Tez mam nadzieję ze wszystko wroci do normy.
Masz racje ale wiesz z drugiej strony uwazam te kobietę za szczesciare bo ma chociaz jedno. Niektorzy maja kase ale nie maja sil zeby walczyc. Wiecznie im sie nie udaje. Wieczne porazki. Ja tez po 10 latach jestem tym wszystkim bardzo zneczona. Stac mnie na ivf ale moja psycha mi siada powoli. Czasami mysle ze nie jest mi przeznaczone zostac matką

Wiele bym dala i oddala zeby miec chociaz jedno. Na pewno wiem ze to moje ostatnie podejscie do ivf. Po tym jak sie nie uda to sie poddaje
Bedziemy zwiedzać swiat z mężem i cieszyć się sobą