Staraczki 2018-2020! :)

[Guśka121]

Mi się dziś @ rozkręciła na maxa dawno nie dała mi tak w kość nie mogłam siedzieć miałam takie skurcze myślałam ze rodzę [emoji23] od jutra Lametta biorąc pod uwagę moje krótkie cykle i bardzo wczesna owulacje w tamtym cyklu w 11 dc było już po owu myśle ze za jakieś 4 dni zaczynamy starania [emoji41]

 

[Verona26]

Tak test z krwi [emoji4]

Bete w sensie test ? Jeśli okaże się że to prawda to gratuluję [emoji4]

 

[Lad]

Nie stresujemy się, ale chciałam skorzystać z testów aby choć trochę mieć pojęcie o swoim cyklu

Kochana rzuć w cholere testy, kochaj się z mężem kiedy macie na to ochotę. Po testy warto sięgnąć po co najmniej 6 miesiącach starań kiedy nie wychodzi. Jeśli chcesz poznać swój cykl to obserwuj ciało, rób notatki w kalendarzyku ale mimo wszystko jeśli dopiero zaczynacie to nie myśl o staraniach. Życzę żebyście czym prędzej ujrzeli 2 kreski na teście.

 

[Lad]

Ja też dopiero zaczęłam i chyba na się udało [emoji4] zrobię bete i będę pewna [emoji4] Trzymam kciuki za Ciebie! [emoji4]

Jutro idziesz na betę?

 

[Verona26]

Tak postaram się popołudniu to załatwić by w sylwestra mieć wynik [emoji4]

Jutro idziesz na betę?

 

[Lad]

Tak postaram się popołudniu to załatwić by w sylwestra mieć wynik [emoji4]

No i super! Będziesz miała pewność. Trzymam mocno kciuki!

 

[Lad]

A my sobie z mężem zrobiliśmy po świąteczne prezenty, na nowy rok. Mąż się wkręcił w twórczość Kinga a ja tematycznie do stanu rzeczy. Nie lubiłam nigdy jakoś Rozenkowej ale kurcze no ciekawi mnie ta książka.

 

[kobieta90]

Mam mieszane uczucia co do mojego cyklu. Ciągle spać mi się chce, teraz znowu piersi mnie nie bolą. Pierwszy cykl z takim wariactwem. Chcę wziąć iladian, bo miałam antybiotyki, ale nie wiem kiedy okres przyjdzie.

 

[Verona26]

Może być ciekawa. Zalezy jeszcze jak ona to wszystko opisuje. Z tego co czytałam to wszystkie jej dzieciaki były poczete przez in vitro [emoji4]

A my sobie z mężem zrobiliśmy po świąteczne prezenty, na nowy rok. Mąż się wkręcił w twórczość Kinga a ja tematycznie do stanu rzeczy. Nie lubiłam nigdy jakoś Rozenkowej ale kurcze no ciekawi mnie ta książka.
Zobacz załącznik 1061977

 

[Lad]

Może być ciekawa. Zalezy jeszcze jak ona to wszystko opisuje. Z tego co czytałam to wszystkie jej dzieciaki były poczete przez in vitro [emoji4]

Tak tak, bo ona nie może naturalnie zajść w ciążę. Pewnie dowiem się dlaczego z książki. Ponoć właśnie opisuje wszystko i swoje odczucia. Teraz od nowego roku ma ruszyć jakaś jej fundacja związana z in vitro, dla tych, których nie stać. Pewnie do niej napiszemy z mężem, tzn do tej fundacji. Na razie zdecydowaliśmy się założyć zrzutkę na ten cel bo u nas to ivf będzie kosztowało od 25 tys w górę.