Waleczna36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2020
- Postów
- 1 166
Piękny widok❤
Pomału zaczynam wierzyć, tyle walki płaczu stresu nerwów a tu teaz patrzę na tego malutkiego aniołka i serce mięknie









Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Piękny widok❤
Dziękuję, miło słyszeć że coś wnoszę na to forum, zadomowiłam się już tutaj szczerze mówiącJestes cudowna osoba, ja bardzo lubię Twój forumowy charakter ❤, wiem ze teraz zadajesz sobie milion pytań dlaczego, ale do mnie dotarło wczoraj dopiero po Waszych tutaj słowach, ze to nie moja wina.
Nie poddawaj się tylko proszę. Ja w tamtym roku tez zostałam z niczym, znam ten ból bardzo dobrze... ale czas leczy rany, albo może przyzwyczaja nas do sytuacji.
Jeszcze będzie dobrzeprzytulam ❤
Cudowny, zapierający dech w piersiach widokHej słońceoczywiście, maluch zdrowy, rośnie na wyniki z krwi czekam ok tyg i do swojego lekarza na omówienie wyników
❤
![]()
Na razie nie jest to tak jak przy okresie, bardziej plamienie... Dzwoniłam do lekarza i że środy przełożył mi wizytę na poniedziałek na ranowłaśnie mąż robi mi melisę... Ale nie mam już złudzeń
![]()
Też tak myślę, od ciąży do porodu to daleka droga. Wiadomo człowiek się cieszy i stresuje, ale trzeba zachować zimną krew. U nas mimo lat starań żadnej euforii jak się dowiedzieliśmy, poruszyliśmy tylko ważne kwestie typu badania prenatalne, choroby, amniopunkcja żeby później o tym nie myśleć gdy coś, żebyśmy byli zgodni, a tak to cieszymy jak badanie wyjdzie ok i czekamy na kolejne i tyle. Ustaliliśmy, że zakupy pod koniec ciąży bo to różnie może być.Ja uwazam ze za duzo sobie stresow fundujesz, na ciuszki tez przyjdzie czas ja mam dziecko w domu ale zakupy to bym robiła tak jak teraz wiekszosc kobiet robi w 4-5mc ciazy dopiero.
Nie gniewaj sie kochana ale 2 dni temu też rozpaczalas ze zarodek za maly a jednak okazalo sie teraz ze za duzy. wez sie po prostu w garsc, piszesz krwawienie za chwile plemienie , laski pisza ze tak moze byc a Ty dalej swoje.
Sytuacja jest powazna , ale do obserwacji , cokolwiek sie nie wydarzy tylko spokoj moze pomoc.Tylko To
Twój stan nadaje się do spotkania z psychologiem. serio. to nie jest złośliwie powiedziane. Spróbuj. na pewno Ci pomoże. Wygadasz się i wytłumaczy Ci może przyczyny tych lęków. Bez sensu że się męczysz i rozpaczasz,i nie dajesz rady sobie z tym poradzić. Więc zrób coś dobrego dla siebie,spróbuj porozmawiać z psychologiem.Do tego wszystkiego zaczol boleć mnie brzuchbozi jak wiedziałam że to jest nie możliwe abym była szczęśliwa... Aby to maleństwo rosło we mnie i abym w końcu mogą zostać mama. Dziś jak bylam na zakupach chciałam kupić body,,,, pierwsze body dla maleństwa ... Zrezygnowałam, gdyż pomyślałam że za wszesnie i jeszcze nie daj Boże coś się stanie... I co wróciłam z zakupów i to
nie wytrzymam tego psychicznie
![]()
Dziękuję, teraz wiem od czego zacząć! Czy wszystkie badania są płatne czy któreś w tych mogą iść na NFZ?Ja zrobiłam KIR, IMK, ANA1, przeciwciała jądrowe i p. ciała przeciwplemnikowe i pakiet na trombofilie. Pytał też czy nie mam zdiagnozowanej insulinoopornosci. Nie mam, mówiłam że badałam cukier na czczo i po 2 h. Powiedział że to wystarczy. Pytał o badania hormonów tarczycy. To było wszystko, czego potrzebował.
Dziewczyny, tak sobie myślę... Zanim zbiorę kasę na kolejną procedura z KD może powinnam zagłębić się też w immunologię? Bo chyba jakiś powód że w ogóle nie dochodzi do implantacji musi być? Nie chcę marnować kolejnych zarodków (jak już oczywiście będą)... Wiele tu pisałyście o Paśniku i róznych badaniach pod tym kątem.. Jak myślicie..? Muszę opraować jakiś plan co dalej, jak się pozbieram...
Juz nie jestem w ciążykrwawie
![]()
Na razie nie jest to tak jak przy okresie, bardziej plamienie... Dzwoniłam do lekarza i że środy przełożył mi wizytę na poniedziałek na ranowłaśnie mąż robi mi melisę... Ale nie mam już złudzeń
![]()
Dokładnie, trzeba zachowywać zimna krew. Ciąża to dopiero początek. Później też różne rzeczy mogą się wydarzyć i co jak wtedy matka wpada w panikę?!?!?!? Panika i stres to najgorsze co możemy dać naszym dzieciom. Mój syn w 28 dniu zachlysnal się mlekiem i stracił oddech i co by było jakbym wtedy wpadła w panikę?!?!? Nawet nie chcę o tym myśleć. Więc nie panikujemy i uczymy się być dzielne i myśleć pozytywnie [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]Też tak myślę, od ciąży do porodu to daleka droga. Wiadomo człowiek się cieszy i stresuje, ale trzeba zachować zimną krew. U nas mimo lat starań żadnej euforii jak się dowiedzieliśmy, poruszyliśmy tylko ważne kwestie typu badania prenatalne, choroby, amniopunkcja żeby później o tym nie myśleć gdy coś, żebyśmy byli zgodni, a tak to cieszymy jak badanie wyjdzie ok i czekamy na kolejne i tyle. Ustaliliśmy, że zakupy pod koniec ciąży bo to różnie może być.
Niestety kochana, nie wydaje mi się żebyś cokolwiek mogła zrobić na NFZ. Może trombofilię, gdybyś miała skierowanie od hematologa czy naczyniowca i podejrzenia zakrzpicy, ale wtedy terminy oczekiwania na wizytę u specjalisty mogą Cie wykończyć. Lekarz POZ raczej takich skierowań nie może wypisać.Dziękuję, teraz wiem od czego zacząć! Czy wszystkie badania są płatne czy któreś w tych mogą iść na NFZ?