reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Właśnie dostałam betę z wczoraj.
10.02 503,70
12.02 1037
Martwię się bo najpierw się potrajala a teraz zwalnia ale może to normalne, dzisiaj się wszystkiego dowiem.

Gabi ale rośnie idealnie - 100 w dwa dni gdzie minimum to 66 :)
Będzie dobrze, nie martw się.
Plamienia są normalne. Macica się powiększa, wystarczy że pójdzie jakieś mini naczynko albo skrzep około implantacyjny i masz :) przy becie 1000 zarodek już ładnie siedzi w endometrium i jest bezpieczny przy lekkich plamieniach.
 
Gabi ale rośnie idealnie - 100 w dwa dni gdzie minimum to 66 :)
Będzie dobrze, nie martw się.
Plamienia są normalne. Macica się powiększa, wystarczy że pójdzie jakieś mini naczynko albo skrzep około implantacyjny i masz :) przy becie 1000 zarodek już ładnie siedzi w endometrium i jest bezpieczny przy lekkich plamieniach.
Pecherzyk i to nie wiadomo jaki i czy na pewno zamieni się w zarodek. Po stracie jestem już mega oczytana i to jest mój błąd. I analizuje liczę i w ogóle (humanista sic!) nie napalam się. W sob mieliśmy isc na wesele przyjaciela już mówiłam mężowi zw ja nie ide. Martwię się ale nie mam żadnego przeczucia ani w dobra ani w zla stronę. Zobaczymy co powie lekarz
 
reklama
Pecherzyk i to nie wiadomo jaki i czy na pewno zamieni się w zarodek. Po stracie jestem już mega oczytana i to jest mój błąd. I analizuje liczę i w ogóle (humanista sic!) nie napalam się. W sob mieliśmy isc na wesele przyjaciela już mówiłam mężowi zw ja nie ide. Martwię się ale nie mam żadnego przeczucia ani w dobra ani w zla stronę. Zobaczymy co powie lekarz

Ja mam dobre :) trzymam kciuki!
 
Do góry