reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się o dzidziusia

Motylekkk

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Maj 2020
Postów
455
Hej wam, staramy się z narzeczonym o dzidzie.👨‍👩‍👧 Juz od conajmniej 4 miesięcy i nic nie wychodzi. Oboje jesteśmy młodzi ja mam 26 lat on jest po 30.
Powiedziecie czy pregna star pomaga w zajściu w ciążę ?
Dodam ze choruje na tarczyce ale jest ona uregulowana i biorę letrox 0.50
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rozwiązanie
Metoda kalendarzykowa opiera się głównie na pomiarze temperatury W POCHWIE (oczywiście zgodnie z "wytycznymi", czyli rano, przed wstaniem z łóżka, po kilku godzinach snu - ale to już dokładnie powiedzą Ci dziewczyny, które tą metodę stosują) , obserwacji śluzu i szyjki macicy.
Piszesz, że pomiaru nie stosujesz, więc już Ci odpada jeden czynnik.
A aplikacje kalendarzykowe to tylko aplikacje, wyliczają owulację na podstawie wzoru, a każda kobieta ma inny cykl.
Super, że kupiłaś testy, mam nadzieję, że zadziałają u Was :)
Tez mam taką nadzieję że nam pomogą :)
Nie zwracam uwagi na temp w pochwie a w organizmie. W dzień kiedy mam wyższa jestem bardao ciepła na czole i duzo pije. Mierzylam kiedyś termometrem i zawsze mi sie pokrywało. Chociaż teraz człowiek skołowany jest z tym wszystkim.
A ty długo starasz sie o dzidzie?
Temperaturę należy mierzyć w pochwie a nie na przykład pod pachą. Tylko tam jest miarodajna. I ja nie mówię tutaj o gorączce bo czasami wzrost może być tylko o pół stopnia co raczej nie jest wyczuwalne na czole moim zdaniem. Ja starałam się kilka lat, dlatego napisałam, że 4 miesiące to jeszcze krótko.
 
reklama
Temperaturę należy mierzyć w pochwie a nie na przykład pod pachą. Tylko tam jest miarodajna. I ja nie mówię tutaj o gorączce bo czasami wzrost może być tylko o pół stopnia co raczej nie jest wyczuwalne na czole moim zdaniem. Ja starałam się kilka lat, dlatego napisałam, że 4 miesiące to jeszcze krótko.
Rozumiem. Dzięki za informację
 
Pomiar temperatury zawsze robimy w pochwie ( można też w jamie ustnej lub w odbycie) i nie jest w żadnej sposób to odczuwalne poprzez ciepło czoła, czy tez większe pragnienie. To jest całkiem inny pomiar niż tradycyjne mierzenie temperatury.
Ja zaszłam w ciążę właśnie tą metodą. Warto o tym poczytać jak dokonuje się analizy itp.
 
Powiem z doświadczenia ze możesz się równo mylić w tym temacie.
Mnie się wydawało, ze doskonale wiem kiedy mam owulacje, tez na podstawie wieloletnich obserwacji swojego ciała, i dopiero testy pokazały, ze myliłam się równo od początku do końca.
Przy pomocy testow dopiero zaszłam w druga ciąże. Po sześciu miesiącach stosowania..
U mnie z kolei odwrotnie. Testy nigdy mi nie wychodziły, może to przez PCOS. Z kolei obserwacja + kalendarzyk pomogły oceniać owulację i zaszłam w ciążę dokładnie w tym dniu, który sobie wyznaczyłam, co potwierdziło USG, chociaż ten dzień nijak nie pokrywał się z kalendarzykiem (cały okres płodny wystąpił mi wcześniej, a cykl skrócił się wtedy z 31/32 do 28 dni). Co prawda po 14 msc, ale to nie musiało mieć żadnego związku. Czasem po prostu to tyle czasu zajmuje. Dlatego ja nadal baaardzo chwalę obserwację śluzu i szyjki :D
 
Testów nie robię, liczne sama i mam 3 kalendarzyki, mniej więcej wiem sama kiedy mam. Rozpoznaje po sluzie itp.
Tazke z testów jeszcze nie korzystałam.

Metoda kalendarzykowa opiera się głównie na pomiarze temperatury W POCHWIE (oczywiście zgodnie z "wytycznymi", czyli rano, przed wstaniem z łóżka, po kilku godzinach snu - ale to już dokładnie powiedzą Ci dziewczyny, które tą metodę stosują) , obserwacji śluzu i szyjki macicy.
Piszesz, że pomiaru nie stosujesz, więc już Ci odpada jeden czynnik.
A aplikacje kalendarzykowe to tylko aplikacje, wyliczają owulację na podstawie wzoru, a każda kobieta ma inny cykl.
Super, że kupiłaś testy, mam nadzieję, że zadziałają u Was :)
 
U mnie z kolei odwrotnie. Testy nigdy mi nie wychodziły, może to przez PCOS. Z kolei obserwacja + kalendarzyk pomogły oceniać owulację i zaszłam w ciążę dokładnie w tym dniu, który sobie wyznaczyłam, co potwierdziło USG, chociaż ten dzień nijak nie pokrywał się z kalendarzykiem (cały okres płodny wystąpił mi wcześniej, a cykl skrócił się wtedy z 31/32 do 28 dni). Co prawda po 14 msc, ale to nie musiało mieć żadnego związku. Czasem po prostu to tyle czasu zajmuje. Dlatego ja nadal baaardzo chwalę obserwację śluzu i szyjki :D
Mi się w tym miesiącu właśnie cykl wydłużył, pierwszy raz od chyba dwóch lat. I myślałam że wkoncu się udało. A tu po 4 dniach okres się pojawił. Tazke byłam zszokowana.
Zobacze czy mi te testy wyjda i czy pokryją się z moim przypuszczeniami. :) także wszystko przede mną
 
Metoda kalendarzykowa opiera się głównie na pomiarze temperatury W POCHWIE (oczywiście zgodnie z "wytycznymi", czyli rano, przed wstaniem z łóżka, po kilku godzinach snu - ale to już dokładnie powiedzą Ci dziewczyny, które tą metodę stosują) , obserwacji śluzu i szyjki macicy.
Piszesz, że pomiaru nie stosujesz, więc już Ci odpada jeden czynnik.
A aplikacje kalendarzykowe to tylko aplikacje, wyliczają owulację na podstawie wzoru, a każda kobieta ma inny cykl.
Super, że kupiłaś testy, mam nadzieję, że zadziałają u Was :)
Tez mam taką nadzieję że nam pomogą :)
 
Rozwiązanie
reklama
Czy mogę prosić o interpretację
 

Załączniki

  • Screenshot_20220221_073344_com.google.android.apps.docs.editors.docs.jpg
    Screenshot_20220221_073344_com.google.android.apps.docs.editors.docs.jpg
    176,3 KB · Wyświetleń: 25
Do góry