reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Wiesz ja uważam, ze dobrze robią. Po pierwsze gdybym idealizowana, ze mam super zarodki to wpadłabym w opcje co ze mną jest nie tak. A obecnie 3BC ma współczynnik implantacji 18% literaturowo. A 5AA 50%. Wiem tez ze mam słabe zarodki i albo są wadliwe chromosomalnie albo po prostu słabe. To jest diagnostyka. Wiem czy jest sens walczyć dalej. U nas był tylko jeden góra dwa zarodki dobrze rokujące. W następnej procedurze mogą być tylko takie biorąc pod uwagę naszą historie. Mając same zarodki klasy C warto pozmieniać trochę w stymulacji itp ale jak masz klasę C czy D to już chyba trzeba zrobić listę za i przeciw.
I tak i nie. Bo sama piszesz, że tak jest "literaturowo". A biología i nasze ciało to nie matematyka więc różnie może być. Możesz podejść do tego na sucho, statystycznie, albo po prostu wierzyć, że się uda. I zgadzam się, kiedyś tam na pewno wyczerpują się środki i cierpliwość i nadzieja. Ale zobacz na Annemarie, myślisz że statystyka była po jej stronie po ponad 20 nieudanych transferach? A ma teraz cudne bliźniaki. Nadzieja umiera ostatnia.
 
reklama
Dopóki lekarz nie powie Ci inaczej to masz ogromne szanse. A jak powie, ze nie masz szans to zmień lekarza:-)
Wiecie co? Boje się tego wyniku Amh. Ale z drugiej strony chyba wolałabym by wyszedł już lekko niepokojąco taki, aby dał lekarzom cynk, że nie mogę czekać w nieskończoność. Może wtedy ktoś się zajmie.mna porządnie. Od lutego mam nowego lekarza i wiecie co mi powiedział na to że znowu tydzien po owulacji dostałam okres? Że w przyszłym miesiącu żadnych stymulacji, żadnego pregnylu, żebym oczyściła myśli i dała czas naturze. Nosz kur.....
 
Jeżeli tak to transferujmy wszystkie zarodki nawet te co nie rokują w ogóle. Zrezygnujmy z hodowli do 5 doby bo przecież morfologia nie ma znaczenia. Wtedy koszty IVf były by ogromne. Transferowanie każdego zarodka w 3 dobie czy C/ D zwiększa koszty procedury conajmniej dwukrotnie. Tu chodzi o skuteczność przy tych kosztach. Transferowanie moruli w 5 dobie jeszcze klasy C to skuteczność rzędu 5% czyli na 100 zarodków zaimplantuje się 5. Co z tego ze podamy dwa na 200 zaimplantuje się 10. Jak czytam, ze transferują mocno opóźnione zarodki to jest to po prostu naciąganie kliniki.
Słabe to miałam na myśli np. 1BC z 1 CC.
Co do hodowli zarodków to zdanie mam jedno. Masz dużo dobrych zarodków w 3 dobie idź dalej. Masz dwa zarodki w trzeciej dobie transferuj jak najszybciej.
 
I tak i nie. Bo sama piszesz, że tak jest "literaturowo". A biología i nasze ciało to nie matematyka więc różnie może być. Możesz podejść do tego na sucho, statystycznie, albo po prostu wierzyć, że się uda. I zgadzam się, kiedyś tam na pewno wyczerpują się środki i cierpliwość i nadzieja. Ale zobacz na Annemarie, myślisz że statystyka była po jej stronie po ponad 20 nieudanych transferach? A ma teraz cudne bliźniaki. Nadzieja umiera ostatnia.
Ale ona akurat z KD z tego co pamiętam więc to akurat złe porównanie
 
Wiecie co? Boje się tego wyniku Amh. Ale z drugiej strony chyba wolałabym by wyszedł już lekko niepokojąco taki, aby dał lekarzom cynk, że nie mogę czekać w nieskończoność. Może wtedy ktoś się zajmie.mna porządnie. Od lutego mam nowego lekarza i wiecie co mi powiedział na to że znowu tydzien po owulacji dostałam okres? Że w przyszłym miesiącu żadnych stymulacji, żadnego pregnylu, żebym oczyściła myśli i dała czas naturze. Nosz kur.....
Wiesz to może być tez problem z progesteronem a dostałaś po owulacji?
 
Słabe to miałam na myśli np. 1BC z 1 CC.
Co do hodowli zarodków to zdanie mam jedno. Masz dużo dobrych zarodków w 3 dobie idź dalej. Masz dwa zarodki w trzeciej dobie transferuj jak najszybciej.
No i widzisz to z zarodkami nie jest oczywiste co to znaczy dobre. Bo w 3 dobie 8A wcale nie dojdzie do blastocysty a 8B przejdzie w 5AA ( tak było z moim synem). Bazowanie na morfo w 3 dobie ogółem zaniża skuteczność metody. Czasem natura robi sama selekcje i masz tylko dwa zarodki w 3 dobie to tak nie hoduj do 5 podawaj. No, ale moje zarodki w 3 dobie 8B i jeden obumarł w 5 dobie. Inny przeszedł w 4AA z B a reszta poniżej średniej. A i jeszcze jedno zarodki 1CC cz 2CC może rokować lepiej niż 3CC bo przed pełna blastocysta „3” nie powinno się oceniać zarodków maksymalnie blastocel zajmuje 50% zarodka. Czyli 1CC może dojść do 5AA ale 4CC raczej będzie CC i ma mało komórek trofoblastu i większe ryzyko wad genetycznych. Zatem to C może nas niepokoić jak jest powyżej 3. I ja tak właśnie mam, wiec podejdę do drugiego transferu i zobaczymy ale optymistyczne to nie jest.
 
reklama
Tak cały czas jestem na dupku. I biorę dopiero po potwierdzonej owulacji. Zawsze mam brać 10 dni, a zawsze odstawiam wcześniej bo @ przychodzi wcześniej.
To Ci powiem, ze po IVF to trudno dostać okresu wcześniej dostajesz takie dawki progesteronu. 3x2 Luteina podjęzykowa i 3x1 dowcipnie Luteina. Czasem nawet dawki 3x4 i 3x2 serio musisz być wyjątkowym przypadkiem, żeby okresu dostać:-)
 
Do góry