reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Kochana wszystko mam w spadku 😁po siostrze bo ma coreczke pół roku, a brat synka pół roku... Sama bym tyle nie kupiła, a jak dawali za darmo to brałam 😆
27tydzien a mają już 1100g i 43cm i 1200g i 44cm... Myślałam, że będą takie miniaturki ale chyba nie... U mnie w rodzinie dzieci wszystkie po 4kg, brat 5kg😂I 60cm długie... Mój dziadek prawie dwa metry miał
Ale extra bąble!!! Jak Ty dajesz rade 🧐
 
reklama
Ale to dlatego, że na początku jak tak wymiotowałam to schudłam 8. No nie dużo ale zobacz jaki mam brzuchol, a to dopiero 26tydzien, przeraża mnie co to bd pod koniec, jak teraz tak naprawdę zacznie on rosnąć

Ekstra brzusio!

Dziewczyny moja beta w 8dpt to 77,58 !!!

Kolejne świetne wiadomości !! Ogromnie sie ciesze!!

Nieźle buszujecie w czerwcu !!

Hej Dziewczyny,

Czy jest tutaj może ktoś, kto podchodził do in vitro z p/c przeciwplemnikowymi? Zastanawiam się czy przy takich przeciwciałach jest w ogóle sens...

Spokojnie można się starać z in vitro. Właśnie tą metodą omine się działanie tych przeciwciał, bo plemniczek będzie w środku komóreczki już :)
 
Moje kochane dziewczyny . Chciałam się z Wami pozegnac . Zakończyliśmy właśnie nasza przygodę z invitro . Od ostatniej wizyty nie urosło kompletnie nic , a nawet części „zniknęła” . Także z jednym 14 i kilkoma 10 lekarz zadecydował o zaprzestaniu stymulacji . Wg niego endometrioza wyrządziła zbyt duże spustoszenie i nie reaguje na nawet ogromne dawki . Jedyna opcja dla nas jest KD , na która oboje nie jestemy gotowi . Kolejne stymulacje nie maja sensu wg lekarza. Czas pogodzić się z tym , ze największe moje marzenie się nigdy nie spełni - nie urodzę małej księżniczki , która będzie miała moj uśmiech czy zawarty nosek . Nie umiem się z tym pogodzić . Nic tu więcej po mnie . Życzę każdej z Was z osobna spełnienia cudu bycia Mama ❤Dzięki za Wasze wsparcie i dobre rady. Powodzenia 🙏🏼Lola

No to chyba jedna z diagnoz, które żadna nie chce słyszeć... Przykro mi bardzo za taki obrót sprawy. Mam nadzieje, że uda Ci się poukładać to wszystko...

Może pomyśl o adopcji...

Cokolwiek zrobisz my gorąco Ci kibicujemy i jesteśmy z Tobą.

Tule :( Trzymaj się!
 
Ufff... Przebrnełam do 39 tys posta :D ten szekspir to jednak popijał te dopalacze winem. Bazgrolicie i bazgrolicie...

Lepiej napiszcie czy u Was do in vitro facet robił badania? Jak tak to jakie?

Mi tu lekarz wypisał dla mena hiv kiłe, jakieś przeciwciała... i n ie wiem czy coś porypałam czy jak...
 
Jeszcze nie mogę uwierzyć . Beta 158.40

Genialnie!!

Gratki :) :)

Dziewczyny
Mój wynik bety 1770! ❤😍

@Czarna1985 Czyli dzisiaj świętujemy 🥳🍾

Czuje bliżniaki...

