reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Zawsze myslalam ze w niedziele nia ma wypisow ;)
Na szczescie są;) wypis odbierzemy jutro;)
W ogole, jako sekretarka na oddziale pracuje taka jedna dziewczyna, miastowa plotkara. A jej mąż pracuje z moim. Jeszcze. I ona wszystko juz wie, a w piątek jak mnie przyjmowala to stała i słuchała.. pod pretekstem czekania na moja krew do zaniesienia.. I już wie,ze in vitro. Ale moja lekarka potem przyszla i mi powiedziala,ze z nią rozmowę przeprowadziła. Ja jej powiedziałam,że jak to gdzieś wyjdzie to będę wiedziała skad i tak tego nie zostawię. Chyba ja nastraszyla. Niecierpie dziewuchy, mąż nie znosi jej męża. Pracuje z mezem po znajomości, bo jego mama gdzieś tam w biurze siedzi. Są strasznymi brudasami, plotkarzami. Ona żyje pod publikę, insta, blog, do szpitala ktos ja na rejestrację wkrecil, bez wyksztalcenia (nikogo nie urazajac). I jak tylko usłyszy "newsa" to sprzedaje dalej. W piątek jak ja zobaczylam to mi ciśnienie skoczylo. Dziś mi wszystko jedno, już mam w dupie, ale skoro ja ukrywam ten fakt chociaz by przed rodzonym bratem to nie chcialabym by to wyszło gdzieś w miasto od obcych.
 
reklama
@Liliana87 my bardzo szybko wzięliśmy ślub. Miałam 23 lata, a zaczęliśmy starania rok później. Endometrioza i inne choroby nie patrzą na wiek. Super, że już jesteście w domku[emoji4] odpoczywajcie[emoji4]
@Tasza gratuluję z całego serducha! Oby beta dalej pięknie przyrastała [emoji4]
@Netiaskitchen ogromne kciuki za Twojego maluszka!

@fredka84 dziękuję kochana! [emoji8] Nasi znajomi tak dbają o nasze szczęście, że dostałam od nich na urodziny wibrator [emoji2358][emoji28]
My wzięliśmy ślub jak ja miałam 24 lata, a mąż 25 ;) no i po pół roku juz przestaliśmy sie zabezpieczać, ale "uwazalismy". Jak skończyłam 28 to zaczęliśmy starania pod okiem lekarzy. A skończyłam niedawno 33. Masz racje. Wiek to taka umowna granica. A życie swoje scenariusze pisze.
 
My wzięliśmy ślub jak ja miałam 24 lata, a mąż 25 ;) no i po pół roku juz przestaliśmy sie zabezpieczać, ale "uwazalismy". Jak skończyłam 28 to zaczęliśmy starania pod okiem lekarzy. A skończyłam niedawno 33. Masz racje. Wiek to taka umowna granica. A życie swoje scenariusze pisze.
Dokładnie, a najważniejsze, że Wam się udało😊 i na nas wszystkie w końcu przyjdzie czas!
 
Na szczescie są;) wypis odbierzemy jutro;)
W ogole, jako sekretarka na oddziale pracuje taka jedna dziewczyna, miastowa plotkara. A jej mąż pracuje z moim. Jeszcze. I ona wszystko juz wie, a w piątek jak mnie przyjmowala to stała i słuchała.. pod pretekstem czekania na moja krew do zaniesienia.. I już wie,ze in vitro. Ale moja lekarka potem przyszla i mi powiedziala,ze z nią rozmowę przeprowadziła. Ja jej powiedziałam,że jak to gdzieś wyjdzie to będę wiedziała skad i tak tego nie zostawię. Chyba ja nastraszyla. Niecierpie dziewuchy, mąż nie znosi jej męża. Pracuje z mezem po znajomości, bo jego mama gdzieś tam w biurze siedzi. Są strasznymi brudasami, plotkarzami. Ona żyje pod publikę, insta, blog, do szpitala ktos ja na rejestrację wkrecil, bez wyksztalcenia (nikogo nie urazajac). I jak tylko usłyszy "newsa" to sprzedaje dalej. W piątek jak ja zobaczylam to mi ciśnienie skoczylo. Dziś mi wszystko jedno, już mam w dupie, ale skoro ja ukrywam ten fakt chociaz by przed rodzonym bratem to nie chcialabym by to wyszło gdzieś w miasto od obcych.
U nas też pełno takich plotkar żyjących życiem innych [emoji49]. W domu mają hardkor a na Fejsie czy na Instagramie zdjęcia wyidealizowane jak z kosmosu, wymalowane, poprzerabiane że na ulicy jak potem na żywo zobaczysz to nie wiesz na kogo patrzysz[emoji849]. I jeszcze mnie rozwala ta miłość na pokaz w necie... Niestety wiem co jedna z drugą mają w domu i w necie to wszystko fałsz, nie mogę takiego czegoś zdzierżyć [emoji49]
Dobrze zrobiłaś że od razu porozmawiałaś z lekarką na ten temat. Załatwi sprawę [emoji3590]
 
