reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nawał złych informacji

Dołączył(a)
15 Październik 2020
Postów
11
Czesc,
Jestem obecnie w 7tc (6+3) i zastanawiam się czy ja mam jakaś paranoje czy faktycznie zewsząd zalewają nas złe informacje...Czasami aż boję się wyszukiwać tematów związanych z ciąża albo czytać postów czy oglądać filmików w tym temacie bo nie trafiłam jeszcze na taki, który nie straszyl by poronieniem w sekcji komentarzy...Doslownie nie da się na instagramie np. nie trafić na ciążowy post pod którym nie było by conajmniej kilkunastu komentarzy związanych z poronieniem...Doszlo do tego że nie mogę się nawet cieszyć bo cały czas się boję że coś zaraz będzie nie tak, że coś się stanie...w końcu tych historii jest mnóstwo...duzo więcej niż tych pozytywnych. Czy tylko ja mam taką nieustanną paranoję ? :( Chyba czas na urlop od internetu...
 
reklama
Cześć. To Twoja pierwsza ciąża?
No niestety jakby nie patrzeć poronienia to bardzo bardzo powszechny problem. Sama mam za sobą dwa. Zanim zaszłam w pierwsza ciążę żyłam w przekonaniu, że ciąża to seks w dni płodne, test, usg, witaminki i poród. Niestety w wielu przypadkach tak nie jest. Kobiety ktore mają ciążę totalnie bezproblemowe są ogromnymi szcześciarami :)
Trzeba moim zdaniem zdawać sobie sprawę z tego ile rzeczy może pójść nie tak, ALE NIE MOŻNA MARTWIĆ SIĘ NA ZAPAS :) Podejrzewam, że komentarze ktore czytasz to komentarze kobiet po poronieniach. To zostaje w głowie a kolejna ciąża jest bardzo ciężka psychicznie do udzwigniecia, piszę to z własnego doświadczenia. Jeśli tak to działa na Ciebie radzę nie czytać takich komentarzy lub ograniczyć internet :) Bedziesz spokojniejsza.
 
Tak, to moja pierwsza ciąża i szczerze mówiąc wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z ogromu tych wszystkich negatywnych informacji... :( Problem w tym że nie potrafię nie przejmować się na zapas więc chyba zostalo mi tylko odcięcie się od internetu...na jakiś czas 😉
 
Tak właśnie powinnaś zrobić. Wyłączyć internet. Ja po 5 ciążach i 3 stratach przerabiałam na terapii usunięcie social mediów, bo one dają niestety niezbyt prawdziwy obraz rzeczywistości. Przeważnie w takiej rzeczywistości pocieszenia szukają kobiety "po przejściach"- ktoś, kto ma ciążę bez problemów nie pisze o tym w internecie. Jeśli już teraz tak się wkrecasz, to potem się nie pozbierasz- tyle jest niewiadomych podczas ciąży, dziwnych bóli itp. TV też wyłącz, bo tam tylko pandemia.
Skup się na wyborze dobrego lekarza do prowadzenia ciąży, co da Tobie komfort psychiczny i pewność, że jesteś w dobrych rękach. A tak na marginesie - od Ciebie poza regularnym badaniem i spokojnym trybem życia w rozwoju ciąży niewiele zależy, tutaj najwięcej do powiedzenia na genetyka, to że się będziesz zamartwiać tylko zaszkodzi a nie pomoże, zwłaszcza, że ten lęk jest niczym nieuzasadniony
 
Hej, ja jestem z tych mega panikujacych. Raz poronilam, potem 8 lat nie moglam zajsc. W końcu jak się udalo to szczescie trwalo do zywej krwi i ogromnych skrzepow :/ potem marker na prenatalnych, markery na polowkowych i dalej. Skrócona szyjka. A poród długi, ale bez komplikacji, fajny czas s szpitalu, dzidzia zdrowa 😄 teraz we wrześniu w 3 ciazy znowu baardzo mocne plamienia, szpital..., potem strach przed prenatalnymi. Usg wyszlo ok, pappy nie robilam, nie bede sie tak stresować już postanowilam. Nie czytam już za bardzo internetow, nawet na to forum rzadziej zaglądam. Ogólnie co ma być to będzie i bardzo często nie mamy wpływu na to czy dzidzia sie urodzi i zdrowa. W sumie najwiecej poronien jestw 1 trymestrze, więc oby do 4 miesiąca ;) życzę spokoju i faktycznie lepiej zrobić internetowy urlop. ;)
 
Jak chcesz, żeby Cię dobić, to powiem Ci, że po porodzie nie jest tak kolorowo jak wszędzie pokazują ;)

A co do ilości tematów o poronieniu - jak wszytko idzie zgodnie z planem, to nikt nie pyta czy to dobrze - i stąd mało informacji o tych zdrowych ciążach. I zapewniam Cię jest ich zdecydowana większość. Spróbuj wdrożyć w życie motto: "Nie przejmuj się sprawami, na które nie masz wpływu". Bo co Ci to da?
 
To ja Ci napiszę coś pozytywnego. W ciążę zaszłam od razu, przebiegała bez problemów (poza typowymi dolegliwościami w 1 i 3 trymestrze), dziecko urodzone sn, poród dlugi ale bez komplikacji. Zdrowe, rośnie jak na drożdżach, tylko po nocach nie śpi 😝 ale ten typ tak ma.
Naprawdę wiele ciąż jest bezproblemowych i ciesz się tym stanem, bo po porodzie to dopiero będzie jazda bez trzymanki 😀 teraz odpoczywaj, śpij ile się da, skup się na sobie i partnerze, rób sobie małe przyjemności. Będzie dobrze :)
 
To ja Ci napiszę coś pozytywnego. W ciążę zaszłam od razu, przebiegała bez problemów (poza typowymi dolegliwościami w 1 i 3 trymestrze), dziecko urodzone sn, poród dlugi ale bez komplikacji. Zdrowe, rośnie jak na drożdżach, tylko po nocach nie śpi 😝 ale ten typ tak ma.
Naprawdę wiele ciąż jest bezproblemowych i ciesz się tym stanem, bo po porodzie to dopiero będzie jazda bez trzymanki 😀 teraz odpoczywaj, śpij ile się da, skup się na sobie i partnerze, rób sobie małe przyjemności. Będzie dobrze :)
Wow jak miło przeczytać pozytywna opowieść wreszcie 😍 Dzięki.
 
reklama
Autorka pisze o komentarzach w necie na temat poronienia i co dostaje,komentarze o poronieniach
No a czego spodziewac sie po forum gdzie większość z Nas przychodzi tu zeby zasięgnąć porady po poronieniach. Ciążę wiążą się z ryzykiem, jeśli sie nie chce czytać na ten temat wystarczy nie zaglądać do internetu :)
 
Do góry