reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Pięknie [emoji173] brawo [emoji3]
Dziewczynki taka mnie wczoraj naszła myśl, mysle ze dość ważna.
To forum nie miało by racji bytu gdyby nie było tutaj dziewczyn w ciazy, po porodzie, po udanym in vitro za pierwszym drugim czy 22 razem. Pomyślcie jaki byłby tu smutek gdybyśmy ty pisały tylko o walce i niepowodzeniach a każda której się uda uciekała na wątek ciężarówek... tutaj przechodzimy najtrudniejsza drogę czyli walkę o nasz cud. Oczywiście z rożnym skutkiem ale tutaj każda z nas czuje więź z innymi bo kto inny jak nie my trzymamy kciukasy, kto podnosi nas po załamaniach? Kto wierzy w nasze kropeczki bardziej niż my same ???
Dziewczyny proszę was niezależnie kto jakie ma poglądy na różne tematy bądźmy dla siebie sercem nie żółcią ! Każda z Nas doczeka się tego cudu ja to wiem !! Nie potrafię prowadzić kalendarza ale gdy bazylia codziennie go wstawia to ja tam widzę szczęśliwe zakończenia różnych trudnych historii i to mi daje sile do walki !
Czasem nad mija głowa wiszą czarne chmury, jest żal, rozpacz i brak wiary wtedy pisze to wprost a potem siedzę cichutko aż przejdzie, do nikogo nie mam żalu ze czasem przewinienie temat dzidziutków ... nie boli mnie Wasze szczęście bo czekam na nie tak samo jak na swoje [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Kocham Was dziewczynki i nie chce żeby ktokolwiek opuszczał to forum.
Mamuśki musicie wiedzieć ze dajecie nam wiarę i sile !!! Jesteście tu bardzo ważnymi osobami, od których najwiecej się dowiadujemy.
A My ciagle walczące przesyłajmy sobie codziennie energię bo kto jak nie my nawzajem napełniamy swoje baterie ?
Niech to będzie piękny dzień dla nas wszystkich, oby każda z nas zobaczyła dzisiaj swoją iskrę nadziei ze po tym paskudnym czasie kliniki rusza pełna para a po wakacjach kalendarz zapełni się datami porodów [emoji173]️[emoji173]️
Ja jeszcze nie wiem jak skończy się mój „ transfer w czasach zarazy” ale niezależnie od wyniku będę tu da siebie i dla Was [emoji173]️
 
Dziewczynki taka mnie wczoraj naszła myśl, mysle ze dość ważna.
To forum nie miało by racji bytu gdyby nie było tutaj dziewczyn w ciazy, po porodzie, po udanym in vitro za pierwszym drugim czy 22 razem. Pomyślcie jaki byłby tu smutek gdybyśmy ty pisały tylko o walce i niepowodzeniach a każda której się uda uciekała na wątek ciężarówek... tutaj przechodzimy najtrudniejsza drogę czyli walkę o nasz cud. Oczywiście z rożnym skutkiem ale tutaj każda z nas czuje więź z innymi bo kto inny jak nie my trzymamy kciukasy, kto podnosi nas po załamaniach? Kto wierzy w nasze kropeczki bardziej niż my same ???
Dziewczyny proszę was niezależnie kto jakie ma poglądy na różne tematy bądźmy dla siebie sercem nie żółcią ! Każda z Nas doczeka się tego cudu ja to wiem !! Nie potrafię prowadzić kalendarza ale gdy bazylia codziennie go wstawia to ja tam widzę szczęśliwe zakończenia różnych trudnych historii i to mi daje sile do walki !
Czasem nad mija głowa wiszą czarne chmury, jest żal, rozpacz i brak wiary wtedy pisze to wprost a potem siedzę cichutko aż przejdzie, do nikogo nie mam żalu ze czasem przewinienie temat dzidziutków ... nie boli mnie Wasze szczęście bo czekam na nie tak samo jak na swoje [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Kocham Was dziewczynki i nie chce żeby ktokolwiek opuszczał to forum.
Mamuśki musicie wiedzieć ze dajecie nam wiarę i sile !!! Jesteście tu bardzo ważnymi osobami, od których najwiecej się dowiadujemy.
A My ciagle walczące przesyłajmy sobie codziennie energię bo kto jak nie my nawzajem napełniamy swoje baterie ?
Niech to będzie piękny dzień dla nas wszystkich, oby każda z nas zobaczyła dzisiaj swoją iskrę nadziei ze po tym paskudnym czasie kliniki rusza pełna para a po wakacjach kalendarz zapełni się datami porodów [emoji3590][emoji3590]
Ja jeszcze nie wiem jak skończy się mój „ transfer w czasach zarazy” ale niezależnie od wyniku będę tu da siebie i dla Was [emoji3590]
[emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]!!!!
 
