reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niedawno zaczęta praca a ciąża

malinowelove

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Sierpień 2020
Postów
1 029
Miasto
Wrocław
Kochane, w tym roku kończę 26 lat, skończyłam studia, 4 lata pracuję zawodowo. Przez koronawirusa zmieniłam pracę, pracuję na umowę o pracę, co prawda na czas określony, ale jest. Nie jest to praca moich marzeń, ale po tym co dzieje się na rynku pracy doceniam że ją mam i staram się, jak najlepiej wypełniać obowiązki, brać nadgodziny i wyrabiać, jak najlepsze wyniki (praca biurowa) . W ostatnim czasie coraz częściej myślę o założeniu rodziny i zaczęciu starania się o dziecko. Jestem ciekawa Waszej opinii, jak się zaopatrujecie na ciąże, jeżeli ktoś tak krótko pracuje w danym miejscu, jakie są Wasze doświadczenia z pracodawcami? Czy odłożyły byście starania to w czasie?
 
reklama
Nie odkładał bym starań. Nie wiesz ile wam zejdą starania. Czy miesiąc czy kilka miesięcy lub lat.
 
Dokładnie praca jak nie ta to inna... Życie ma się jedno i nie ma sensu patrzeć na pracodawcę, trzeba patrzeć na swoje szczęście. A lepiej wcześniej niż później ;)
 
Kochane, w tym roku kończę 26 lat, skończyłam studia, 4 lata pracuję zawodowo. Przez koronawirusa zmieniłam pracę, pracuję na umowę o pracę, co prawda na czas określony, ale jest. Nie jest to praca moich marzeń, ale po tym co dzieje się na rynku pracy doceniam że ją mam i staram się, jak najlepiej wypełniać obowiązki, brać nadgodziny i wyrabiać, jak najlepsze wyniki (praca biurowa) . W ostatnim czasie coraz częściej myślę o założeniu rodziny i zaczęciu starania się o dziecko. Jestem ciekawa Waszej opinii, jak się zaopatrujecie na ciąże, jeżeli ktoś tak krótko pracuje w danym miejscu, jakie są Wasze doświadczenia z pracodawcami? Czy odłożyły byście starania to w czasie?
ja byłąm w mojej firmie wpierw na stażu i jak dostałam umowę o pracę po siedmiu miesiącach, to rozpoczęłam starania. Niestety albo i stety udało się za pierwszym razem, w dodatku w 5 tyg trafiłam do szpitala i musiałam iść na L4, szef nie był zadowolony ja też średnio, ale nie chciałam dłużej czekać.
Umowę miałam na pół roku, więc będę miała przedłużoną, a potem macierzyńskie. Nie żałuje, wiem że tam mam zamknięta furtkę, ale to była i tak praca przejściowa i wątpię, że pracowałabym tam do końca umowy, jeżeli nie zaszłabym w ciąże.
Jedyne co mnie dobija to siedzenie na tyłku w domu, bo naprawdę miałam nadzieje, że do 8 miesiąca popracuje, ale niestety życie nie wybiera, maluch jest ważniejszy.
 
ja byłąm w mojej firmie wpierw na stażu i jak dostałam umowę o pracę po siedmiu miesiącach, to rozpoczęłam starania. Niestety albo i stety udało się za pierwszym razem, w dodatku w 5 tyg trafiłam do szpitala i musiałam iść na L4, szef nie był zadowolony ja też średnio, ale nie chciałam dłużej czekać.
Umowę miałam na pół roku, więc będę miała przedłużoną, a potem macierzyńskie. Nie żałuje, wiem że tam mam zamknięta furtkę, ale to była i tak praca przejściowa i wątpię, że pracowałabym tam do końca umowy, jeżeli nie zaszłabym w ciąże.
Jedyne co mnie dobija to siedzenie na tyłku w domu, bo naprawdę miałam nadzieje, że do 8 miesiąca popracuje, ale niestety życie nie wybiera, maluch jest ważniejszy.
Dużo zdrówka Wam życzę! To prawda czasem nie mamy wyboru, też swoje możemy planować a drugie wychodzi, ale tutaj najważniejsze jest Wasze zdrowie! 🍀
 
Ja bym poczekała na umowę na czas nieokreślony. W dobrej firmie nie powinno to trwać dluzej niż rok
Dla mnie bezsens czekać na czas nieokreślony. Bo to może trwac max 33 msc. Teraz w czasie covida i przez jakiś czas po pracodawcy nie będą chcieli dawać umowy na czas nie określony z dobrą pensja na stanowisku niskiego lub średniego szczebla.
A nie wiadomo czy np przed covid firma nie padnie lub nie zmniejszy zatrudnienia i zwolnią ja po pół roku.
 