Hej dziewczyny! Z mężem jeszcze jesteśmy grubo przed podejściem do in vitro, na razie się diagnozujemy, mam do Was pytanko odnośnie specjalistów. Szukamy bardzo dobrego genetyka i immunologa gdzieś na północy lub w centrum Polski, może któraś z Was ma problemy własnie genetyczne lub immunologiczne i zna bardzo dobrych specjalistów. Byłabym wdzięczna za polecenie kogoś. :) W tej chwili jesteśmy pod opieką tylko genetyka, dr Ochman z Kliniki Invicta w Gdańsku ale chcielibyśmy jeszcze z kimś innym skonsultować nasze wyniki, z kimś spoza Invicty, tak dla pewności.
Cześć, widzę że jeszcze nikt nie odpisał.
Jeżeli chodzi o immunologię to większość dziewczyn (w tym ja) udaje się do docenta Paśnika. Jest takim naszym guru immunologicznym[emoji3590]. Wielu dziewczynom już pomógł, jest konkretny i miły.
Przyjmuje w Łodzi i chyba jakiś dzień w Warszawie.
Terminy ma dosyć odległe, z tego co wiem to już nie przyjmuje zapisów. Wznowią je dopiero chyba od początku kwietnia, nie pamiętam dokładnie.
Przyjmuje w APC analizy medyczne - Łódź
 
O której jedziesz? U nas już pada na dodatek
Na 15 zaczyna sie kiermasz a na 16.30 mamy rezerwacje ;) Szkoda mi troche kasy ale jak Łukasz mowi ze mozemy sobie pozwolic to chyba tak jest bo ja to srednio ogarniam wszystko ;) I kurcze nawet domu nie mam na siebie przepisanego!!!! Cos musze z tym zrobic tylko najpierw in vitro ogarne ;) Czyli standardowo "jutro sie nad tym zastanowie" 😂
 
U nas też pełno takich plotkar żyjących życiem innych [emoji49]. W domu mają hardkor a na Fejsie czy na Instagramie zdjęcia wyidealizowane jak z kosmosu, wymalowane, poprzerabiane że na ulicy jak potem na żywo zobaczysz to nie wiesz na kogo patrzysz[emoji849]. I jeszcze mnie rozwala ta miłość na pokaz w necie... Niestety wiem co jedna z drugą mają w domu i w necie to wszystko fałsz, nie mogę takiego czegoś zdzierżyć [emoji49]
Dobrze zrobiłaś że od razu porozmawiałaś z lekarką na ten temat. Załatwi sprawę [emoji3590]
Tak, lekarka i położne wiedzą jakie mam do niej podejście. Już jak byłam na histeroskopii i jak zobaczylam,ze ja jak na złość z rejestracji z okienka przenieśli na ginekologie to wyraziłam swoje zdanie.. Może przesadzam, ale naprawdę maz mial mnóstwo nieprzyjemnych sytuacji związanych z jej mężem, nie raz słyszał jak oni obgaduja.. no sam fakt, moja siostra w ciazy, jeszcze prawie nikomu nie powiedziała A już do niej "znajome " z Gdańska piszą, ze gratuluję, ze ta ***** im sprzedała "newsa".. A skąd wiedziala? Moja mama się pochwaliła w pociągu jej teściowej (czyli matce meza pracującej w biurze) bo razem dojeżdżają do pracy i poszło dalej.. doszło do pizduni i hoł hoł w świat! Nie znoszę. I tak mysle,ze z obawy przed wyciekiem, jak w piątek dostanę zdjecie z usg w Gamecie to nie będę czekała do 12 tyg i już bratu wysle. Bo jak się gdzieś dowie to się obrazi. Eh.
A co do tych związków masz rację. Teraz wszystko się stało takie medialne, wszystko wrzucają do sieci.. A często jest tak jak piszesz, w domu jazda A na zewnątrz maska. I tacy wlasnie najwięcej maja do powiedzenia, i krytykują innych. Chyba w taki sposób próbują swoje problemy tuszowac. Kiedyś bardziej się przejmowalam. Ale jak by mi ktoś znalazł za skórę to bym nie dopuściła.
 
reklama
Na 15 zaczyna sie kiermasz a na 16.30 mamy rezerwacje ;) Szkoda mi troche kasy ale jak Łukasz mowi ze mozemy sobie pozwolic to chyba tak jest bo ja to srednio ogarniam wszystko ;) I kurcze nawet domu nie mam na siebie przepisanego!!!! Cos musze z tym zrobic tylko najpierw in vitro ogarne ;) Czyli standardowo "jutro sie nad tym zastanowie" [emoji23]
Widzę że cię gnębi ta sprawa domu, to normalne że martwisz się o swoją przyszłość. Ja też bym się lepiej czuła gdybym wiedziała że w razie czego nie zostanę z niczym.
Zrób zdjęcie zarełka jak będzie dobre. Nie możesz sobie wszystkiego odmawiać, więc jak mężu mówi że można, to korzystaj
 
Do góry