicuję Wam i smucę się razem z Wami. Żałuję tylko jednego - że nie trafiłam tu wcześniej, najlepiej kilka lat temu
O wiele więcej się od Was dowiedziałam niż od lekarzy
W sobotę wizyta, jeśli endometrium będzie ok to w wigilię transfer
teściowa u mnie będzie, a nie chcę jej mówić póki co
bierzemy ostatni zarodek - 3 dniowy. Ale czytając Wasze rady też już mam plan B i umówiłam wizytę u dr Paśnika na koniec stycznia
Malo? U mnie uszek. I pierogow robi sie tyle samo i wole robic to drugie, bo idzie duzo szybciej. A uszka to takie papranie i pol dnia glowy [emoji1787]Do je
Do jedzenia jeszcze nie[emoji4]Ale ja w tym roku robię tylko uszka i rybę po grecku więc dopiero pewnie na dzień przed wigilia się za to zabiorę [emoji4]Podziwiam Was za te pierogi. Uszka to są malutkie i mało się ich robi. A pierogi to jak dla mnie konkret wyczyn, którego na żadne święta się jeszcze nie podjęłam [emoji4]
Już w krótce, od drugiej polowy cyklu jestem na gonapeptylu w święta powinien przyjść okres i zaczynam stymulacje. Wydaję mi się że tym razem hestem bardziej spokojna. Mam nadzieję, że ten spokój utrzymam. Pierwszą porażkę strasznie przeżyłam tydzień chodziłam jak zoombie płakałam wszędzie i dużo. Potem sobie w głowie poukladalam. Podejdę powalczę mam 3 dofinansowania 3 próby jeśli się nie uda to schodzę z maty ale nie dlatego ,że się poddaje, dlatego, że chcę żyć cieszyć się życiem a nie tylko ivf. Wszystko ostatnpodporządkowane pod procedurę. Kasy kupę wydane efektu brak. Tyle mam , prace ,rodzinę wspaniałego męża, trzeba też to docenić.
Do procedury to nie wiem, ale 8 miesięcy od porodu do transferu tak. Znaczy zależy od lekarza. Bo jak byłam kiedyś u innego to mi brzęczał że rok najlepiej odczekać... Mój lekarz zna mnie już trochę i nie miał takich obiekcji. Jedyny warunek to było odstawienie dziecka od piersi i zakończenie laktacji.Nie wiem ale ja bede cisnąć mojego dr. Bo bardzo mi zależy na małej różnicy wieku.
Nie jest tak źleMalo? U mnie uszek. I pierogow robi sie tyle samo i wole robic to drugie, bo idzie duzo szybciej. A uszka to takie papranie i pol dnia glowy [emoji1787]
Mi w sekretariacie babka powiedziala że po roku mogę ale byłam zła nawet nie chciałem mu dag spotkania z lekarka.W sumie na ten moment nawet może i dobrze żebrak się stało. Tylko został mi jeden zarodeczek po który naprawdę chce wrócić jak najszybciej bo myślę wracać do kraju A tak naprawdę teraz tylko on mnie trzyma.Do procedury to nie wiem, ale 8 miesięcy od pododu do transferu tak. Znaczy zależy od lekarza. Bo jak byłam kiedyś u innego to mi brzęczał że rok najlepiej odczekać... Mój lekarz zna mnie już trochę i nie miał takich obiekcji. Jedyny warunek to było odstawienie dziecka od piersi i zakończenie laktacji.
No u nas też już jest praktycznie rok. Więc nawet podjęcie działań wcześniej nie daje żadnej gwarancji, że cokolwiek się uda. Mój mąż jest spokojniejszy w tym zakresie. Mówi, że może tak miało być, żeby młody był trochę starszy, trochę bardziej samodzielny. A do mnie dotarło że i tak mały mam na to wszystko wpływ, co najwyżej moge się nie poddawać i działać, a co z tego będzie to już nie ode mnie zależne...Mi w sekretariacie babka powiedziala że po roku mogę ale byłam zła nawet nie chciałem mu dag spotkania z lekarka.W sumie na ten moment nawet może i dobrze żebrak się stało. Tylko został mi jeden zarodeczek po który naprawdę chce wrócić jak najszybciej bo myślę wracać do kraju A tak naprawdę teraz tylko on mnie trzyma.
A jakie miał oznaczenie?