Hej, moje śpią w rożkach nieusztywnionych i dodatkowo owinięte kocem swoim, tak spaly w szpitalu, pozatym są zmarzluchami. Układamy zawsze na boku. Jak karmisz piersią to nie muszą zawsze odbić. W szpitalu córka była zawsze ze mną to tez w domu nie umie zleź z cycka, tak jak u Ciebie zasypia na nim a jak ją odkładam do łóżeczka to jest wielki krzyk. Natomiast syna to wystarczy przebrać, nakarmić, poprzytulac i śpi bite 3h no chyba ze go brzuszek boli. My karmimy je co 2,5-3h. Zanim zjedzą i zasną to czasem mija 1,5h i zanim sie obejrzymy juz jest następne karmienie.