reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lipcowe mamy 2021

reklama
Hej
Przyszłe mamusie mam 2 pytania :
1. Co myślicie o piwach 0%?
Ja nawet słyszałam o winach 0%. Próbowała któraś z Was?
Za dwa tyg. z narzeczonym mamy rocznice, chce coś upichcić pysznego bo przecież nigdzie się teraz nie pójdzie a na wynos zamawiać by jeść zimne to trochę kiepsko, chcę żeby przynajmniej trochę było romantycznie i myślę nad kupnem[emoji848]


2. Czy macie zwierzątka? Jaki macie stosunek do zapoznania domownika z małym człowieczkiem? Na jednej z grup na FB czytałam kilka komentarzy, że gdy przyjdzie dzidzia to będą izolować domownika od dziecka a w najgorszym przypadku gdzieś je oddadzą.
Ja mam młodego rudego kocurka , słodkiego psotnika którego w życiu bym nie oddała. Ogólnie uważam, że jak dobrze się wychowania swojego pupila to nie ma się czego bać bo z reguły zwierzak nie zrobi krzywdy dziecku bo traktuje je jak własne małe.
Ja pilam piwko zero polecam ! Szczegolnie Lech pomelo z grejpfrutem mniam 😁 ja nie mam zwierzaka ale moja tesciowa ma labradora kochane psy bardzo opiekuncze , nie moge sie doczekac by zobaczyc jak zareaguje na bejbi 😁
 
Hej
Przyszłe mamusie mam 2 pytania :
1. Co myślicie o piwach 0%?
Ja nawet słyszałam o winach 0%. Próbowała któraś z Was?
Za dwa tyg. z narzeczonym mamy rocznice, chce coś upichcić pysznego bo przecież nigdzie się teraz nie pójdzie a na wynos zamawiać by jeść zimne to trochę kiepsko, chcę żeby przynajmniej trochę było romantycznie i myślę nad kupnem[emoji848]


2. Czy macie zwierzątka? Jaki macie stosunek do zapoznania domownika z małym człowieczkiem? Na jednej z grup na FB czytałam kilka komentarzy, że gdy przyjdzie dzidzia to będą izolować domownika od dziecka a w najgorszym przypadku gdzieś je oddadzą.
Ja mam młodego rudego kocurka , słodkiego psotnika którego w życiu bym nie oddała. Ogólnie uważam, że jak dobrze się wychowania swojego pupila to nie ma się czego bać bo z reguły zwierzak nie zrobi krzywdy dziecku bo traktuje je jak własne małe.
Mam dwa koty i nie wyobrażam sobie, że miałabym je oddać. W zabobony nie wierzę. Będę się starać, aby przyzwyczaiły się do maluszka. Zwierzaczki czasem są mądrzejsze od ludzi😉

Czaję się na winko bezalkoholowe na święta.
 
Wina 0% polecam. Ja nie ukrywam ze lubię wino... Za innym alkoholem nie przepadam. Mieszkam w NL tutaj się pije dużo wina. Nie wiem jak w Pl ale tutaj jest duże pole wyboru. Szczerze nawet jak nie byłam w stanie błogosławionym to 0% nie raz mi na imprezie towarzyszyło. Aktualnie mnie odrzucilo ale ogólnie winem nie gardzęgardzę. Wychodzę z założenia że wszystko jest dla ludzi. Tylko trzeba znać granice.

A co do zwierząt mam shih-tzu. Kuloslaw od początku ciąży leżał mi na brzuchu... Do dzisiaj są nie rozlaczni... I nie wyobrażam sobie inaczej.
Wstawię tu wg mnie goty które mówią wszystko dla mnie w tym temacie.
 

Załączniki

  • IMG-20201107-WA0047.jpg
    IMG-20201107-WA0047.jpg
    239,2 KB · Wyświetleń: 86
  • IMG-20201107-WA0087.jpg
    IMG-20201107-WA0087.jpg
    154,9 KB · Wyświetleń: 84
  • IMG-20201028-WA0004.jpeg
    IMG-20201028-WA0004.jpeg
    1,9 MB · Wyświetleń: 79
Jezu jak pomysle o jutrze to mam nocke z glowy tez sie boje ze bedzie puste jajo albo brak rozwoju... chociaz jak bylam 17 listopada to na przyblizeniu Pani mowi ze cos tam pomalutku widac bylo, z reszta ja tez widzialam jakby cos tam w tym pecherzyku bylo... no nie wiem w glowie mam masakre. Nawet nie wiem co na tym etapie sie robi szpital czy co.. ehh
Badz pozytywnej myśli i nie stresuj się włącz sobie muzykę i staraj się zrelaksować Bardzo dobrze rozumiem Twoje emocje. Nie myśl na zapas o najgorszych rzeczach myślę że każda ma jakieś obawy ale trzeba się nastawiac pozytywnie😊
 
reklama
Mam dwa koty i nie wyobrażam sobie, że miałabym je oddać. W zabobony nie wierzę. Będę się starać, aby przyzwyczaiły się do maluszka. Zwierzaczki czasem są mądrzejsze od ludzi😉

Mam labrador jest pełnoprawnym członkiem rodziny po porodzie nic się nie zmieni. Kocha wszytskich ludzi dzieci również więc myślę że nie będzie żadnego problemu
 
Do góry