Byłam na obcego popatrzeć dzisiaj siedzi sobie i pulsuje - ma maluszek migajace serduszko.[emoji173][emoji173] Bardzo się ucieszyłam jak dostałam dzisiaj kartę ciąży [emoji3].
Z sensacji póki co bardzo męczą mnie nudności. Nie za bardzo mogę jeść. Tylko takie bez smaku i polplynne rzeczy na resztę niestety źle reaguje[emoji3] i mogła bym przespać cały dzień. Ale to wszystko nieważne wytrzymam dla moje obcego.[emoji3][emoji3]
No elegancko moja droga[emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji4]
 
Dziewczynki taka mnie wczoraj naszła myśl, mysle ze dość ważna.
To forum nie miało by racji bytu gdyby nie było tutaj dziewczyn w ciazy, po porodzie, po udanym in vitro za pierwszym drugim czy 22 razem. Pomyślcie jaki byłby tu smutek gdybyśmy ty pisały tylko o walce i niepowodzeniach a każda której się uda uciekała na wątek ciężarówek... tutaj przechodzimy najtrudniejsza drogę czyli walkę o nasz cud. Oczywiście z rożnym skutkiem ale tutaj każda z nas czuje więź z innymi bo kto inny jak nie my trzymamy kciukasy, kto podnosi nas po załamaniach? Kto wierzy w nasze kropeczki bardziej niż my same ???
Dziewczyny proszę was niezależnie kto jakie ma poglądy na różne tematy bądźmy dla siebie sercem nie żółcią ! Każda z Nas doczeka się tego cudu ja to wiem !! Nie potrafię prowadzić kalendarza ale gdy bazylia codziennie go wstawia to ja tam widzę szczęśliwe zakończenia różnych trudnych historii i to mi daje sile do walki !
Czasem nad mija głowa wiszą czarne chmury, jest żal, rozpacz i brak wiary wtedy pisze to wprost a potem siedzę cichutko aż przejdzie, do nikogo nie mam żalu ze czasem przewinienie temat dzidziutków ... nie boli mnie Wasze szczęście bo czekam na nie tak samo jak na swoje ❤❤❤
Kocham Was dziewczynki i nie chce żeby ktokolwiek opuszczał to forum.
Mamuśki musicie wiedzieć ze dajecie nam wiarę i sile !!! Jesteście tu bardzo ważnymi osobami, od których najwiecej się dowiadujemy.
A My ciagle walczące przesyłajmy sobie codziennie energię bo kto jak nie my nawzajem napełniamy swoje baterie ?
Niech to będzie piękny dzień dla nas wszystkich, oby każda z nas zobaczyła dzisiaj swoją iskrę nadziei ze po tym paskudnym czasie kliniki rusza pełna para a po wakacjach kalendarz zapełni się datami porodów ❤❤
Ja jeszcze nie wiem jak skończy się mój „ transfer w czasach zarazy” ale niezależnie od wyniku będę tu da siebie i dla Was ❤
Pięknie napisane❤a transfer w czasach zarazy niech będzie pozytywny😍😍😍będę czekać na wieści ✊✊✊
Jest taki profil na instagranie mama invitro, zaczełam ostatnio ją trochę oglądać, dziewczyna nagrywa głównie filmiki gdzie opowiada o swojej drodze do macierzyństwa i rożnych przemyśleniach. No i własnie wczoraj trafilam na taki "odcinek" o tym czym wg niej rozni się ciąża po leczeniu niepłodności, o tym ciągłym strachu i wlasnie mówiła sporo o takim przykrym wykluczeniu ze społeczności staraczek po szczęśliwym urodzeniu dziecka.
Zgadzam się, że gdyby nie trudne historie ale z pozytywnym zakończeniem, które tu poznałam to w zyciu nie mialabym tyle siły do walki😊 i tyle determinacji, żeby się podnosić po każdym niepowodzeniu.
Dzięki, że jesteście 😘😘😘
 
reklama
Hej dziewczyny.
Kurcze nie wiem co robić. Byłam w klinice i niestety muszę mieć histero przed transferem - po stymulacji narosły przynajmniej 2 polipy. Lekarz chciał robić nawet dzisiaj ale ja się nie zdecydowałam. Wiem że po histero raczej nie ma powikłań ale różnie może być a nie wyobrażam sobie teraz iść do szpitala. Poradźcie mi robić w przyszłym miesiącu czy czekać jeszcze dłużej....kurcze tylko ze wymazy mi poprzepadają ....matko....a tam czeka 6 moich mrozaczków....gdyby nie epidemia to już bym je miała :( .ale czy robienie teraz histero i transfero nie jest lekkomyślne.... jak uważacie??
Ja bym zrobiła od razu 👍
Dopiero co byłam w szpitalu i na oddziale patologii ciąży dosłownie pustki (leżałyśmy tylko 3 na całym oddziale ) wszystko przebiegało szybko sprawnie i z zachowaniem bezpieczeństwa
 
Do góry