Dziekuje dziewczyny i przepraszam ze sie nie odzywalam ale ja tak reaguje na stres ze chce byc wtedy sama... Do tego Łuykasz wyjechal wczoraj do Wawy i wraca jutro. Jestem po wizycie... JEst pecherzyk w jamie macicy w samym srodekczke i ma 7 cm - na razie pusto - ale to 16 dpt wiec lekarz mowi ze nawet chyba nie ma prawa jeszcze niczego byc - kolejna wizyta 13 sierpnia. JEstem szczesliwa ze nie ciaza pozamaciczna bo od dwoch dni strasznie mnie ciagnelo w jedenj pachwinie i tylko w jednej - bol promieniujacy od lopatki po kostke w nodze - masakra... Bylo mi o tyle ciezko ze Łukasz musial wyjechac no bo badzmy szczerzy gdyby nie jego praca to nigdy nie bylo by nas stac na jakiekolwiek leczenie a poza tym on kocha to co robi i ciezko pracowal na swoja pozycje a ostatnio i tak juz nadwyrezylam jego cierpliwosc ;) Wiec jak wczoraj sie widzielismy ostatni raz to ja juz bylam przygotowana z torbado szpitala bo bylam pewna ze po klinice sama pojade na zabieg do szpitala 😢 😢 😢 ale co ja wam tu bede smucic jak kazda z was przeciez zna te uczucia bezsilnosci... Straszne chwile... W kazdym razie hjak weszlam na wizyte to lekarz sie tylko zapytal z ktorej strony mnie tak boli - na co ja mu juz od razu o ciazy pozamaciczne a on od razu powiedzial ze zadnej takiej nie bedzie i szykamy pecherzyka ;) Nie wiem skad on taki pewny... Znalazl bardzo szybko... Ja mu sie zaczelam chwalic ze nie plamie po czym on wyciaga ten swoj pistolet z mojego sprzetu i mowi o wlasnie pani plami i siesmiee ;) Ale zaraz mnie zbadal tym wziernikiem czy czyms i mowi ze to z szyjki macicy ze jest jaka malutka nadzerka i ze on mnie tak powciskal i zeby sie tym nie przejmowac ;) Podal mi reke zeby wstac i tak mi sie we lbie zakolowalo ze od razu fiklam z powrotem - zdjal ze mnie ta maseczke ta asystentka przyniosla wode i pogadalismy sobie 10 minut - zaraz poczulam sie lepiej ;) Mam do niego dzwonic o kazdej porze dnia i nocy - uwielbiam go ale czasami musze na niego popsioczyc - byl zly ze sama przyjechalam - ale chyba zrozumiale ze ktos musi na to leczenie zarabiac... Mam nie robic juz pomiarow tylko przyjechac po serduszko - tylko wiecie jak z ta moja wiara jest po tych przyrostach - srednio... Pytalam sie go czy mial taki przypadek ze byly takie przyrosty i wszystko bylo dobrze - to mi odpowiedzial TAK PANIA !!!!! ;) Przepisal recepte - jechalam tak szybko zeby tylko leki zdazyc wziac a teraz musze migiem na miasto bo musze chocby spod ziemi znalezc cyclogest !!! Zmniejszyl fraxiparynie z ampulki 0,6 na 0,4 ... reszta bez zmian. Mam wiecej jesc - tylko ja jak jestem strasznym miesozerca tak mi sierzygac chce na sama mysl o kielbasie - dlategozaraz jeszcze podjade na jakies zakupy i cos postaram sobie zrobic na kolacje (oczywiscie rosolek obowiazkowo). Bardzo mi ulzylo ze nie musze jechac do szpitala bo nie mial by sie nawet kto mna zaopiekowac ;( nikt nic nie wie... Lukasz wraca jutro wiec kolejna nocka z psiorami sama w domu - ale tym razem bedzie juz bardzo przyjemnie... Dziekuje za wasz cieple mysli i slowa i przepraszam jesli kogos denerwuje ... Kazdy musi jakos po swojemu przez to przejsc Nie mam czasu nadrobic wieczorkiem sie odezwe a teraz jade dzialac dalej buziaki ;)

O kurcze :) A jednak !! ;)

Superowoooooooooooo !

Az nie mogę w to uwierzyć, ale chyba naprawę jest dobrze ❤❤❤❤

Pewnie że tak :) !!

