- Dołączył(a)
- 20 Maj 2021
- Postów
- 6
Niestety fasolka nie przetrwała całego stresu jaki ostatnio miałam i mojej choroby.
Poroniłam w 10 tygodniu, mimo że jeszcze niedawno byłam u lekarza i słyszałam bicie serduszka. Lekarz ostrzegł, żebym się nie nastawiala, bo ciąża nie przebiega prawidłowo.
Czy któraś z was przdchodzila przez to w 10 tygodniu?
Krawie cały czas. Więc czy to wystarczy jako samoistne oczyszczenie.
Czy konieczne będzie łyżeczkowanie ?
Poroniłam w 10 tygodniu, mimo że jeszcze niedawno byłam u lekarza i słyszałam bicie serduszka. Lekarz ostrzegł, żebym się nie nastawiala, bo ciąża nie przebiega prawidłowo.
Czy któraś z was przdchodzila przez to w 10 tygodniu?
Krawie cały czas. Więc czy to wystarczy jako samoistne oczyszczenie.
Czy konieczne będzie łyżeczkowanie ?