Kochana u mnie jak to zawsze pod górkę...właśnie wracam z biopsji tarczycy bo wyszło że mam dużo guzów....

Jestem w trakcie robienia imunologii i żyje w ciaglym strachu czy coś tam wyjdzie czy dalej wszystko będzie jedną wielka niewiadomą



za dwa tygodnie jadę odebrać wyniki kir'ow ... Eh ...
Kochana powiem tak rób to co serce Ci podpowiada , przeżyj życie tak żebyś później mogła powiedzieć że zrobiłaś wszystko co mogłaś aby być szczęśliwa! Nikt nie ma prawa mówić Ci co masz robić , nikt nie przeżyje tego życia za Ciebie, nie założy twoich butów i nie pójdzie w nich w świat ! Żyj tak żebyś mogła bez wyrzutów sumienia spojrzeć na siebie w lustrze ! Żyj zgodnie ze sobą i własnym sumieniem

Przytulam mocno i całym sercem jestem z tobą !