Cześć, dziewczyny🙂
Chciałabym do Was dołączyć, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie?
Podczytuje wątek od kilku dni i widzę, że mega się wspieracie, macie też ogromną wiedzę o in vitro.
Ja jestem na samym początku tej drogi, ale może po kolei...
Staramy się z mężem od jakichś 8 lat, z przerwami. Ja mam 35, mąż 36 lat. Nie mamy dzieci, nigdy nue byłam w ciąży. U męża wyniki super, nie ma się do czego przyczepić. Ja jestem po laparoskopii (8lat temu, usunięcie torbieli z lewego jajowodu i zrostow z prawego), drożność badana zaraz po laparo wyszła ok, potem 3 lata później też ok. Co kilka cykli mam cykl bezowulacyjny, ale w pozostałych cyklach owu jest (potwierdzona badaniami i usg). Mój obecny gin podejrzewa mimo wszystko niedrożność jajowodow i zalecił in vitro. Zależało mi na tym, by dostać dofinansowanie, ale na początku roku spóźniłam się z wpisem na listę. Ostatnio zadzwonili do mnie jednak z kliniki, że zwolniło się miejsce (byłam na liście rezerwowej), więc złapałam termin na wizytę kwalifikacyjną na 21 sierpnia. Już się stresuję🤦‍♀️. Na września miałam zaplanowaną laparo diagnostyczną z kolejnym badaniem drożności i w sumie jestem ciekawa, czy będę musiała ją robić (to był taki plan awaryjny ustalony z moim ginem w związku z tym, że nie załapałam się na in vitro). Przed wizytą kwalifikacyjną kazali zrobić AMH - wynik 1,13. To dobrze?
Resztę badań będą robić na miejscu w klinice. Jadę do Invimed Poznań (wyboru nie mam, bo tylko oni realizują dofinansowanie z lubuskiego, ale i tak mam najbliżej).
Mocno kibicuję Wam wszystkim✊✊✊

witamy na forum

powodzonka :)

Ale ja bym wolała wiedzieć! Zobaczysz będzie dobrze!!! Musi być !!!

Nie trać wiary :)

Hej Dziewczyny, chcialam się tylko pochwalić.. dzis zrobilam bete.. I mam 1128 🥰 tylko po ostatnich razach ta radość jest przyduszona obawa 🙈

Oho bliźniaki ;D

Gratulacje !!

1128,0 mIU/ml ale to może być coś nie tak skoro taka wysoka?

Wszystko OK :)

Hej kochana 😘 Taak, transfer miałam dwa tygodnie temu, jak narazie wszystko jest chyba ok, jutro jadę do Londynu na betę i zobaczymy co pokaże wynik 😊
A co U Ciebie??? 😘

Trzymam mocno kciuki, koniecznie daj znać :)

A u mnie no cóż... Ten cykl idzie na straty. W kolejnym może by sie udało ruszyć z in vitro o ile chłop się ogarnie i porobi badania co trzeba. Jak mi spadnie tsh poniżej 2,5 to można podchodzić.

Po połowie sierpnia bym miała wizytę pierwszą pod pierwsze in vitro...
 
reklama
Genialnie!!

Gratki :) :)



Czuje bliżniaki...



O kurcze :) A jednak !! ;)

Superowoooooooooooo !



Pewnie że tak :) !!



witamy na forum

powodzonka :)



Nie trać wiary :)



Oho bliźniaki ;D

Gratulacje !!



Wszystko OK :)



Trzymam mocno kciuki, koniecznie daj znać :)

A u mnie no cóż... Ten cykl idzie na straty. W kolejnym może by sie udało ruszyć z in vitro o ile chłop się ogarnie i porobi badania co trzeba. Jak mi spadnie tsh poniżej 2,5 to można podchodzić.

Po połowie sierpnia bym miała wizytę pierwszą pod pierwsze in vitro...

Kurcze, to kopnij chłopa w tyłek i niech działa ✊ Mam nadzieję że ruszycie szybko i będzie wszystko super 😘
 
Do góry