Dla mnie bezsens czekać na czas nieokreślony. Bo to może trwac max 33 msc. Teraz w czasie covida i przez jakiś czas po pracodawcy nie będą chcieli dawać umowy na czas nie określony z dobrą pensja na stanowisku niskiego lub średniego szczebla.
A nie wiadomo czy np przed covid firma nie padnie lub nie zmniejszy zatrudnienia i zwolnią ja po pół roku.
Dlatego też trochę zmieniłam myślenie. Cały czas obserwuję rynek pracy i ogłoszenia, bardzo dużo pracodawców w ofertach zaczęło oferować na początek umowę zlecenie teraz, bo zabezpieczają się przed drugą falą, nie wiedzą czego się spodziewać, a druga sprawa wykorzystują teraz trochę sytuację, proponując gorsze warunki. W tej firmie gdzie jestem też dawali umowy przed covidem na 3 lata, teraz dają na niecały rok po okresie próbnym..
 
Dla mnie bezsens czekać na czas nieokreślony. Bo to może trwac max 33 msc. Teraz w czasie covida i przez jakiś czas po pracodawcy nie będą chcieli dawać umowy na czas nie określony z dobrą pensja na stanowisku niskiego lub średniego szczebla.
A nie wiadomo czy np przed covid firma nie padnie lub nie zmniejszy zatrudnienia i zwolnią ja po pół roku.
Autorka zrobi jak zechce, ja napisalam co sama bym zrobila - ja czekalam, nie wyobrazam sobie jeszcze stresowac sie w ciazy o moja sytuacje w pracy.. `tym bardziej ze 26 lat to nie jest jakis pilny wiek na macierzynstwo. Chyba, ze wiesz juz ze to maz bedzie was utrzymywal i spokojnie bedziecie zyc na godnym poziomie z jednej pensji bo raczej pracodawca po skonczonej umowie nie bedzie czekal na Ciebie z otwartymi ramionami.
 
reklama
Autorka zrobi jak zechce, ja napisalam co sama bym zrobila - ja czekalam, nie wyobrazam sobie jeszcze stresowac sie w ciazy o moja sytuacje w pracy.. `tym bardziej ze 26 lat to nie jest jakis pilny wiek na macierzynstwo. Chyba, ze wiesz juz ze to maz bedzie was utrzymywal i spokojnie bedziecie zyc na godnym poziomie z jednej pensji bo raczej pracodawca po skonczonej umowie nie bedzie czekal na Ciebie z otwartymi ramionami.
Ale tak można czekać w nieskończoność.
Wiek na dziecko jest względny. Dla każdego inny. Ja chciałam mieć w wieku 24. Ale kilka razy straciłam ciążę i teraz jestem w 17 tc i jak urodzę będę mieć skończone 27 lat. Na karierę zawsze przyjdzie czas. Nie każdy też chce ją mieć. Starałam się o ciążę 3 lata w sumie. Nie którzy starają się dużo dłużej i co jeśli czekaliby na umowę i zaczęli po 35 rz to mogliby już nie zdążyć jeśli byłyby problemy. Teraz macierzyński trwa 12 msc. To jest czas w którym mozna też szukać nowej pracy. A myślisz że nawet jak będziesz miała umowę na czas nie określony to pracodawca Cię nie może zwolnić po macierzyńskim? Może.

Nikomu nic nie narzucam ale warto się zastanowić i przewartowciować co jest dla kogo ważne.

I masz racje autorka zrobi to co uzna za najlepsze dla niej
 
Do góry