Kto po in vitro?

[annemarie]

Wszystko na raz, chociaż nie jem to nie mam czym zwracać Dowalili nam kwarantannę do 22.01 w sensie ja mam do 15.01 ale synowi dali w gratisie 7 dni i miesiąc prawie w domu z nami siedzi. A Ty jak się czujesz? Kiedy usg?

Jak bym nie wiedziala,ze w ciazy jestem to sama bym na to nie wpadla .Na razie ,Bogu dzieki spokoj na wszystkich frontach.I niech tak zostanie,bo z dwojka malych dzieci bedzie malo fajne.Na usg jutro sie umowie,chce isc okolo 7 tyg zeby pikawa juz byla.

 

[bazylia128]

@Nowa1981 jak tam jajcobranie?Nic nie piszesz.Jsk znioslas punkcje?

hejka co robisz?

 

[goffa13]

Mi kazali wypic 3 szklanki wody na pol godziny przed transferem - myslalam, ze sie posikam co z resztą im powiedzialam. W moim przypadku okazalo sie, ze tranfer byl nieco trudny i ten pelny pecherz pomagal im sie dostac i miec lepsza widoczność wiec powiedzieli, ze jesli mam nie wytrzymac to moge "troche" siknac, ale ze woleliby ze nie. Wiedzac, ze to nie widzimisie latwiej bylo mi wytrzymac.

Tak dokladnie jest jeśli ma pomóc choc troszkę to warto mimo wszystko.Teraz juz będę wiedzieć na ile i przed mam wypić żeby było ok.Często tez czekają i dają wodę juz na fotelu.Ja mowie ze naprawdę bylo ciężko z tym pełnym pęcherzem a zwieracze tez nie te same co przed ciąża ale dałam rade i nie popuściłam a cora jak malowana hehe

 

[bazylia128]

Jak najmniej . Z jedzeniem dalej nie mogę się powstrzymać ale ćwiczę prawie codziennie.
A mozna ćwiczyć podczas stymulacji? Podczas ostatnich dwóch nie ćwiczyłam bo się trochę bałam . Czułam się nieźle, o ile dobrze pamiętam

Wiesz co nie wiem czy pamietasz ale ja cwiczylam do 6 - tego dnia stymulki - naczy sie biegalam a pozniej juz sie balam ze mi jajka popekaja a poza tym juz sie zle czulam - no ale ja ich lacznie ponad 30 - ci mialam

 

[bazylia128]

Tak dokladnie jest jeśli ma pomóc choc troszkę to warto mimo wszystko.Teraz juz będę wiedzieć na ile i przed mam wypić żeby było ok.Często tez czekają i dają wodę juz na fotelu.Ja mowie ze naprawdę bylo ciężko z tym pełnym pęcherzem a zwieracze tez nie te same co przed ciąża ale dałam rade i nie popuściłam a cora jak malowana hehe

Pewnie po mamie taka malowana

 

[goffa13]

To już chyba od lekarza zależy. Mistrz dr M.....z Bociana nie potrzebuje pełnego pecharza u pacjentki a na serio nie chce już mi się szukać w dokumentach, oni wszystkie zalecenia drukują.

Z tego co koedys nawet byly posty to właśnie pol na pol dziewczyny pisały ze u jednych trzeba a u drugich nie wiec faktycznie od zaleceń kliniki i lekarzy zalezy

 

[kate_p7]

Jak bym nie wiedziala,ze w ciazy jestem to sama bym na to nie wpadla .Na razie ,Bogu dzieki spokoj na wszystkich frontach.I niech tak zostanie,bo z dwojka malych dzieci bedzie malo fajne.Na usg jutro sie umowie,chce isc okolo 7 tyg zeby pikawa juz byla.

No to bieganie na usg zbyt często to tez zbędny stress. Ja to w ogóle będę miała przerwę teraz z tym usg 4-5tyg. Mogło się tyle zmienić a ja o tym nawet nic nie wiem. Odrazu na NIPT jakiegoś wyjdę z tej izolacji, ale jakoś spokojniejsza jestem jak nie biegam na to usg. Trzymam kciuki :-) pięknych widoków jak to mówią dziewczyny.

 

[Emilia87]

@kate_p7 jak sie czujesz? Cos z radarow zniknelas.Korona czy przyjazn z muszla?

No właśnie też się martwię bo dawno jej tu nie bylo...

 

[fredka84]

Wiesz co nie wiem czy pamietasz ale ja cwiczylam do 6 - tego dnia stymulki - naczy sie biegalam a pozniej juz sie balam ze mi jajka popekaja a poza tym juz sie zle czulam - no ale ja ich lacznie ponad 30 - ci mialam

Mi 30 sztuk napewno nie grozi. Co najwyżej 10
Chyba, że zadziałają suple . Biorę kupę tego od września

 

[annemarie]

No to bieganie na usg zbyt często to tez zbędny stress. Ja to w ogóle będę miała przerwę teraz z tym usg 4-5tyg. Mogło się tyle zmienić a ja o tym nawet nic nie wiem. Odrazu na NIPT jakiegoś wyjdę z tej izolacji, ale jakoś spokojniejsza jestem jak nie biegam na to usg. Trzymam kciuki :-) pięknych widoków jak to mówią dziewczyny.

Ja za was tez trzymam.Na poczatku tez mialam wizyty raz w miesiacu( no chyba ze cos).Mnie to latanie wprowadza w stan wiecznego stresu,teraz sobie powiedzialam...pierdziele.