Nie, kochana to nie Twoja wina... Rozumiem ze niektore osoby sa bardziej wrazliwe lub przewrazliwione, nie gniewam sie na nikogo o nic i nikogo nie winie

Kto mnie zdarzyl juz tu poznac, wie jaka jestem i to jest dla mnie wazne, kto nie ma ochoty lub sie czuje przeze mnie obrazony lub atakowany, niech mnie poprostu ignoruje i tyle

No wlasnie odnosnie tego AMH to nie, nigdy nie mialam tego badania... moze jestem ,, za mloda ,,
Jak dobierali protokol, zabij mnie, nie mam pojecia

Wiem tylko tyle ze juz mam tak masakrycznie posiniaczony brzuch ze wygladam jak ofiara przemocy