Kto po in vitro?

[cikulinka]

No qiec dziewcEta nie udzielam sie bo stoje w miejscu zbieram piniendzorki na transfer i badania bo wszyatkie musze powtorzyc mysle ze zrobie w czerwcu i wtedy moze w lipcu podejde do transferu to taki moj prezent na urodziny by byl ale zobaczymy co bedzie jakos sie boje tym bardziej ze jestem oficjalnie bez umowy o prace lipa troche.....

 

[cikulinka]

Kochana
Mój jaki zadowolony jak mu to przeczytałamhehe
Myślisz tam o swoich mrożaczkach żeby zabrać je do domku ?

No to fajnie mnie pewnie nie kojarzy ....pamietam jak widac po nim bylo stres.... Moj tez pewnie nie lepiej sie stresowal a najgorsze dla niego to to czekanie

 

[Aduś16]

Cztery pecherzyki to super, zrozumialam ze raczej te dwa tylko wchodza w gre
To jest straszne mnie ostatnio tez tak przetrzymali do ostatniego dnia hodowli, myslalam ze oszaleję... Szkoda ze chocaiz nie powiedzieli ile dojrzalych... Eh ta invicta. W każdym razie tu brak telefonu bedzie dobrym znakiem, bo znaczy ze hodowla trwa. Trzymaj sie ciepło

kurcze myślałam właśnie że jakby wszystkie były do niczego to by zadzwonili powiedzieć chociaż... a Ty jak się czujesz po transferze?? Kiedy pierwsza beta w 6dpt??

 

[cikulinka]

No i wogole to chce wasze zalegle zdjecia bo przy nadrabianiu nic mi sie nie otwieralo az sie nawkurzalam.
Pozatym nie odzywam sie tez bo codzienne 10km do domu i jeszcze biore do domu robote na wieczor i weekend daje swoje.... Poprostu padam na ryj mowiac grzecznie .... Organizm poprostu chyba juz jest wymeczony ale jesCze troche wytrzymam ... Zrobie wszystko zeby bylo ok tylko musze troche zadbac o siebie bo nawet kwasu nie biore

 

[cikulinka]

adus dobrze mowisz jak by sie nie nadawaly to by zadzwonili ..... Trzyma strasznie mocno kciuki

 

[cikulinka]

Pojdzka za ciebie tez :*

 

[cikulinka]

Fredka wez przyjedz i zrob mi takie ciacho. Zjadlabym ja nie umiem takich nie wychodza mi wogole nic mi nie wychodzi tylko brzuch ze spodni

 

[Aduś16]

adus dobrze mowisz jak by sie nie nadawaly to by zadzwonili ..... Trzyma strasznie mocno kciuki

Tak myślę właśnie ale z Invicta to nigdy nic nie wiadomo!

 

[Aduś16]

To dziś mogę opić ta punkcje oficjalnie wieczorem @fredka84 przyłącz się z piwem wieczorem wirtualnie!! Wiecie co, jeszcze zdążył nas nasz najemca na ostatnią chwilę wystawić do wiatru ale cudem dziś się udało i mamy chętnych parę z maluszkiem, zakochani są w naszej Wyspie i szukali już jakiś czas tam mieszkania... A wczoraj miałam takiego nerwa na kolesia bo zaufali mu, prosil od miesiąca aby trzymać i nad na koniec wystawił jeszcze w taki chory sposób... Tracę wiarę w ludzi w tym kraju!

 

[nieagatka]

Dzięki dziewczyny, pobrano mi 4 pęcherzyki ale nic nie wiem co dojrzałe, czy dojrzałe wogole itd bo w Invicta nie mówią... Pani pseudo opiekun pacjenta miała się dowiedzieć i zadzwonić ale nie zadzwoniła... Dowiem się w czwartek po hodowli tylko nie wiem czy wogole coś będą hodować nawet! Zaje....ta ta Invicta pacjent nie ma prawa za wiele się dowiedzieć...

I nie można ich zmusić, żeby podali info ile dojrzałych? Jprdl niewiarygodne, serio.
Ja codziennie rozmawiałam z embriologami, dzień w dzień i to byly długie konwersacje. No i w dniu punkcji też miałam wizytę właśnie po to, żeby się dowiedzieć ile pobrnaych, ile dojrzałych i wogole.
No nie do zaakceptowania dla mnie taka polityka jak invicty.