Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa więc poprawcie mnie jeśli będę coś robiła źle
chciałabym i ja podzielić się swoją historią. 11.05. miałam transfer blastocysty (4BB). 21.05. zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Jestem po pierwszym USG na którym widać było pęcherzyk ciążowy. Mimo tego wszystkiego bardzo się boję o przyszłość. Ja nie umiem myśleć o niczym innym tylko o tym czy wszystko będzie dobrze. Wymyślam kolejne schorzenia. Dziewczyny poradzcie coś bo wydaje mi się ze wyląduje w psychiatryku 
