Kto po in vitro?

[AninuT]

Ale jesteś kochana dziewczyna . Aż mi się łezka zakręciła
Ja nie jestem dzielna... Często mam swoje dołki, którymi po prostu nie chcę Was zamęczać. Ale mimo wszystko próbuję jakoś żyć z uśmiechem na twarzy . No i wspierać Was jak tylko potrafię . Np głupimi żartami

Jesteś bardzo dzielna gdybyś nie była to nie byłoby Cię wczoraj w Łodzi co do dołków to ja jak się załamałam po ostatnim transferze, to było 2019, to dopiero teraz czuję się naprawdę gotowa do działania i czuję że się nie poddam! A żarty masz mega lubię twoje poczucie humoru, dużo tu śmiesznych Babeczek

 

[nieagatka]

Ale wiesz ze powinna sie robic takie ruchy od serca w doł?

Wiem [emoji6]

 

[fredka84]

@Gonia0605 a to nie jest tak, że na początku ćwiczeń można lekko przytyć bo rosną mięśnie czy coś? Bo te trenerki zawsze powtarzają żeby się nie ważyć tylko mierzyć. Weź tę wagę wypierdol, co?

 

[kate_p7]

Robię komercyjnie... Jeszcze mnie żadna refundacja czy zniżka przy in vitro nie spotkała... I chyba już na to nie liczę...

szkoda, ze państwo nie wspiera wszystkich równo. Ja jestem po 4 klasycznych procedurach i 1 z mrożonych komórek. Gdyby nie refundacja pozostalabym na jednym dziecku. Kiedyś tak właśnie było.. jak widać dla niektórych nadal tak jest..

 

[Martaem1983]

mi też odpuściło w 15-16tc. Ale już tak od 13 się polepszalo. jak wytrzymać? hmm zjeść coś zanim się spionizujesz, imbir podobno pomaga. Mi lody pomagały i zimne mleko z płatkami. poza tym to miałam caly czas gule w żołądku.Musialam się też przenieść z pracą że stół i na fotel lub kanapę. Ale na szczęście Home Office. Ale do wytrzymania to jest. przyzwyczaisz się też trochę

Jak się teraz najadłam to jest mi lepiej

 

[Gonia0605]

@Gonia0605 a to nie jest tak, że na początku ćwiczeń można lekko przytyć bo rosną mięśnie czy coś? Bo te trenerki zawsze powtarzają żeby się nie ważyć tylko mierzyć. Weź tę wagę wypierdol, co?

Pomiary też zrobiłam
Wiesz, że nie jestem taka nawiedzona żeby ważyć się codziennie... Po prostu czuję, że mi nie idzie... Brzuch mam na 100% większy niż niejedna w bliźniaczej ciąży...

 

[Gonia0605]

szkoda, ze państwo nie wspiera wszystkich równo. Ja jestem po 4 klasycznych procedurach i 1 z mrożonych komórek. Gdyby nie refundacja pozostalabym na jednym dziecku. Kiedyś tak właśnie było.. jak widać dla niektórych nadal tak jest..

Eh... już mi się nawet nie chce wkurzać... Jak byłam wystarczająco młoda, to AMH miałam za niskie. Potem już byłam za stara na dofinansowanie... Już wszyscy postawili na mnie krzyżyk A ja dalej swoje...

 

[Gonia0605]

Aaaa... cos pozytywnego ode mnie dziewczyny, co się często nie zdarza

Jadę na następny weekend z przyjaciółką do Torunia... Poszwędamy się, do Ciechocinka na spacer skoczymy, jakaś mała popijawa wieczorem... Ale się cieszę...

Za starych dobrych czasów podróży służbowych dużo czasu spędziłam w Toruniu... Strasznie tęsknię za walizką, torebką, torba z laptopem i szpilkami w jednym momencie

 

[Martaem1983]

Dziewczyny dziś mój 7dpt i zrobiłam bete oczywiście negatywna powtórzę, że jeszcze dla kliniki 10 dpt, ale już jest bez szans. To była blastka 5aa, taka ładna i nie dała rady.

Zrób jeszcze raz za 2 dni. U mnie w klinice mówili , ze czasem jest tak, ze beta wcale tak szybko nie rusza.

 

[Evela.6]

Dziewczyny dziś mój 7dpt i zrobiłam bete oczywiście negatywna powtórzę, że jeszcze dla kliniki 10 dpt, ale już jest bez szans. To była blastka 5aa, taka ładna i nie dała rady.

Przykro mi bardzo .. Sciskam Cie mocno