reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowania czas start - czyli Marcowe ⏸ kreseczki 😅❤

no u mnie koniec grudnia niestety :( jeszcze najgorzej że koleżanka też jest w ciąży i też z terminem na sierpień :/ no będzie ciężko, ale już mam nadzieję że do sierpinia i ja będę już w ciąży <3
teraz marzec będzie moim drugim cs po. i jeszcze jestem pełna nadziei, że może ten miesiąc będzie dla mnie szczęśliwy!

no u mnie mąż od 4 lat już "cisnął" o dziecko, a ja oczywiście nie byłam gotowa. a teraz to już głowa zafiksowana tylko na tym. no życie.

i wiecie co dziewczyny, mam nadzieję, że ta grupa będzie szczęśliwa dla wszystkich tutaj piszących i wszystkie zobaczymy 2kreseczki! <3
Nawet jak urodzimy w 2022 to bedziemy najszczesliwsze! Byle nam szybko bylo zobaczyc dwie kreseczki, ale liczymy po cichutku, ze marzec bedzie tym miesiacem szczesliwym!
 
reklama
Ja mam corke z konca pazdziernika, slaby czas chorobowy, srednio na spacery itp wiec drugie dziecko wolalam miec z wiosny albo z lata, ale teraz w sumie juz chyba na to nie patrze. Oby bylo i bylo zdrowe ☺️
u nas maz o drugie dziecko cisnie mnie juz ze 2 lata. Ja ciagle cos, mialam wymowki, gnalam sama nie wiem do czego. Dopiero jak smierc mi spojrzala w oczy a potem odeszla moja mama to zrozumialam, ze w zyciu nic sie nie liczy tak jak rodzina. Tak wiec teraz tylko na to stawiam 🙂
 
Ja mam corke z konca pazdziernika, slaby czas chorobowy, srednio na spacery itp wiec drugie dziecko wolalam miec z wiosny albo z lata, ale teraz w sumie juz chyba na to nie patrze. Oby bylo i bylo zdrowe ☺️
u nas maz o drugie dziecko cisnie mnie juz ze 2 lata. Ja ciagle cos, mialam wymowki, gnalam sama nie wiem do czego. Dopiero jak smierc mi spojrzala w oczy a potem odeszla moja mama to zrozumialam, ze w zyciu nic sie nie liczy tak jak rodzina. Tak wiec teraz tylko na to stawiam 🙂
Trzymam kciuki za Was kochani! Ja wlasnie tak samo teraz od 2 miesiecy mysle, dopoki nie zrozumialam ze moze być ciężko zajść postanowilam sie starac teraz.
 
Hejka. Dzisiaj [emoji85] rozkręciła się na maksa, dosłownie potok Mnie po 6 obudził i ból brzucha[emoji25]
Wczoraj porozmawiałam z mężem na temat starań w tym cyklu, że się boję bo to praktycznie ten sam czas co 4lata temu. 4lata temu 3 kwietnia wyszedł test pozytywny po 8 latach starań. Pierwszy raz ujrzałam [emoji977] a dwa tygodnie później piekło[emoji19]dokładnie w Wielką Sobotę trafiłam do szpitala z bólami i krwawieniem. To wraca do Mnie właśnie w okresie Wielkanocy i to ze zdwojoną siłą.
Mąż mówi, że mam spojrzeć na to z innej strony, że może tak miało być I ten cykl przyniesie Nam tego Motylka(bo tak mówiliśmy na fasolkę od samego początku) z powrotem. Także nie odpuszczamy tego cyklu. Od 5 dc zacznę brać znów CLO.
Także trzymajcie za Mnie kciuki żebym psychicznie wyrobiła ten cykl [emoji2957][emoji2957][emoji2957]
 
Hmm dziewczyny chyba nici z moich ⏸️ już powoli widzę małe plamienia jak na zbliżającą się 🙊...
 
Hejka. Dzisiaj [emoji85] rozkręciła się na maksa, dosłownie potok Mnie po 6 obudził i ból brzucha[emoji25]
Wczoraj porozmawiałam z mężem na temat starań w tym cyklu, że się boję bo to praktycznie ten sam czas co 4lata temu. 4lata temu 3 kwietnia wyszedł test pozytywny po 8 latach starań. Pierwszy raz ujrzałam [emoji977] a dwa tygodnie później piekło[emoji19]dokładnie w Wielką Sobotę trafiłam do szpitala z bólami i krwawieniem. To wraca do Mnie właśnie w okresie Wielkanocy i to ze zdwojoną siłą.
Mąż mówi, że mam spojrzeć na to z innej strony, że może tak miało być I ten cykl przyniesie Nam tego Motylka(bo tak mówiliśmy na fasolkę od samego początku) z powrotem. Także nie odpuszczamy tego cyklu. Od 5 dc zacznę brać znów CLO.
Także trzymajcie za Mnie kciuki żebym psychicznie wyrobiła ten cykl [emoji2957][emoji2957][emoji2957]
Kochana, dużo ciepełka wysyłam. Myślę, że oboje macie racje, że to to może być przedszkodą. Powinniście oboje na to tak spojrzeć jak mówi mąż, bo może on też się boi ale tego nie powie. To będzie wasze pierwsze? 😔
Trzymam kciuki.
 
Ja też 3cie, 2ka poprzednia bez żadnych problemów a teraz jaja od września 😥.

U mnie wtedy był problem z utrzymaniem ciąży i urodzeniem, a teraz jeszcze z zajściem w nią. 🤦🤷 I jeszcze na ten rok mam tylko ten cykl, bo w kolejnym nie będziemy razem raczej w okolicach owu, więc przerwa na miesiąc i witaj 2022. A liczyłam po porodzie, że kolejne będzie 2018/2019. I same marzenia zostały. 🤷 U mnie za rok to będzie różnica 8 i 5 lat.
 
reklama
Tez tak planowalam, ze urodze sobie na wakacje. Jeszcze najlepiej ze mowilam ze nie chce zimowego dzieciaka 😂😂 Jakie to glupie, teraz widze ze z dzieckiem planow nie nalezy robic haha 😂

Z dzieckiem jak ze zdrowiem ciężko coś zaplanować, bo i tak życie zrobi swoje. Jak to mówią: chcesz rozśmieszyć Boga do łez to opowiedz Mi o swoich planach. Ja chciałam mieć małą różnicę wieku, a wyszło jak wyszło. I w sumie jeszcze nie wyszło. 😀
 
Do góry